Hera i Dorina.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 01, 2005 12:48

Wojtek pisze:
Ella pisze:Wojtku :D
Już dawno chciałam Cię spytać... jak robisz piłeczki futerkowe :?:
I czy kotki nie zjadają przy okazji zabawy nimi ... kłaczków :roll:
Pozdrawiam Ciebie i Panienki :D E.

Przepis na kulkę ;) :
1. Wyczesać kota.
2. Jeśli zebrało się mało sierści - schować ją do woreczka.
3. Po kilku szczotkowaniach w woreczku będzie już spora garść sierści.
4. Nabrać w jedną dłoń sporą garść kłaczków.
5. Przykryć kłaczki drugą dłonią.
6. Wykonywać dłoniami ruchy okrężne, tak jaby chciało sie utoczyc kulkę z plasteliny.
7. Podczas toczenia stopniowo zwiększać nacisk dłoni na powstającą kulkę
8. Po kilkudziesięciu sekundach sierść powinna się sfilcować - otrzymujemy twardą filcową kuleczkę.
9. Rzucić kulkę przed kota.
10. Usiąść i patrzeć :)

Koty nie zjadają kłaczków z kulki, bo kulka jest "ubita" na twardo :)

No - chyba, że są tak zdolne, żeby zjeść całą kulkę :wink: (przeszukłam cały dom - kulki niet - chyba dołączyła do dawno zagionionych piłeczek w brzuszku Lusi :wink: ).

A propos giełdy, to mój Timon też podobno maczał w tym łapki, ale Wojtek nic nie chce powiedieć!!!!!!! Buuuuuuuuuuuu! Umrę z ciekawości!!!

Wojtku - jak dziewczynki po świętach? Bardzo tęskniły? Mam nadzieję, że nie naopowiadały Ci strasznych rzeczy o tymczasowych opiekunach :wink:... Wymiziaj panienki!
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt kwi 01, 2005 13:25

jasenka pisze:Wojtku - jak dziewczynki po świętach? Bardzo tęskniły? Mam nadzieję, że nie naopowiadały Ci strasznych rzeczy o tymczasowych opiekunach :wink:... Wymiziaj panienki!

Dziękuję za kilkudniowe opiekowanie się kotami :)
Gdy wróciłem do domu, obserwowały czujnie drzwi jednym okiem zza węgła i spod łóżka, jakby nie wierzyły, że to ja wchodzę :)
Gdy już nabrały pewności, wyszły przywitać się. Ale żeby mnie ukarać, bardziej interesowały się bagażami niż mną :)
Koty chyba były przekarmione, bo zastałem miseczkę pełną mięsa ;)
A wieczorem bardzo natarczywie domagały się miziania (zwłaszcza Hera).
Jeszcze raz dziękuję :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt kwi 01, 2005 15:22

a ja wam w wątku Wojtka napiszę jak się opłaca robić dobre uczynki: :)
to Wojtek zgodził się przyjechać i zrobić zdjęcia Lusieńce (wtedy Filutce) gdy była do adopcji
miał dobrą rękę , wzieła ja jasenka bo wypatrzyła ja na forum
teraz mieszkają obok siebie i pomagają sobie w opiece nad kotami
I kto by pomyslał że to tak fajnie się ułoży :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt kwi 01, 2005 15:24

Maryla pisze:a ja wam w wątku Wojtka napiszę jak się opłaca robić dobre uczynki: :)
to Wojtek zgodził się przyjechać i zrobić zdjęcia Lusieńce (wtedy Filutce) gdy była do adopcji
miał dobrą rękę , wzieła ja jasenka bo wypatrzyła ja na forum
teraz mieszkają obok siebie i pomagają sobie w opiece nad kotami
I kto by pomyslał że to tak fajnie się ułoży :)

I mamy spokrewnione koty: nasze Birmanki mają wspólnego ojca :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt kwi 01, 2005 16:14

Wojtek pisze:
Maryla pisze:a ja wam w wątku Wojtka napiszę jak się opłaca robić dobre uczynki: :)
to Wojtek zgodził się przyjechać i zrobić zdjęcia Lusieńce (wtedy Filutce) gdy była do adopcji
miał dobrą rękę , wzieła ja jasenka bo wypatrzyła ja na forum
teraz mieszkają obok siebie i pomagają sobie w opiece nad kotami
I kto by pomyslał że to tak fajnie się ułoży :)

I mamy spokrewnione koty: nasze Birmanki mają wspólnego ojca :)

:D :D :D
I dodatkowo sami jesteśmy fajni, koty mamy fajowe i życie jest piękne!!!

