co do klamek,racja zmien na gałki,moj niestety tez otwiera drzwi,szuflady,i wszystko inne,ostatnio po spacerze sam sobie otworzył drzwi wejsciowe i sam sobie o mało na spacer nie wyszedł

ale mnie to smeszy bardziej niz denerwuje,ale musiał przez kilka miesiecy mieszkac z rodzicami,kot musial byc w moim pokoju bo,,,meble skorzane,,

nieprzyzwyczajony do tego skakał na klamke,chciał wyjsc,dobrze ze rodzice maja ogrod to mogł wyłazic sie tam,ale pzrez skakanie w nocy na klamke mialam niezła jazde,kot zniszczył drzwi od zachaczania sie pazurami,,na szczescie rodzice nie kazali mi ich reperowac

porysował sciane wokół drzwi jak chciał wyjsc,,,,i w nocy nie dawał spac ani mi ani rodzicom,,,na szczescie znow mieszkamy sami i ja drzwi nigdzie nie zamykam

choc tez mam skorzana kanape,moj nie włazi na nia bo połozyłam pled i na to ozdobne poduszki,jakos mu nie wygodnie na nich lezec
juz nie wiem co ci doradzic
