Ważne! Siatki na transportery

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 02, 2025 18:00 Ważne! Siatki na transportery

Znow przeczytałam o kocie, który uciekl z rozwalonego transportera. Moim zdaniem warto używać siatek. Można kupić albo samemu zrobić. Ja zrobiłam na szydełku.

Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88088
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sie 02, 2025 19:34 Re: Ważne! Siatki na transportery

Są też pokrowce na transportery, chyba bardziej wytrzymałe niż siatki.
Nam właśnie niedawno podopieczny uciekł z transportera, na szczęście udało się go znaleźć i jest już w domu stałym.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11840
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 02, 2025 20:37 Re: Ważne! Siatki na transportery

Przed laty odbierałam z Koterii wykastrowanego dzikiego kota i odwoziłam go na parking, na którym był łapany na zabieg.
Kot wylazł mi z transporterka w trakcie jazdy. :strach: :twisted:
viewtopic.php?f=46&t=149012&p=9946563#p9946563
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10930
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob sie 02, 2025 22:06 Re: Ważne! Siatki na transportery

Pokrowce to raczej na zimę?

Hana, ale przeżycie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88088
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sie 03, 2025 10:21 Re: Ważne! Siatki na transportery

Rzadko korzystam z transportera, wygodniejsze dla mnie są torby transportowe, ale jeśli już, to używam pasów do bagażu. Polecam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 03, 2025 10:24 Re: Ważne! Siatki na transportery

Ja jestem pod względem wizyt u weta dość mocno ostrożna.
Transportery materiałowe, plecaki są SUPER, ale NIGDY dla dzikiego kota. Na MILION PROCENT przegryzie siatkę/materiał i ucieknie.

Transporter plastikowy, mocny z drzwiczkami METALOWYMI, bo plastikowe DZIKI ZDESPEROWANY kot pokona.
Zawsze lepiej przykryć . Jeżeli dziki kot , to dodatkowo zabezpieczyć. Może być pasek, siatka, torba z IKEI itp.
Mnie swojego czasu dzika kotka, w trzeciej dobie po kastracji uciekla z metalowej klatki schroniskowej. Przecisnęła się między szczeblami- jakoś je rozpadła :strach:. Dobrze, że już na swoim terenie. Wystawiłam klatę z auta, mieliśmy ją z TŻtem przenieść na dziką działkę sąsiadów, i wypuścić.
Tyle, że nie zdążyliśmy. Bałam się czy szwy nie puściły, ale wieczorem pojawiła się wśród innych dokarmianych.

Nawet wożąc/przenosząc moje domowe koty do weta przykrywam je zawsze. Niezależnie czy niosę w plecaku, czy transporterze.
Jestem zdania, że gdzie jak gdzie, ale w lecznicy jest największe zagrożenie "złapania" jakiegoś choróbska. I to mniej na stole w trakcie badania- bo te przestrzenie są wciąż odkażane, ręce myte, zakładane rękawiczki. Ale w poczekalni różnie bywa. I ludzie przychodząc z chorymi zwierzętami lubią pchać łapy, dotykać MOJE być może osłabione zwierzę. Przykryte nawet cienką apaszką, raz daje kotu w transporterze poczucie izolacji, dwa zapobiega takim zapędom.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości