Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
katgral pisze:Jakiś czas temu pisałam o znalezionej na ulicy kotce, która od trzech miesięcy mieszka w piwnicy.
Została wyrzucona na ulice przez ostatniego właściciela w związku z jego wyjazdem za granicę.
No i wzięłam kotkę do domu. Niestety mam z nią problem.
Potrafi sama przychodzi łasi się, pieści, a potem nagle znienacka zaatakować, podrapać, ugryźć. Albo np. leży na fotelu, podchodzę do niej delikatnie głaszczę, przymila się, potem widzę jak zaczyna sztywnieje i....atak L
Co robic? Jak z nią postępować?/ co jest nie tak???
katgral pisze:Na pewno nie jest to zabawa. Wychowywałam się z kotem i wiem że tak nie jest. Jest to ewidentnie agresja. tylko nie rozumiem skąd i dlaczego. Jak wczoraj przyniosłam ja do domu, chodziła, zwiedzała, przytulala się, przymilała. dzisiaj kompletnie się odizolowała. leży na juz :0 swoim fotelu i nie chce kontaktu.
Kotka jest dorosła ma około 6-8 lat. nie chcę popełni błędów w wychowaniu, ale jednocześnie nie chcę aby cały czas się tak zachowywała. Nie chcę jej wystraszy krzykiem, ale jakoś musze reagowa. łatwiej by mi było gdybym rozumiała dlaczehgo sie tak zachowuje
katgral pisze:Tak naprawde kotka jets z nami od wczoraj.c
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości