Rudasek i szylkretka. Mają domki. Czy dobre? Sami oceńcie :/

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 11, 2007 12:03

tamb pisze: A słodka kicia nie może czekać.


Na razie okazuje się, że jednak musi trochę poczekać, bo po przeglądzie okazało się, że trzeba malutką wyleczyć: koteczka ma infekcję gardła, powiększone węzły chłonne i podejrzenie grzybka w pyszczku :(
Leczymy, podnosimy odporność, będziemy też badać co tam w kocie siedzi, zanim mała pójdzie "na swoje".
Wetka oceniła dziewczynkę 10 miesięcy najwyżej. Dziecko jeszcze...

A najnowsze wieści z frontu udomawiania rudaska: kocio już sypia w domu, w łóżku, tylko załatwiać się wychodzi na dwór, w domu nie chce, prosi, żeby go wypuścić. Jest super miłym i proludzkim kotem.
To też jeszcze kocie dziecko: w chwili kastracji jego mocz jeszcze nie śmierdział kocurem, prawdopodobnie nie ma jeszcze roku.

A psiak jest faaajny. Trzymam kciuki za dobry domek dla niego :)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto kwi 17, 2007 10:19

Ostatnia sesja foto w granatowej kreacji :wink: Obrazek
Patrzcie i podziwiajcie, bo następne fotki już na golasa będą :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I najnowsze newsy od Szylkreci-Kawusi zwanej nieoficjalnie Tymczasem albo Asicą (może ktoś pamięta Kazimierza Grześkowiaka - "strasne niebios są wyroki, strasne, strasne są roboki"). Bo najstrasniejsa jest asica - "zeby jesce zjadła, to ni: udusi i ostawi!" (dla niezorientowanych - chodzi o łasicę) :D

Informacje o jej charakterze z pierwszego posta są już prawie całkowicie nieaktualne.
Asica już nie jest wyjątkowo spokojnym kotkiem co to tylko leży i mruczy: Asica po leczeniu szaleje z myszką, piłeczkami, sznureczkiem i wszystkim, co jej się pod łapki nawinie. Asica z wdziękiem baletnicy wyskakuje na szafki. Asica zaczepia Straszne Ciotki, które oczywiście nie chcą się zniżać do zabawy z takim małolatem. Asica jest najzupełniej normalnym, zdrowym, młodym kotem. Asica z całą pewnością jeszcze urośnie . :lol:
Ale są i szczególne cechy Asicy:
Asica jest pierwszym kotem w naszym domu, który posadzony na kolanach nie ucieka, tylko pozostaje na nich i mrrruczy. Asica włazi pod kołdrę w nocy i grzeje. I mruczy. Asica jest bardzo przyjazna do innych kotów.
I najbardziej szczególna cecha Asicy:
Asica bardzo chce mieć swój domek i swoich dużych, do których będzie się przytulać pod kołdrą. :D
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro kwi 18, 2007 9:09 RUDASEK, CZY MOżNA GO JESZCZE ADOPTOWAć???

WITAM , szukajac kota do adopcji, znalazłam to forum, bardzo spodobał mi się Rudasek, czy on jest jeszcze poszukujący domku???
Ja mam duży dwurodzinny( z rodzicami) dom z ogródkiem, teren ogrodzony, dom położony przy ślepej, spokojnej uliczce, w którym mieszkają już dwa koty: Freduś (wiek nieznany, około 10- 11 lat, u nas od 6 lat) oraz Kizia (7lat).
Oba koty łagodnego usposobienia, aczkolwiek Fredi pokazuje czasem pazurki, lub potrafi ugryźć. Szukałam co prawda raczej dorosłej, ustatkowanej kici, ale ten Rudas tak mi się spodobał... Kotki u nas maja kuwety, ale raczej wychodzą na siku na zewnątrz, tak więc ta cecha Rudaska bardzo by mi odpowiadała... Mam jednak pytanie, czy to jest kot spokojny, nie drapiący itd..., mam dwójkę małych dzieci, które Fredka i Kizię bardzo kochają, lubia je brać na ręce ...
Oraz czy jest zdrowy, żeby nie zaraził niczym naszych kotów.
Fredi został przygarnięty 7 lat temu z kociego azylu, więc mam doświadczenie jak się z takim kotkiem postępuje.
bardzo proszę o maila na prv, lub podanie kontaktu na forum
Pusia i Hetmiś-Hermiś :)

embro1

 
Posty: 62
Od: Wto kwi 17, 2007 22:57
Lokalizacja: powiat pruszkowski

Post » Śro kwi 18, 2007 9:16

embro,
szkoda, że nie spodobały Ci się kotki, których zdjęcia wysłałam Tobie na mejla, ale cieszę się, że trafiłaś na forum,
pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu kotka :wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 18, 2007 9:18 Czy Kicuniek to rudasek?

