Hej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2018 1:40 Hej

Hej!
Bardzo proszę administratorów o przeniesienie posta jeśli jest w złym dziale :)

Zamierzam przygarnac kota, lub dwa.
Jestem osoba pracujaca, singiel, wiec koty beda musialy zostawac same przez kilka godzin dziennie - pon pracuje od 10 do 16, wt-pt 7:30-15, weekendy mam wolne, poza tym wiadomo, albo gdzies wyjade ze znajomymi, albo wyskocze na impreze albo ktos do mnie wpadnie itd itd
Czy jeden kot sam sobie poradzi przez ten czas i nie zdemoluje calego mieszkania czy moze wziac dwa i byc spokojniejszym, ze kot nie teskni i daje sobie rade?
I najwazniejsze pytanie - tworze muzyke. Spiewam, nagrywam, tworze podklady, duzo cwicze - wiadomo, czas na zabawe, na zadbanie o zdrowie i rozwoj milusinskich zawsze znajde, bez obaw, ale czy bede mogl w spokoju tworzyc muzyke? Slyszalem taka smieszna (a moze i nie) teorie ze koty bardzo nie lubia jak sie przy nich spiewa :lol:

Zastanawiam sie nad jednym/dwoma Ragdoll'ami, brytyjskii krotkowlosy, lub bengalski. Jakies porady?

LeoTheWeek

 
Posty: 2
Od: Pt paź 19, 2018 13:34

Post » Śro paź 24, 2018 10:16 Re: Hej

Na początek przygotuj się do adopcji/kupna kota.
Zabezpiecz balkon i najczęściej otwierane okna,by kot/y był/y bezpieczne i nie wypadły/nie zaklinowały się w oknie uchylnym.

Polecam adopcję,nie kupno- tyle fajnych kotów z fundacji.schronisk.domów tymczasowych wolontariuszy potrzebuje domów.

Oddawałam kiedyś kota do muzykującej pani. Nie było problemu. Oczywiście ,jeśli nie jest to mega hałas (non stop bębny czy heavy metal :wink: ).
Dwa koty same w domu będą się mniej nudzić oczywiście. Stopień zdemolowania mieszkania zależy od ich temperamentu i wieku :wink:
W końcu to żywe istoty,nie pluszaki. Ale bez paniki,wszyscy tu mamy koty i żyjemy.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 24, 2018 11:51 Re: Hej

LeoTheWeek pisze:Hej!

Zastanawiam sie nad jednym/dwoma Ragdoll'ami, brytyjskii krotkowlosy, lub bengalski. Jakies porady?


Zacznę od tych wymienionych ras. To trzy skrajnie różne typy charakterów ;) Bengal to istny żywioł, brytyjczyk mentalnie żyje w innym wymiarze a ragdoll to taki polegujący tu i ówdzie dywanik. Do tego ragdoll i brytyjczyk kłaczy na potęgę a u ragdolla dodatkowo trzeba bardzo systematycznie wyczesywać i pielęgnować futro.
Jeśli nie znasz tych ras, musisz koniecznie odwiedzić różne hodowle i osobiście zobaczyć jak zachowują się koty.

Odnośnie samej muzyki, kilka z moich kotów mieszka z osobami grającymi na różnych instrumentach, jak: pianino, wiolonczela, skrzypce czy gitara. Ja sama grałam dość długo na pianinie i nigdy nie zauważyłam, by koty bały się takich dźwięków. Jeśli chodzi o śpiew, mam dwie kotki, które bardzo nie lubią gdy się przy nich śpiewa, reszta kotów to całkiem ignoruje.

