Zuzia - kotka nieduża.... Zuziu, powodzenia w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 05, 2021 6:59 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Zuzia dojdzie do siebie. Kot żyjący na dworze to 'wspaniały okaz', wszak po morsowaniu :) Trochę spokoju nie zawadzi. Chill, Blue. Daj jej odpocząć i delektować się rutyną.

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt mar 05, 2021 9:21 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Zilvana pisze:Zuzia dojdzie do siebie. Kot żyjący na dworze to 'wspaniały okaz', wszak po morsowaniu :) Trochę spokoju nie zawadzi. Chill, Blue. Daj jej odpocząć i delektować się rutyną.


Ależ daję :)
Cały dzień siedzi w małej, bezokiennej kanciapce pełnej najróżnieszych skarbów męża mojego i syna, chociaż ma obecnie otwarte drzwi do pokoju syna.
Niejaki problem w tym że ona bardzo chce by z nią spędzać czas. Bardzo! W tejże kanciapce :twisted:
Ona odpoczywa ile sił, zapewniam :)
I absolutnie jej do niczego nie zmuszam, czasem tylko ją trochę wywabiam gdy syna nie ma w domu - bo osobiście w moim wieku wygodniej się siedzi/leży na łóżku i mizia kota niż klęcząc na podłodze między rowerem a biurkiem warsztatowym i piłą :)
No niestety, też jakieś swoje prawa mam i kompromisów się domagam ;)

Na szczęście coraz częściej na krótko bo na krótko, ale wchodzi do pokoju - spodobało jej się spanie na łóżku ;)
Ale wystarczy wejść do pokoju lub się obudzić gdy się śpi, momentalnie się zrywa, leci do swojego królestwa, wabi, zaprasza, zagania - bo tam może oddać się mizianiu w pełnej błogości i zaufaniu ;)
Coraz częściej też wychodzi z kanciapki by usiąść pod drzwiami pokoju i pogadać z naszymi kotami przez klapkę :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 05, 2021 10:03 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Jakas piwniczna przeszlosc sie w niej odzywa.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 05, 2021 13:39 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Zawsze to jakąś broń pod łapką znajdzie w razie wojny ;)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13128
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt mar 05, 2021 14:27 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Moją Sabcię też muszę miziać tam, gdzie ONA się akurat połozy, bo sama nie przyjdzie, jak porządny kot, do mojego łóżka na porcję głasków.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 05, 2021 18:26 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

andorka pisze:Zawsze to jakąś broń pod łapką znajdzie w razie wojny ;)

:ryk:
Zuziu, cudnie się o Tobie czyta :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 05, 2021 20:29 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

mziel52 pisze:Jakas piwniczna przeszlosc sie w niej odzywa.


Myślę że prędzej fakt że otwarta przestrzeń to nie jest jej świat. Radziła sobie i to całkiem nieźle, ale na zasadzie - to nie moja bajka.
Teraz najpierw nie chciała opuszczać klatki mimo iż była otwarta, choć bez problemu z niej wychodziła by nas wabić ;)
Obecnie poszerzyła strefę bezpieczną w sumie na całą kanciapkę ze strefą klatkową jako epicentrum raju :). Wychodzi do pokoju by nas wabić ;)
Ona chyba chłonie poczucie bezpieczeństwa jakie jej daje jej własny kawałek podłogi ograniczony ściankami. Oswaja tą przestrzeń i czuje się tam bezpiecznie. Słodka w tym jest :1luvu: .
Nie miałam okazji jej wcześniej poznać. Wiedziałam że nie jest dzika bo z tą jedną panią była bardzo zaprzyjaźniona, ale mnie nigdy nie darzyła zaufaniem. Zapamiętała mnie z akcji z kastracją i kilku innych na przestrzeni tych 5 lat. W innym wypadku już dawno by grzała pewnie dupkę w jakimś domku :(. Wszystkim przyjacielskim kotom z tego miejsca udało mi się domy znaleźć.

Coraz bardziej drżę przed poniedziałkiem bo wtedy mają być wyniki, chyba że jutro już dojdą.
Zuzia wygląda kwitnąco, żaden z moich kotów nie ma tak pięknej sierści, ona wygląda jak nasmarowana smalcem bez tłustego filmu, błyszczy się niesamowicie, kolory nasycone na maksa, sierść zdrowa, piękna. Pozwalam sobie na pewną dozę nadziei .

