Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, jeż w azylu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 27, 2019 1:52 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, gdzie dzwonić ?

Dopiero doczytałam, jutro będę dzwonić, ja się absolutnie nie zrażam jak mnie ktoś "szorstko" potraktuje, jeżeli faktycznie się zna i może pomóc.

Zjadł drugą miseczkę, a właściwie wchłonął, chyba jest wygłodzony.
Jutro dam mu mięska, ale nie wiem, czy pogryzie, ta dolna szczęka jest jakaś dziwna.
Pudełka chyba nie da rady przegryźć, dałam mu wody, ale jakoś nie wychodzi mu picie, to dolałam do karmy.
Na brzuszku ma kilka dużych kleszczy, ale nie umiem mu ich wyjąć, nie chcę go denerwować, widać, że się boi i jest zdezorientowany.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady i linki :D
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1272
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Pon maja 27, 2019 2:55 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, gdzie dzwonić ?

wilber pisze:Dopiero doczytałam, jutro będę dzwonić, ja się absolutnie nie zrażam jak mnie ktoś "szorstko" potraktuje, jeżeli faktycznie się zna i może pomóc.

Zjadł drugą miseczkę, a właściwie wchłonął, chyba jest wygłodzony.
Jutro dam mu mięska, ale nie wiem, czy pogryzie, ta dolna szczęka jest jakaś dziwna.
Pudełka chyba nie da rady przegryźć, dałam mu wody, ale jakoś nie wychodzi mu picie, to dolałam do karmy.
Na brzuszku ma kilka dużych kleszczy, ale nie umiem mu ich wyjąć, nie chcę go denerwować, widać, że się boi i jest zdezorientowany.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady i linki :D


Ale Jerzy dla jeży też się zna :kotek: i jest bardzo pomocny , z Igliwiakiem raczej się nie dogadasz, dostaniesz szablonowego maila (ma taki wzór), w którym zjedzie Cię za wszystko, potraktuje jak głupka i zawsze będzie wrzezczał - czy osobiście jak już udzieli Ci tej łaski i porozmawa, ale zazwyczaj dostajesz wzór maila, w któtym wrzeszczy dużymi literami.Kupiłam tę karmę dla jeży (wcale nie taniaaaa), a one ją miały w podogoniu
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5571
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 27, 2019 5:49 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, gdzie dzwonić ?

dwukrotnie opiekowałam się potrzebującymi jeżami i wtedy kontaktowałam się z p. Jerzym i odradzał dawanie mięsa, w sumie jakiegokolwiek- w sensie tak gatunkowym, jak i poddania obróbce termicznej. Karma kocia- dobrej jakości sucha i mokra.
tu jest grupa dla przyjaciół jeży, można się poradzić, ale trzeba trochę odcedzać to, co tam się wyczyta, bo są ludzie, którzy faktycznie wiedzą, bo od lat pomagają jeżom, a są i tacy, pełni dobrych chęci, którzy przekazują to, co im się wydaje. Ale dość łatwo to ocenic imho
https://www.facebook.com/groups/1569204446529048/
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7117
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon maja 27, 2019 7:41 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, gdzie dzwonić ?

Najlepsza, niezawodna i prosta w obsłudze kleszczolapka (O'Tom haczyk - O'Tom tick twister): https://www.zooplus.pl/esearch.htm#q=O'Tom%20haczyk
Są też w innych internetowych sklepach zoo.
Są też dostępne w aptekach, może znajdziesz w stacjonarnej w Twojej okolicy: https://www.ceneo.pl/56457169

Nie umiem wyciągać kleszczy ręcznie, a tym haczykiem wyciągam śpiewająco. Można to zrobić bardzi delikatnie, tak że zwierzak nawet nie poczuje.

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Sob cze 01, 2019 21:17 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, jeż w azylu.

Dziękuję wszystkim za linki i informacje.
Dzisiaj zawiozłam jeżyka do azylu, gdzie będzie sobie mógł żyć, dostał domek i własną malutką wolierę. Niestety w Wielkopolsce nie ma nikogo, kto zajmuje się jeżami i musieliśmy jechać w lubuskie.
Polubiłam go, jeże fajne są, chyba zaczął rozpoznawać mój zapach, bo już się mnie tak nie bał, mogłam go delikatnie przenieść i nie zwijał się w kulkę.
Gdybym miała własny ogród, to zabezpieczyłabym tak, żeby mógł sobie żyć, no, ale nie mam.
Bądź szczęśliwy jeżu :ok:
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1272
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Sob cze 01, 2019 21:43 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, jeż w azylu.

:ok:

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Sob cze 01, 2019 21:58 Re: Przepraszam, że na kotach, jeż bez oczu, jeż w azylu.

Dobra robota :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 541 gości