Ja doradzam wzięcie dwóch kotów na raz. Jeden kot zawsze jest samotny. Chyba, że to jakiś kot ze schroniska po strasznych przejściach, który z wyboru chce mieć ciszę i spokój i teren tylko dla siebie. Ale w takim przypadku to nie jest kot dla muzyka.
Najlepiej wziąć od razu dwa znające się i lubiące się koty, które zawsze będą dla siebie oparciem gdy zostaną same.
Dobrze też wybrać od razu dwa koty dorosłe, których charaktery są już dobrze poznane.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 24, 2018 13:35 Re: Hej

Ja tez doradzam wziecie dwoch kotow, wtedy nie beda sie nudzic i beda mniej demolowac. Jeden kotek sam tyle godzin bedzie sie po prostu meczyl, a dwa dobrze dadza sobie rade, i Ty bedziesz bardziej zadowolony :)
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Śro paź 24, 2018 14:36 Re: Hej

Ja od siebie dodam, że dobrze wziąć koty dorosłe lub podrośnięte - nie kocięta. Pomijając to, że dorosłe koty są dużo mniej od kociąt aktywne, mówiąc prawdę średnio sobie wyobrażam wzięcie kociąt np. w piątek i od poniedziałku zostawianie ich samopas po tyle godzin dziennie. Wiadomo, czasem nie ma wyboru, każdemu kotkowi będzie lepiej w domu niż na ulicy czy w schronisku, także broń Boże nie krytykuję osób, które tak zrobiły - ale wtedy trzeba liczyć się z jakimiś tam szkodami. Maluchy na początku dokazują, trochę szkudzą - myślę, że dobrze mieć wtedy na nie oko. Mój pierwszy tydzień z 3miesięcznym kociakiem to było pernamentne przekładanie kota spod różnych drapanych mebli na drapaczek, jak sam drapał w drapak, to rzucałam wszystko żeby go pochwalić i dać smaczek, co odniosło doskonały rezultat, ale było pracochłonne. Kocięta częściej też jedzą - mój np. nie dostaje w ogóle suchej karmy, a mokra się zsycha zostawiona za długo poza lodówką.
Ponadto, dorosłe czy podrosłe koty mają rytm dobowy - kociaki mam wrażenie, że szybciej się regenerują i np. mój spał nieprzerwanie max 4 godziny, po czym zaczynał szaleć. Obecnie (ma pół roku) spokojnie przesypia całą noc. O ile ja mogłam się nie wysypiać przez ten nasz wspólny początkowy miesiąc, bo nie pracowałam, to osobom pracującym może to bardzo przeszkadzać i trudno się im dziwić. Mam wrażenie, że o tym wielu właścicieli małych kotów nie mówi, ale tak, ja bywałam na początku naprawdę zmęczona - cały czas miałam kociątko na oku, żeby np. nie gryzło kabli, nie drapało, a i tak miałam szczęście i Pysiek np. nigdy nie nasikał poza kuwetą, a to maluchom też może się przydarzyć. Znajomi kociarze nigdy nie mówili na ten temat, dopiero gdy ja na spotkaniu towarzyskim powiedziałam, że do mojego kocięcia na noc przychodziła co jakiś czas moja mama, a ja spałam u rodziców bo byłam już tak wykończona - popłynęły opowieści na temat dzieciństwa ich futrzastych. Włącznie z tym, że niektórzy w desperacji zamykali kota od czasu do czasu w łazience (z kuwetą, zabawkami, posłankiem i miseczką) żeby móc rano choć trochę spokojnie pospać. Kocham mojego kota bardzo, ale jeśli kiedyś będę brała dla niego brata/siostrę, lub za wiele wiele lat, następnego kiciusia, wezmę na pewno kota dorosłego, mimo że kocięta są zachwycające :)

Nadis

Avatar użytkownika
 
Posty: 85
Od: Śro sie 15, 2018 12:12
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 24, 2018 16:51 Re: Hej

tabo10 pisze:Na początek przygotuj się do adopcji/kupna kota.
Zabezpiecz balkon i najczęściej otwierane okna,by kot/y był/y bezpieczne i nie wypadły/nie zaklinowały się w oknie uchylnym.

Doskonale wiem o tym, wszystko juz zrobione, balkon zabezpieczony siatka :D

LeoTheWeek

 
Posty: 2
Od: Pt paź 19, 2018 13:34




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 293 gości