http://upload.miau.pl/2/10870.jpg - na kolankach
http://upload.miau.pl/2/10872.jpg - wymiana baranków z gagucią:)
Podczas łapanki na Pradze złapała się (zdaje się, że po prostu sama przylazła do rąk, nie było mnie przy tym) Czarna Kotka.
Z braku czasu dopiero dziś miała iść na stół, stąd opóźnienie w wieściach... a oto one:
Złapana do kastracji "dzika" czarna kotka okazała się być kotką domową, najprawdopodobniej wyrzuconą niegdyś do piwnicy. Kotka ma na brzuchu wyraźną bliznę (prawdopodobnie ślad po kastracji), jest słusznej postury i ma miękką, gęstą, trochę zaniedbaną sierść (bardzo puszystą). Nie ma zębów - zostało po nich tylko kilka korzeni. Trudno dokładnie określic jej wiek - może mieć zarówno 6 jak i 15 lat, ale ogólnie jest chyba w niezłej formie.
Wzięta na ręce początkowo kuli sie ze strachu, ale po minucie zaczyna mruczeć i przytulać się do człowieka.
Może wrócić do swojej piwnicy i żyć tam tak długo, aż ktoś jej nie otruje lub nie skopie (przychodzi do rąk, co jest dla neij dużym zagrożeniem, to nie jest okolica przyajzna kotom). Ale może znajdzie się ktoś, kto da jej na stare lata dom?
Bardzo proszę o umieszczenie tej informacji gdzie się da, zwłaszcza na allegro, z mialem do mnie: jopop@wp.pl... ja wrzuciłąm ją już na kupsprzedaj: http://www.kupsprzedaj.pl/secure/showAd ... aid=276936 i na adopcje.org: http://www.adopcje.org/adopcja3144.html oraz na strone adopcyjną miau.
Na razie kotka siedzi w klatce w lecznicy, pod pozorem zabijania świerzba
