nowy kot a Fip - pytanie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 15, 2006 12:54 nowy kot a Fip - pytanie

Dzisiaj jade obejrzeć kotke.Już znacie mój wątek o Elince , FIP i 7 tyg kwarantannie mieszkania.Zrobiłam dezynfekcje virkonem.Mimo tego cały czas mam obawy. Jeden lekarz mówi ,że czasami wystarczy 3 tygodnie a czasami 8 miesięcy, a drugi że miesiąc.Jestem zakręcona.Kontenerek umyłam domestosem, wyparzyłam i przemyłam virkonem, drapak kupie nowy, legowisko też.
I tak jak już mieszkanie jest niby przygotowane to zaczęłam się denerwować.
Co myślicie? Wziąć kotke czy może jeszce się wstrzymać?

Kasia

sandejka

 
Posty: 20
Od: Nie paź 23, 2005 19:51

Post » Nie sty 15, 2006 13:49

Mysle ze jezeli nie ma w domu żadnego kota, rezydenta a mieszkanie jest wydezynfekowane i wyrzucone najlepiej wzystkie zabawki / ja wyrzuciłam wszystko, drapak , wiklinowy kosz i siedlisko też/ kontenerki wymyte domestosem, umyte podlogi tez środkiem odkazającym - to będzie okey. Wiem ze weci maja różne zdania, niektorzy przesadzają ale wiem od Dr. Frymusa- specjalisty ze wirus w otoczeniu bardzo szybko ginie, mysle ze trzy tygodnie tak dla pewności wystarczą. Powodzenia, nie martw sie :)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie sty 15, 2006 13:53

wziąć kotka
po FIPie nie ma kwarantanny
poza tym sam koronawirus nie jest śmiertelny, powoduje tylko biegunkę
aby wywołać chorobę ten wirus musi zmutować a to zdarza sie rzadko
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 15, 2006 14:04

Teraz Marylo mnie wystraszyłaś.Czyżby moja kotka została uśpiona , a to wcale nie był FIP :? Nie miała biegunek tylko płyn w otrzewnej , nie chciała jeść i była ospała.... Teraz to już i tak nie ma znaczenia ..... takie moje przemyślenia , że może martwie się o coś czego nie było.

Pozdrawiam,
Kasia

sandejka

 
Posty: 20
Od: Nie paź 23, 2005 19:51

Post » Nie sty 15, 2006 14:12

FIP wysiekowy wlasnie daje objaw w postaci charakterystycznego plynu w otrzewnej. To wlasciwie jedyna sytuacja, kiedy sie wie ze to FIP...

Wspolczuje straty.

I wszystkiego dobrego na przyszlosc.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88593
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie sty 15, 2006 14:14

sandejka pisze:Teraz Marylo mnie wystraszyłaś.Czyżby moja kotka została uśpiona , a to wcale nie był FIP :? Nie miała biegunek tylko płyn w otrzewnej , nie chciała jeść i była ospała.... Teraz to już i tak nie ma znaczenia ..... takie moje przemyślenia , że może martwie się o coś czego nie było.

Pozdrawiam,
Kasia

napisałam uroszczenie

wirus wywołujący FIPa jest zwykłym koronawirusem który moze mieć wiele kotów i żyć z nim długo
to wychodzi na teście że kot takiego wirusa ma lub miał z nim kontakt
u około 10% kotów , najczęściej osłabionych, przechodzących koci katar trudno leczący się, o słabej odporności ten wirus mutuje do postaci tzw. fipogennej, wywołując chorobę - FIP
najczęściej zarażenie następuje przez matkę
choroba jest raczej nieuleczalna ale objawy czyli wodobrzusze są podobne do innych chorób, dlatego ważne jest postawienie dobrej diagnozy u doświadczonego weta
od czasu mutacji do pełnoobjawowego FIPa mija od 6 tygodni do 3 miesięcy, pod koniec właśnie gromadzi się płyn w brzuchu, jest żółtawy, mętny, lekko opalizujący

myślę że byłaś u dobrego weta i ten postawił prawidłową diagnozę
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 15, 2006 14:57

powiem tak...
ja mialam kotke z fipem. oprocz niej nie bylo w domu zadnego zwierzaka.

2 dni po jej smierci (wyrzucilam wszystkie jej rzeczy, transporter wymylam jakims dezynfekujacym paskudztwem od wetki) do mojego domu trafil nowy kotek. Lulek ma teraz ponad rok i cieszy sie dobrym zdrowiem

z tego co mi mowila weka, ktora dawala mi lulka, FIP poz organizmem kota zyje do kilku godzin wiec mysle ze niebezpieczenstwa nie ma i mozesz wziac nowego kota :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Meteorolog1, Silverblue, SkibsnobFus i 94 gości