Moja kotka o imieniu kot ma cieczke od dzis wlasnie. Calyczas miauczy, mruczy i tupie tylnymi lapkami wystawiajac swoj tylek jakby chciala zebym jom zaplodnil. NOn-stop sie przymila. Strasznie mi jej zal, czy jest jakis sposob, naturalny sposob (masaze, ziolka etc.) by to jej przeszlo w miare szybko?
Naturalnie kastracja i inne okrucienstwa odpadaja.
Jesli nie ma nic takiego, to czy dlugo to potrwa? Szukam informacji na ten temat od okolo godziny dopiero. Jest to dla mnie nowa sytuacja, gdyz nigdy nie spotkalem sie z czyms takim. Prosze o w miare szybka odpowiedz lub odeslanie do jakiegos watku tego forum. Dziekuje.