P.S. Tylko Hera i Dorinka ani razu nie zaszczyciły mnie swoją obecnością na pokojach, jak Wojtka nie było w domu. Musiałam "do parteru" zejść i na kolanach pod łóżko zaglądać, żeby sprawdzić czy tam są całe i zdrowe :wink:. I widziałam całe i zdrowe uszy :wink:! Ale przy Wojtku udowodniły mi jakie są piękne :D !!!
Ostatnio edytowano Pt cze 10, 2005 17:10 przez jasenka, łącznie edytowano 1 raz
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon kwi 25, 2005 10:48

W związku z wątkiem o kudłach, przypominam filmik ze szczotkowania Hery :)

http://strony.aster.pl/hera/for/szczotka.avi około 10MB, kodowane przy pomocy DivX 5.2.1

Film jest dość duży (ok. 10 MB, 7,5 minuty), więc wygodniej jest nagrać go najpierw na dysk i odtwarzać z dysku.

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 12, 2005 6:39

Wojtku masz śliczne słodziaki. 2 żywe maskotki. Super, ze pozwalają się czsać. Mój niuniek natychmiast gryzie szczotkę, gdy tylko ją zobaczy. Czy kudełki miewasz przez cały rok w takiej samej ilości?

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 12, 2005 11:53

Bagirka pisze:Wojtku masz śliczne słodziaki. 2 żywe maskotki. Super, ze pozwalają się czsać. Mój niuniek natychmiast gryzie szczotkę, gdy tylko ją zobaczy. Czy kudełki miewasz przez cały rok w takiej samej ilości?

Dziękuję za komplementy :D
Najwięcej sierści wyczesuję wiosną i jesienią. Latem i zimą znacznie mniej, co nie znaczy, że wcale ;)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 12, 2005 11:55

Wojtek pisze:
Bagirka pisze:Wojtku masz śliczne słodziaki. 2 żywe maskotki. Super, ze pozwalają się czsać. Mój niuniek natychmiast gryzie szczotkę, gdy tylko ją zobaczy. Czy kudełki miewasz przez cały rok w takiej samej ilości?

Dziękuję za komplementy :D
Najwięcej sierści wyczesuję wiosną i jesienią. Latem i zimą znacznie mniej, co nie znaczy, że wcale ;)


To znaczy, że produkcją kulek zajmujesz się przez okrągły rok.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie cze 12, 2005 12:00

Jesienią i wiosną na skalę przemysłową, teraz to tylko chałupnictwo :D

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 12, 2005 12:04

Wojtek pisze:Jesienią i wiosną na skalę przemysłową, teraz to tylko chałupnictwo :D


No, ale jeśli popyt przewyższa podaż, to moje gratulacje.. I może potrzebny Ci jeszcze jeden futrzak, żeby sprostać zapotrzebowaniu rynku.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie cze 12, 2005 12:22

Popyt na kulki był podczas giełdy :lol:

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 12, 2005 15:44

Wojtek pisze:http://strony.aster.pl/hera/for/szczotka.avi około 10MB, kodowane przy pomocy DivX 5.2.1
Umarłam z zazdrości :crying:

Filmu ze szczotkowania Ponczusia nie mozna by pokazac bez cenzury - klaki fruwaja, krew sie leje, pazury błyszczą :twisted: :lol:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 26, 2005 22:26

W ostatnich dniach kilka razy odpowiadałem na pytanie dotyczące kosztów wyżywienia kotów.
Żeby w przyszłości nie szukać tego w innych wątkach, zrobię sobie tutaj "ściągę" ;)


Karmię koty wołowiną oraz mieszanką chrupek uznawanych za "drogie". "Drogie" wstawiłem w cudzysłów, gdyż są one tak wydajne, że koszt wyżywienia kotów okazuje się zadziwiająco niski.
Otóż, gdybym karmił koty wyłącznie dobrymi (tzw. "drogimi") chrupkami to płaciłbym ok. 0,88 PLN dziennie na 1 kota.

