Oczko wodne na działce a koty

[Beleth]

Mam działkę na ROD i jak to na działkach, są też koty. W sumie dużo kotów jest.

Chodzi mi po głowie zrobienie sobie oczka wodnego – taka dziura w ziemi z niewielkim wodospadem – ale tylko pod warunkiem, że da się zrobić tak, żeby żaden kot tam nie wpadł (a jak mimo tego wpadnie, to żeby łatwo mógł wyjść).

Koty chyba nie wpadają do takich akwenów? W końcu żyją też nad jeziorami i nie topią się masowo…

To co przychodzi mi do głowy to zrobienie pochyłego „zjazdu”, ale chropowatego, tak żeby kot w razie czego mógł wyskoczyć. Na pewno nie chcę robić głębokiej dziury, z której fizycznie nie da się wyjść (ktoś podobno kiedyś wpadł na pomysł zakopania wanny na działce, a potem znalazł w niej martwego kociaka).

Da się to w ogóle zrobić bez narażania kotów? Może zrobić to na podwyższeniu, lub płytkie? Bezpieczeństwo tych kotów jest dla mnie ważniejsze od oczka.

Chodzi również o małe kocięta. Wyłapuję te koty, wożę na kastracje, ale wiadomo, że nie wyłapie się wszystkich, tym bardziej że jestem z tym sam (inni działkowicze tylko dokarmiają i mają miliony genialnych pomysłów pod tytułem „niech pan nie łapie tych kotów bo tu są myszy”) więc liczę się z tym, że prędzej czy później będą jakieś kocięta.

Macie jakieś rady lub doświadczenie? Da się to zrobić bezpiecznie, czy darować sobie ten pomysł?

[Stomachari]

Pozwolę sobie odnieść się do innego aspektu - prawnego. Jeśli zdecydujesz się na oczko, to powinno mieć do 35 m2 i należałoby je zgłosić w starostwie. (A przynajmniej tak było parę lat temu.)
Nie wiem tylko, czy w przypadku ogródków działkowych nie trzeba mieć też jakiejś zgody zarządu "działkowego".

[Koki-99]

A może by zrobić brzeg tego oczka z płaskich kamieni ułożonych nierówno i przypadkowo w takie jakby schody. Tak jak czasem się robi skalniak tylko na odwrót.
Mój sąsiad na swojej posesji ma oczko wodne z takich kamieni. Kiedyś jedna moja kotka przyszła do domu kompletnie mokra w ciepły, suchy dzień. Podejrzewam, że mogła wpaść do tego oczka. Widzę je tylko z daleka i pomiędzy drzewami, nie wiem dokładnie jak to ma zbudowane, ale widać kamienie. Po czymś takim kot się wydostanie.

[maczkowa]

a gdyby po powierzchni przeciągnąć jakąś deskę? tak, żeby w razie czego mogł kociak na nią wejsc i po niej na brzeg? Dodam też, że takie oczka wodne mogą stanowić niebezpieczeństwo nie tylko dla kotów, ale też dla jezy? Są tam jeże? Właśnie odchowuję obecnie miesiecznego jeżyka, którego znajomi wyłowili z oczka wodnego w swoim ogrodzie ( pies ich zaalarmował ) - 4 rodzeństwa niestety wyłowili już martwe na jednej z grup jeżowych podpowiedziano, ze warto własnie taką deskę ratunkową położyc na powierzchni wody.

[Beleth]

Pozwolę sobie odnieść się do innego aspektu - prawnego. Jeśli zdecydujesz się na oczko, to powinno mieć do 35 m2 i należałoby je zgłosić w starostwie. (A przynajmniej tak było parę lat temu.)

O, dobrze wiedzieć. 35m² nie będzie miało na pewno, myślę że bliżej 5m²

Nie wiem tylko, czy w przypadku ogródków działkowych nie trzeba mieć też jakiejś zgody zarządu "działkowego".

Pogadam o tym z zarządem, to jest dobry pomysł, żeby mi potem nikt nie kazał tego rozbierać.

A może by zrobić brzeg tego oczka z płaskich kamieni ułożonych nierówno i przypadkowo w takie jakby schody. Tak jak czasem się robi skalniak tylko na odwrót.

Czyli takie jakby schodki, po których można się wspiąć? Niegłupie

a gdyby po powierzchni przeciągnąć jakąś deskę? tak, żeby w razie czego mogł kociak na nią wejsc i po niej na brzeg? Dodam też, że takie oczka wodne mogą stanowić niebezpieczeństwo nie tylko dla kotów, ale też dla jezy? Są tam jeże? Właśnie odchowuję obecnie miesiecznego jeżyka, którego znajomi wyłowili z oczka wodnego w swoim ogrodzie ( pies ich zaalarmował ) - 4 rodzeństwa niestety wyłowili już martwe na jednej z grup jeżowych podpowiedziano, ze warto własnie taką deskę ratunkową położyc na powierzchni wody.

