Malutki Tygrynio zaskamował miksowane udko, pociamkał i pięknie sie umył
Niestety, wieczorem musiałam zakraplaczem podać do pysia conv.
Otworzyłam drziw od łazienki.
Dwa bąble turlają sie po przedpokoju.
Mamusia wychodzi na zwiady, pomrukuje, bacznie obserwuje.
Kocury zgarnełam i ulokowałam na wyskościach. Grzecznie siedzą, boją sie Mamuśki.
A ona sie tarza, mizia o buty, pośpiewuje, wywala brzuchol
Rudej nie goni
O rety! przeszła po pokoju, obwachała kąty, drapak, nawet leżacego Zenia

i poszła do swojego salooonu
