jak rozróżnić płeć kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 10, 2006 11:29 jak rozróżnić płeć kota

czy ktoś zna nazwę strony, gdzie pokazane jest jak wyglądają narządy płciowe kotki i kopcura? mam problem z rozpoznaniem płci u kota, który przybłąkał sie niedawno.javascript:emoticon('8O')
zdezorientowana
 

Post » Pt lut 10, 2006 11:41

On jest już wyrośnięty? Nie znam takiej strony :oops:
Jak to jest niewykastrowany dorosły chłopak to raczej nie powinno być problemów z rozpoznaniem nawet dla laików więc mozna metodą wykluczeń :wink:
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pt lut 10, 2006 16:20 plec

mialam sie za doswiadczona w tej dziedzinie a tu ups! niby taki jak moja kotka ale troche inny. kastrowany napewno nie. Chorobcia mam problem.
Ale ja sie tu dowiem prawdy :lol:
zdezorientowan
 

Post » Nie lut 12, 2006 10:18

http://www.koty.gemapro.vip.alpha.pl/kocur.html

nie jest to zbyt wyraźny schemat ale jest ;)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lut 13, 2006 9:12 kocur czy kotka?

Dzieki za ten adresik, bardzo mi pomogl. Jestem coraz bardziej przekonana, ze to jednak kocurek. Tym bardziej, ze brzydko pachnie. Jeszcze raz dzieki. Pozdrawiam Ciebie i Twoje koty. :D
zdezorientowa
 

Post » Nie mar 12, 2006 11:09 plec

"Jasio idąc ulicą z mamą zauważa kota i pyta:
- Mamo! Czy to kot, czy kotka?
- Kot. Nie widzisz, że ma wąsy?" :lol:
niezalogowana zdezoriento
 

Post » Sob kwi 01, 2006 21:38

Kocur ma penisa oraz dwa jądra schowane w mosznie, za to kotka ma waginę u ujścia której znajdują się wargi sromowe. Nalezy pamiętać że u kocura penis widać tylko w stanie wzwodu, inaczej jest ukryty.
Gość
 

Post » Nie kwi 02, 2006 19:39

jest jeszcze inna opcja - rzucasz kotu kawałek mięska. Jeśli zjadł, to kocur, jeśli zjadła, to kotka :)
The Truth Is Out There

Mesaana

 
Posty: 60
Od: Nie mar 14, 2004 20:21
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielona Góra

Post » Pt kwi 14, 2006 2:09

Ja myślę że to nie ma znaczenia, gdyż kota powinno się kochać za to jaki jest, bez względu na to jakiej jest płci. Poza tym kota i tak trzeba wysterylizować, więc tak czy siak dla właściciela jest on bytem całkowicie bezpłciowym i w praktyce nie ma różnic między kotem a kotką. Obie płcie poza budową narządów są takie same także w zachowaniu o ile rzecz jasna wysterylizowane, tak więc nie powinno to robić nikomu różnicy.
NightMare(k)
 

Post » Sob kwi 15, 2006 13:03

jesli juz pachnie to pewnie kocurek, ale wybierz sie z nim do lekarza, niech on oceni, obejrzy kociambra i od razu umowi kastracje bo jesli kocurka juz czuc to juz czas

po zabiegu smrodek zniknie :-)

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 16, 2006 2:24

Lena pisze:jesli juz pachnie to pewnie kocurek, ale wybierz sie z nim do lekarza, niech on oceni, obejrzy kociambra i od razu umowi kastracje bo jesli kocurka juz czuc to juz czas

po zabiegu smrodek zniknie :-)


czy u chlopa tez to dziala?
cholera dygresja nie na temat...ssupelnienie wiem co mnie napadlo :twisted:

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Wto kwi 18, 2006 14:17

NightMare(k) pisze: kota i tak trzeba wysterylizować, więc tak czy siak dla właściciela jest on bytem całkowicie bezpłciowym i w praktyce nie ma różnic między kotem a kotką. Obie płcie poza budową narządów są takie same także w zachowaniu o ile rzecz jasna wysterylizowane, tak więc nie powinno to robić nikomu różnicy.

ok urczę, ale teraz pojechałeś...jak to bezpłciowy byt?? przecież płeć to nie tylko hormony, słyszałeś o czymś takim, jak płeć mózgu??zapewniam, że między moimi kotami jest olbrzymia różnica charkterów i zachowań, mimo, że mój Mamoń jest wysterylizowany i na dodatek ma pipkę :) (po operacji wyszycia cewki moczowej).Mój kot to facet: kuwety nie sprzątnie, je jak prosiak, a jak się zabiera do mycia swoich rozlicznych brzusznych fałd :), to za przeproszeniem siada rozwalony jak stara tufta :) - coś jak Al Bundy :) A kotka - pełna elegancja, siada tak ozdobnie, że wygląda jak statuetka z porcelany, je kulturalnie i nawet tyłek sobie wylizuje z gracją ;). Nie wspominając już o tym, że zakopuje klocki po Mamoniu, zupełnie jak zatroskana o swoją niesforną pociechę mamusia :)
The Truth Is Out There

Mesaana

 
Posty: 60
Od: Nie mar 14, 2004 20:21
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielona Góra

Post » Wto kwi 18, 2006 16:10

he, opis Twojej kotki pasuja jak ulał do mojego... kota :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon kwi 24, 2006 14:43

:) nno dobra, w takim razie masz metrosexualnego kocura :)
The Truth Is Out There

Mesaana

 
Posty: 60
Od: Nie mar 14, 2004 20:21
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielona Góra

Post » Wto sty 23, 2007 14:08

Mam kotke...byłam tego pewna do pewnego czasu gdy zaczeła pryskac moczem i juz nie wiem...mama mi mówiła ze czytała i to normalne ale ja jakos nie mam pewnosci...ma ktos jakies info o tym?
''Silny jest ten kto potrafi przezwyciężyć swe szkodliwe przyzwyczajenia''

Benjamin Franklin

nieffielka

 
Posty: 2
Od: Wto sty 23, 2007 14:04
Lokalizacja: legnica

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mojo97, polalala i 214 gości