O właśnie… zupełnie o tym zapomniałem. Są, wcinają karmę kotom, jednego kiedyś nagrałem https://streamable.com/6l9zl4

I ta deska miałaby iść od brzegu przez całą wodę? Jeż da radę się na nią w razie czego wspiąć? W ogóle jeśli brzeg będzie pochyły i chropowaty, to jeż wejdzie do wody, czy zwilży się trochę i ucieknie? Z drugiej strony jak będzie wysoki… hmm, nie wiem jak to się nazywa, taki rant, jak jest w fontannach… tylko pionowy od zewnątrz (żeby jeż nie wszedł) i pochyły od wewnątrz (żeby kot wyszedł), to chyba jeż się nie przedostanie?

[Stomachari]

O, dobrze wiedzieć. 35m² nie będzie miało na pewno, myślę że bliżej 5m²

Zgłoszenie robót budowlanych nie wymagających pozwolenia na budowę.
Do tego mapa do celów projektowych.

Pogadam o tym z zarządem, to jest dobry pomysł, żeby mi potem nikt nie kazał tego rozbierać.

Proponowałabym oficjalne pismo, na które dostaniesz pisemną odpowiedź. Żeby potem nie było, że pan X nie wiedział, więc pan Y ma inne zdanie.

[ana]

Gładka deska, kamienny brzeg szybko obrosną glonami będą śliskie. Takie oczko może być niebezpieczne dla różnych zwierząt.

[Sierra]

Gładka deska, kamienny brzeg szybko obrosną glonami będą śliskie. Takie oczko może być niebezpieczne dla różnych zwierząt.

I stanowić wodopój dla wielu innych .

A deskę wystarczy raz na czas przeszorować, żeby glony zeszły

[Chikita]

Zakazu o oczku w wodnym w rozporządzeniach jawnego nie ma. Nie możesz tylko zrobić jeziora na pół działki.
Bardziej obawiałabym się reakcji sąsiadów na przybywające tłumnie insekty oraz niekoniecznie miły zapach jeśli odpowiednio o nie nie zadbasz. Jedna skarga może już wystarczyć abys dostał nakaz rozbiórki.

[Senanta]

Sąsiedzi nie będą zachwyceni z powodu plagi komarów.
Sąsiedzi mojej siostry mają oczko wodne i wieczorem nie da się wyjść do ogrodu, bo krwiopijcy od razu atakują. Ja mieszkam 200 m dalej i u mnie komarów nie ma więc wniosek jest oczywisty.

[Sierra]

Wsytarczy wpuścić do oczka wodnego rybkę czy dwie, żeby komary wyjadały . Ew. jeśli oczko naprawdę ma być małe, może wspuścić stadko małych rybek zimnowodnych, wybór jest dość spory... A i kota czy innego drapieżnika powinny mniej kusić .

[Senanta]

W oczku o którym mówię są rybki, przychodzi żaba i czasem jeżyk.

[Sierra]

To może trochę zależeć od tego jakie rybki i jak intensywnie karmione... Albo komary wcale nie są z oczka, tylko z jakiejś beczki z deszczówką.

[FuterNiemyty]

Ne demonizowalabym oczka wodnego, dodaje uroku, przydaje sie zwierzakom od drobiazgu owadziego do wiekszych ptakow i ssakow.
Jak bedzie obsadzone, to w wypadku wpadniecia, zwierzak da rade sie wydostac.
Mielismy taka niewielka 'wanne' obsadzona tatarakiem, palkami w koszykach, zima tez fajnie wygladaly,obrzeza byly oblozone niewielkimi kamieniami, nigdy nic nie utonelo. Za to po paru miesiacach zalegla sie traszka, jeze i ptaki mialy stale wode, wazki sie pojawily.
Z rybkami moze byc problem, plytkie oczko zamarza do dna, musialby byc staly ruch wody, pompka itp.

[Sierra]

Ne demonizowalabym oczka wodnego, dodaje uroku, przydaje sie zwierzakom od drobiazgu owadziego do wiekszych ptakow i ssakow.
Jak bedzie obsadzone, to w wypadku wpadniecia, zwierzak da rade sie wydostac.
Mielismy taka niewielka 'wanne' obsadzona tatarakiem, palkami w koszykach, zima tez fajnie wygladaly,obrzeza byly oblozone niewielkimi kamieniami, nigdy nic nie utonelo. Za to po paru miesiacach zalegla sie traszka, jeze i ptaki mialy stale wode, wazki sie pojawily.
Z rybkami moze byc problem, plytkie oczko zamarza do dna, musialby byc staly ruch wody, pompka itp.

O ile pamiętam autorka chce zrobić oczko z małym wodospadem - pompka do tego absolutnie niezbędna .

I cieszę się, że ktoś po za mną widzi zalety odpowiednio skonstruowanego oczka . Byleby to nie była dziura w ziemii o pionowych ścianach i głębokości metra, ale o takie pomysły akurat autorki nie podejrzewam