Mokre uszy = zła dieta?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 30, 2020 21:00 Mokre uszy = zła dieta?

Jako, że lubię różne "cuda" od wetów zasłyszeć pędzę do Was się skonsultować.

Wzięłam dziś obydwa dziady na wycieczkę do weta - na odrobaczenie przed szczepieniem, ogólne oględziny + zobaczyć, co słychać w uszach. Burełko się często trzepie ostatnio i niby chce dać ucho do drapania, a potem bardzo chce je zabrać.

Stefka ma uszka pachnące, które można by dać na wystawę. A Bureł ma uszy czyste... ale mokre. Wet zapytał czy kot jest wychodzący, a gdy usłyszał, że nie, odparł, że tak kot może reagować na... nieodpowiednie żywienie? 8O Brew znad maseczki zmarszczyłam, więc wet pośpieszył z podpowiedzią, czy aby nie pasę go wędlinką, bo na to mu jego waga wygląda(6,35 kg)

Nie wiem skąd miałby wziąć wędlinę :roll: a choćby nawet, nieodpowiednie żarcie bardziej odbijałoby się chyba w urobku kuwetowym i futrze, chyba, że się mylę?


Karmię Ferringą i Smilą + surowe. Do tego czasami suchy TOTW.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6025
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon lis 30, 2020 22:25 Re: Mokre uszy = zła dieta?

Nie wiem czy to możliwe. Mam obsesje na punkcie uszu dzięki psu i kontroluje swojej namiętnie. Swego czasu vetka powiedziała, że pies ma mokre i niezbyt pachnące uszy, bo się pocą i trzeba je ekhm... wietrzyć.
Koniec końców okazało się, że w uszach rozwinęła się obca cywilizacja która powinna być leczona, a nie wietrzona :wink:
Zaglądnęła do tego ucha ? Palec wsadziła żeby sprawdzić czy nie ma w środku żadnej wydzieliny ? Że mokre z zewnątrz nie znaczy, że zdrowe w środku. Zapalenie uszu to nie tylko brzydki zapach i swędzenie daleko wewnątrz (wiem po sobie).
Są takie chusteczki do pielęgnacji uszu Trixie. Nie wiem czy skuteczne, ja swojej okazjonalnie przecieram aby zbytnio z tą pielęgnacją nie przedobrzyć.

Chikita

 
Posty: 6427
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro gru 02, 2020 1:07 Re: Mokre uszy = zła dieta?

Nadprodukcja wydzieliny jest jednym z objawów alergii pokarmowej.
Oprócz tego ważne jest też oczywiście, czy nie ma stanu zapalnego.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon gru 07, 2020 21:38 Re: Mokre uszy = zła dieta?

Czyli jednak. Zastanawiam się teraz jaki składnik mu nie podchodzi, bo jak czasami do kuwety pójdzie, to aż na klatce czuć.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6025
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon gru 07, 2020 22:12 Re: Mokre uszy = zła dieta?

Zaczynając od najpopularniejszych: kurczak, indyk oraz reszta ptactwa, jeśli jest alergia na jeden z tych pierwszych.
Łosoś.
Wołowina.

W pierwszej kolejności odstawiłabym TOTW. Raz dlatego, że jako karma sucha ma za wiele składników, żeby dało się wychwycić, co szkodzi, dwa że na TOTW część kotów źle trawi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon gru 07, 2020 22:20 Re: Mokre uszy = zła dieta?

Akurat jak zamówiłam kolejny worek :D

Cóż, trzeba sprawdzić. Dzięki :)
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6025
Od: Pt sty 01, 2016 19:36




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Zeeni i 319 gości