Płacę więcej, bo daję im też surową wołowinę.

A oto wyliczenia;

Karmię swoje koty mieszanką Hillsa, Iamsa i RC. Wszystkie w wersji Light.
Przyjmując ceny z "Animalii" (26.06.2005) płacę:
100,53 PLN za 5 kg Hillsa
67,99 PLN za 3 kg Iamsa
89,79 PLN za 4 kg RC

Daje to następujący koszt 1 kg każdej karmy (zaokrąglam w górę):
20,11 PLN/kg
22,67 PLN/kg
22,45 PLN/kg

Czyli za 3 kg mieszanki (w równych proporcjach) płacę 65,23 PLN.

Gdybym karmił tylko suchym, musiałbym dawać każdemu kotu 60 g mieszanki dziennie. Jest to porcja wynikająca tabel podanych na opakowaniach.
W rzeczywistości moim kotom wystarczyłoby 40 g dziennie (kiedyś sprawdzałem ile zjedzą jeśli będą miały tylko suche i bez ograniczeń).
Czyli 2 koty zjadałyby dziennie 120 g (według zaleceń producenta), a naprawdę 80 g mieszanki.
Wobec tego 3 kg wystarczyłyby na 25 dni (teoria) lub 37,5 dnia (praktyka) - zaokrąglam do 37 dni.

65,23 PLN / 25 dni = 2,60 PLN dziennie na dwa koty (teoretycznie).
65,23 PLN / 37 dni = 1,76 PLN dziennie na dwa koty (praktycznie).

Przy jednym kocie byłoby to:
1,30 PLN dziennie (teoretycznie).
0,88 PLN dziennie (praktycznie).

W rzeczywistości dzienne wyżywienie moich kotów kosztuje więcej, bo daję im tylko połowę wyliczonej porcji chrupek, a resztę diety uzupełniam wołowiną.
Czyli "tanie" mięso podnosi mi koszty żywienia "drogimi" chrupkami.

Jeśli chodzi o mięso, to każdy z moich kotów zjada 50 g wołowiny dziennie. Przy dwóch kotach daje to 3kg mięsa na miesiąc.

Podsumujmy koszty wyżywienia dwóch moich kotów.

Dziennie -
Koszt chrupek (40 g/2 koty): 0,88 PLN
Koszt mięsa (100 g/2 koty): ok. 2,50 PLN (zależy jakie mięso i gdzie kupowane)
Razem: ok. 3,38 PLN na dwa koty
Jeszcze raz podkreślam, że gdybym karmił wyłącznie "drogimi" chrupkami, to dzienne wyżywienie dwóch kotów kosztowałoby 1,76 PLN.

Miesięcznie -
Koszt chrupek: 26,40 PLN
Koszt mięsa: ok. 75,00 PLN (zależy jakie mięso i gdzie kupowane)
Razem: ok. 101,40 PLN na dwa koty
Przy karmieniu wyłącznie chrupkami, byłoby to 52,80 PLN na dwa koty.

Oczywiście dochodzą do tego witaminy, maltpasta, żółtko, śmietanka, łakocie ;) . Ale tego nigdy nie podliczałem, więc nie podam kosztów.

Wniosek: karmy uznawane za drogie (w przeliczeniu na 1 kg) są tak wydajne, że dzienny koszt wyżywienia kota okazuje się zaskakująco niski.

I jeszcze jedno: to nie jest tak, że daję kotom po 20 g chrupek i muszą się tym zadowolić ;)
Procedura karmienia (opisana szczegółowo w innym miejscu tego wątku) jest następująca: najpierw koty zjadają mięso, a po pewnym czasie daję im chrupki. Sypię ich tyle, że po posiłku zawsze trochę zostaje. Z pomiarów wagowych wynika, że zjadają dziennie ok 20 g chrupek / kota.

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon cze 27, 2005 0:51

forum bardzo szybko przekonało mnie, że tanio znaczy drogo i niezdrowo :twisted:

piekne masz te dziewczyny :love:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57500
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 408 gości