Pani wet. poleciła ivermektynę ,ale nie w zastrzykach tylko zakraplaną do uszu raz na tydzien. Uszka też będą czyszczone raz na tydzien.
Nie słyszałam o ivermektynie w maści, tylko w zastrzykach, które sa szkodliwe dla układu nerwowego kotów.
Ivermektyna stosowana dousznie co tydzien przez 4 tygodnie powinna zdaniem wetki wybić robactwo. Ale jeśli kotek ma uszka podleczone oridermylem to powinno już szybciej mu przejść.
Macie jakieś doświadczenia z tym specyfikiem?
