Witam
Jak radzicie sobie z tegoroczna plaga kleszczy? Zabezpieczalismy koty od zawsze pipetami z fiprexa i one wystarczaly jednak w tym roku jest jakas masakra. Koty zaczely przynosic do domu kleszcze na futerkach które spadaly z nich na lozku czy na podlodze. Mamy 4miesiecznego synka i ze strachu o niego odseparowalismy kotyod czesci mieszkalnej domu. Brakuje mi ich w domu i chcialabym aby synek wychowywal sie z kotami ale kilkukrotnie znajdowalam kleszcze na lozku nawet jesli kot tylko po nim przebiegl.
Powiedzcie prosze czy obroze foresto odstraszaja kleszcze na tyle ze nie lapia sie one kociego futerka? Dodam jeszcze ze fiprex w sprayu na cala siersc tez srednio sie sprawdzil