Cztery kociaki, chyba cztery, w tym dwa chyba czarne, właśnie zaczęły wychodzić z kryjówki przy portierni pewnego zakładu - dzwonił do mnie strażnik, tyle powiedział...
Nie uchowają się tam....
Jutro pojadę, może uda się je zobaczyć, może uda się im zrobić zdjęcia, może ktoś pomoże w "tymczasowaniu" .....
Zaprzyjaźnione domki tymczasowe pełne......
Może ktoś ma wolny kącik .....