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 05, 2021 20:39 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Blue pisze: Pozwalam sobie na pewną dozę nadziei .


i za to trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13128
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob mar 06, 2021 0:03 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Trzymamy! :ok: :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 06, 2021 2:25 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Mnóstwo kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 06, 2021 10:22 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 07, 2021 11:50 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Biuletyn Zuziowy czas uaktualnić :)

Otóż wczoraj Zuzia.... szalała za zabawką :)
Na początku nie bardzo wiedziała co z nią robić, chodziła wokół, warczała, doskakiwała i odskakiwała, ale jak się rozbawiła to serce się radowało :)
Była to najnormalniejsza w świecie, wesoła, beztroska zabawa.
Tak się rozochociła ganianiem za kulką że nawet wskoczyła na biurko (wiem że to dla kotów nic niezwykłego, ale ona dotychczas chodziła jedynie po podłodze, jej najwyższymi osiągami było wskoczenie na bardzo niskie łóżko) i wyjrzała przez okno. Bynajmniej, nie była zachwycona widokiem choć gołąb za oknem ją zdziwił ;)

Obecnie już cały czas śpi na łóżku naszego syna :)
Poniżej fotki, jak widać, czuje się na nim bardzo komfortowo :)

Na początku leżę tak :)
Obrazek

Potem tak
Obrazek

A za chwile już tak:
Obrazek

A na koniec tak:

Obrazek

I bardzo proszę miziać mnie po brzuszku bo to uwielbiam :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie mar 07, 2021 11:51 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Blue pisze:Biuletyn Zuziowy czas uaktualnić :)

Otóż wczoraj Zuzia.... szalała za zabawką :)
Na początku nie bardzo wiedziała co z nią robić, chodziła wokół, warczała, doskakiwała i odskakiwała, ale jak się rozbawiła to serce się radowało :)
Była to najnormalniejsza w świecie, wesoła, beztroska zabawa.
Tak się rozochociła ganianiem za kulką że nawet wskoczyła na biurko (wiem że to dla kotów nic niezwykłego, ale ona dotychczas chodziła jedynie po podłodze, jej najwyższymi osiągami było wskoczenie na bardzo niskie łóżko) i wyjrzała przez okno. Bynajmniej, nie była zachwycona widokiem choć gołąb za oknem ją zdziwił ;)

Obecnie już cały czas śpi na łóżku naszego syna :)
Poniżej fotki, jak widać, czuje się na nim bardzo komfortowo :)

Na początku leżę tak :)
Obrazek

Potem tak
Obrazek

A za chwile już tak:
Obrazek

A na koniec tak:

Obrazek

I bardzo proszę miziać mnie po brzuszku bo to uwielbiam :)

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 07, 2021 12:30 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Kciuki caly czas za Zuzinke :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 07, 2021 14:24 Re: Zuzia - kotka nieduża i... oby tak dalej :)

Blue pisze:Biuletyn Zuziowy czas uaktualnić :)

Otóż wczoraj Zuzia.... szalała za zabawką :)
Na początku nie bardzo wiedziała co z nią robić, chodziła wokół, warczała, doskakiwała i odskakiwała, ale jak się rozbawiła to serce się radowało :)
Była to najnormalniejsza w świecie, wesoła, beztroska zabawa.
Tak się rozochociła ganianiem za kulką że nawet wskoczyła na biurko (wiem że to dla kotów nic niezwykłego, ale ona dotychczas chodziła jedynie po podłodze, jej najwyższymi osiągami było wskoczenie na bardzo niskie łóżko) i wyjrzała przez okno. Bynajmniej, nie była zachwycona widokiem choć gołąb za oknem ją zdziwił ;)

Obecnie już cały czas śpi na łóżku naszego syna :)
Poniżej fotki, jak widać, czuje się na nim bardzo komfortowo :)

Na początku leżę tak :)
Obrazek

Potem tak
Obrazek

A za chwile już tak:
Obrazek

A na koniec tak:

Obrazek

I bardzo proszę miziać mnie po brzuszku bo to uwielbiam :)

Ojej, jaki rozkoszny miziak z Zuzieńki :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Blue, kicalka, polalala, Szeska i 294 gości