Napisałam na forum, ale w końcu nie wiem, czy właściwie nazwałam kotka, chodzi mi o Kicuńka z 1 strony wątku, nie wiem czy to on dalej jest nazywany Rudaskiem??? ten biały z rudymi łatkami...
Pusia i Hetmiś-Hermiś :)

embro1

 
Posty: 62
Od: Wto kwi 17, 2007 22:57
Lokalizacja: powiat pruszkowski

Post » Śro kwi 18, 2007 9:23

Spodobała mi się kocica taka biała, z rudymi elementami na pyszczku zdjęcie o nazwie pict0009im, ale czy mogłabyś coś więcej o niej napisać, usposobienie itd... Zastanawiam się jeszcze, a docelowo myślę o dwóch kotkach :)
Pusia i Hetmiś-Hermiś :)

embro1

 
Posty: 62
Od: Wto kwi 17, 2007 22:57
Lokalizacja: powiat pruszkowski

Post » Śro kwi 18, 2007 9:31

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 18, 2007 11:26

Embro, odpisałam ma maila.

A Kawusia-Asica wczoraj u weta pozbyła się wstrętnej nitki wiszącej z brzuszka i uroczyście została ogłoszona zdrowym kotem :D
Tak na wszelki wypadek smarujemy jeszcze pyszczek nystatyną, ale chyba choróbska już za nami. U weta nawet nie protestowała zbytnio, tylko ogłaszała, że jej się bardzo nie podoba to ciągłe zaglądanie kotu we wszystkie intymne miejsca i że ona to chce na kolana. :twisted:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro kwi 18, 2007 11:44 odp

nic nie przyszło do tej pory ??? :cry:
Pusia i Hetmiś-Hermiś :)

embro1

 
Posty: 62
Od: Wto kwi 17, 2007 22:57
Lokalizacja: powiat pruszkowski

Post » Śro kwi 18, 2007 11:59

Nie dostałaś maila? No to przekopiuję go na PW.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro kwi 18, 2007 12:43

ok, dzięki juz dostałam, może coś z pocztą było... odpisałam tez na maila, pozdrawiam
Pusia i Hetmiś-Hermiś :)

embro1

 
Posty: 62
Od: Wto kwi 17, 2007 22:57
Lokalizacja: powiat pruszkowski

Post » Sob kwi 21, 2007 17:15

Kawusia - jaka słodka, czy jeszcze jest do adopcji :D , chciałabym się coś więcej o niej dowiedzieć, z kim mam się kontaktować??
oliwka1958@op.pl to mój adres, proszę o kontakt

DorotaKr

 
Posty: 127
Od: Wto mar 27, 2007 17:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 22, 2007 9:05

Kontakt w sprawie Kawusi nieustająco ze mną.
Niestety problemy zdrowotne nie chcą malutkiej odpuścić i nadal wymaga leczenia :(
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro maja 30, 2007 13:05

Kotki z tego wątku już nie szukają domów.

Rudasek-Kiciuniek zostaje u swojej dotychczasowej opiekunki na stałe. W nocy śpi w domu, w dzień biega po okolicy. Tak jak rezydenci.
Tydzień temu automatyczna brama wjazdowa na teren bloku, gdzie mieszka znajoma zgniotła jedną z jej kotek, piękną trikolorkę Łaciatka.
Sąsiedzi nienawidzą kotów i cieszą się z takiego obrotu sprawy. A być może przyłożyli się aktywnie, choć dowodów nie ma. Bramą da się sterować patrząc z okna, za pomocą pilota...
To samo grozi pozostałym kotom, Rudasek już raz w ostatniej chwili uniknął strasznego losu, odwołany przez opiekunkę. Ratunkiem dla kotów byłoby po prostu niewychodzenie (to ostatnie piętro bloku, wcale nie parter...), osiatkowanie okien, ale...
Ona musi sama dojrzeć do tego. Niestety. Na razie szuka działki pod budowę domu, żeby się z tego miejsca wyprowadzić. A koty w niebezpieczeństwie... :roll:

Szylkretka, Asica, zwana Tymczasem, zostaje u nas. Będzie (już jest) kotem ogródkowym. Czyli niewychodzącym z ogrodu. Edukacja idzie bardzo sprawnie, mała nie ma na razie tendencji do wycieczek (oczywiście bez kontroli w ogrodzie nie zostaje, nie ma tak dobrze! Jak Duzi wracają pod dach, to wraca też i kot, mimo protestów)). A ogród i tak jest już częściowo zabezpieczony, prace nad dalszym ciągiem trwają.
Na wołanie Malutka przybiega pierwsza, z najgłębszych zakamarków, nawet w trakcie mordowania motylka :-)

I to by było na tyle. Moderatora proszę o zamknięcie wątku, dalsze losy Tymczasa (i być może nadrabianie zaległości, o ile czas pozwoli) znajdą się tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52 ... highlight=
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości