» Wto mar 05, 2024 23:51
Re: ANALIZA WYNIKÓW
Ile trwała antybiotykoterapia? Zapalenie pęcherza często należy leczyć bardzo długo. W przypadku mojej piesy konieczne było nietypowe leczenie. Wpierw próbowałyśmy z wet miesięcznej kuracji, która w zwykłych warunkach prawie na pewno by zadziałała, a ponieważ pojawił się nawrót, wykonany został wymaz z pochwy i posiew, po czym antybiotyk został dobrany z antybiogramu z moczu i z antybiogramu z wymazu. Musiał występować na obydwu naraz. Padło na taki, który nie jest antybiotykiem pierwszego ani nawet drugiego wyboru dla samego pęcherza - gentamycyna w zastrzykach domięśniowych. Czemu wymaz z pochwy? Bo była źródłem powtórnych zakażeń pęcherza, dlatego zapalenie wracało zaraz po zakończeniu leczenia.
pH moczu nie jest tak ważne jak dobre nawodnienie kota. U mnie koty mają pH często 7 i więcej (jeden chyba miał kiedyś 8,5, jeśli dobrze pamiętam), chociaż dostają wysokomięsne puszki (z wyjątkiem tego kocurka, któremu pH szybuje w kosmos, on jest niejadkiem, więc dostaje co innego). Może na czystym mięsie pH miałoby wartość odpowiednią dla obligatoryjnego mięsożercy, ale z kilku powodów nie jest możliwe wprowadzenie takiej diety u mnie. Dlatego koncentruję się na ciężarze właściwym moczu. Jak jest niski, to struwity nie formują się nawet przy za wysokim pH.
Niestety Twoja wet poszła po linii najmniejszego oporu. Większość karm Urinary ma kiepski skład. Royal Canin zdecydowanie do takich należy. To bardziej pasza dla kur, tyle że z dodatkiem zakwaszacza.
Ja bym zrobiła tak:
1) Kontynuowała antybiotykoterapię zgodną z antybiogramem (mam nadzieję, że taki został wykonany z posiewu) przez minimum 2 tygodnie, może nawet dłużej. Szanse na to, że u Twojej kotki drogi rodne są źródłem ponownych zakażeń są raczej niewielkie, chyba że kotka miałaby ropomacicze. Czy jet wykastrowana? Nie pytam o sterylizację tylko o pełną kastrację wraz z usunięciem macicy.
Zawsze można spróbować z innym antybiotykiem.
Jest duża szansa, że jeśli bakterie zostaną wybite, pH samo wróci do normy.
2) Zmieniła dietę na mokre karmy wysokomięsne, do których obowiązkowo dolewałabym wody. Najlepiej na stałe. Sucha karma kotom szkodzi. (Trochę nie chce mi się teraz tego rozwijać, w historii moich postów możesz poszukać na ten temat.)
Ilość wody dolewanej dobrze jest uzależnić od wyników ciężaru właściwego moczu. Dobrze, jak są w dolnych granicach normy.
Jeżeli koniecznie chcesz zakwaszać mocz już teraz, to proponuję wykonać punkt drugi i dorzucić jakiś zakwaszacz jak Urino-Vet, UroPet czy sama metionina.