(3) Mika.. Tato..(*).. (*)...Mamuniu, to juz czas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 25, 2017 21:13 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Marzenko
Milence jakieś leki jak bywalo? jak najlepiej? Biedna mala.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto kwi 25, 2017 21:16 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

asia2 pisze:Marzenko
Milence jakieś leki jak bywalo? jak najlepiej? Biedna mala.

Ona miała obrożę i RC Calm. Teraz nie mam.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro kwi 26, 2017 11:48 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem co się dzieje w moim stadzie. Wiem, ze wyjeżdżam, wiem, zę się denerwuję, ale tak jest już długo, a teraz się nasiliło u Mileny wylizywanie, Wczoraj widziałam dosłownie jak gryzła sobie już łysy brzuszek w jednym miejscu. Wyglądało to okropnie. Ciągle chce być głaskana, nawet zaczęła przychodzić do łóżka mimo ze są inne koty, co się jej nie podoba.
Ale to nie tylko MIlena. Mika od jakiegoś tygodnia włazi mi na kolana w każdym miejscu, gdzie tylko przykucnę, nawet na korytarzu (nigdy tego nie robiła). Wczepia się pazurkami. Nie chce zejść, przy próbach delikatnych zepchnięcia łapie mnie pyskiem, chce gryźć., Pozostałym kotkom nie podoba się taka zaborczość Miki. Ona nawet jak ukucnę przy DeeDee potrafi mi wejść na plecy, jak wystaje mi kawałek ud też się gramoli. Itp. DeeDee jkest też wkurzonma i smutna, domaga się uwagi, ale bez obecności innych kotów. Jak się położy do głaskania a któraś podejdzie (też do głaskania) DeeDee ucieka sycząc, a jak jest odpowiednia odległośc to i opluje bądź trzepnie łapą.
Nutka i Notka to samo.
A bardzo niepokojące jest sikanie za kuwetę - po weekendzie miałam zasikaną łazienkę, a nawet pokrywke od kosza na śmieci - pewnie któraś uciekając zesikałą się ze strachu. :roll: No bo jak inaczej to wytłumaczyć?
Chciałam zabrać DeeDee w przyszłym tygodniu do Mamy, ale już wiem, że moja siostra będzie ze swoją kotką, której DeeDee nie znosi, a Milenie nie chcę fundować stresu związanego z nowym kotem..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro kwi 26, 2017 12:52 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Marzeniu czy Milena było robione usg brzucha? Jeden kot, który jest chory i przez to nerwowy może powodować zdenerwowanie u innych kotów. U mnie np było tak, ze Kitusia miała kamień w pęcherzu i właśnie zauważyłam to po wylizanym brzuszku do łysego. Wzięło się to od kryształów. Od razu podłapała te kryształy Marysia, choć to nie możliwe, bo to nie zaraźliwe, a jednak. Zmieniłam karmę, koty zostały wyleczone. Teraz Marysia znowu jest na tej karmie i nic się nie dzieje. Po prostu stres u jednej kotki wzmógł stres u drugiej i tak to lawinowo idzie. Oczywiście nie można wykluczyć, że każda z kotek ma coś innego. Sikanie za kuwetę też raczej wskazuje na chorobę niż stres.
:ok: :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 26, 2017 13:08 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Miała usg w dwa lata temu
Teraz powinnam zacząć od badania moczu, już jakiś czas temu o tym pisałam. :roll: Milenka jest struwitowcem więc może jest nawrót.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro kwi 26, 2017 14:17 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Aha no to na pewno to to. Na szczescie teraz sa tanie tabletki na to - urinomet mini :) swietnie dzialaja :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob maja 06, 2017 11:54 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Hej, co slychac??
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 09, 2017 22:06 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

:?:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 09, 2017 23:00 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Hej. Jakoś ciągniemy ten wózek zwany Życiem do przodu... W długi majowy weekend byłam 3 dni u Mamy, ale tak jakby tego nie było. Strasznie źle się czułam, jak weszłam do domu to jeszcze w kurtce usiadłam w kuchni przy stole i się popłakałam. Zmęczona jakaś byłam bardzo.
Jutro lżejszy dzień, może mi się uda upolować mocz Mileny do badania.
Po powrocie do Warszawy znów zastałam bardzo stęsknione stado. Są [pewne zmiany w wyrażaniu tego przez Milenę i DeeDee, a mianowicie obie bardzo wyraźnie pokazują i proszą o zabawę czy pogłaskanie a nowością jest, że Milena chce być głaskana na łóżku. A DeeDee po raz pierwszy właśnie spi obok na łóżku i nawet ja się z nią zdrzemnęłam. :P
Mika bardzo róznie, zwłaszcza z apetytem, ale nic to. Jakoś się staram ogarnąć siebie i swoje emocje w tej kwestii..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 10, 2017 0:36 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

A wymyslilas juz co z przeprowadzka do mamy? Nie musialabys kotkow zostawiac ;(
Zycze zebys szybko zlapala siusie :) ja tez musze zapolowac na Marysiowe, bo tez krysztalki moga sie znowu pojawic, ale u Marysi polowanie na siusie to plan na tydzien :lol:
W koncu musi sie wszystko ułożyć.... :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro maja 10, 2017 0:42 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Nie wymyśliłam.. Muszę tam mieć pracę, żeby się przenieść. Poza tym to duża zmiana w zyciu, ogromna. Zwłaszcza po tylu latach... nie wiem, a chciałabym już podjąć jakąś decyzję..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 10, 2017 1:01 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Nie wiem, ale moze latwiej prace znalezc jak jest sie na miejscu. Przy mamie latwiej tez. I urzad bedzie mogl sie wykazac ;) te rozstania chyba kotkom nie służą.
Ja na razie lekko patrze na przeprowadzki. Nie mam problemu, zeby sie spokowac i zostawic cos za soba. Wiec dlatego tak latwo mi namiawiac. Ale oczywiscie nie bierz tego do serca. Sama wiesz najlepiej co dla Ciebie najlepsze. Wiadomo, ze Warszawa oferuje najwiecej. Ale moze u siebie znajdziesz swoja przystan.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro maja 10, 2017 1:14 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Ja nie mogę przyjechać na utrzymanie Mamy - w końcu jeszcze ja to bym dała radę , ale 5tka futerek...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 10, 2017 23:36 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

Moczu Mileny nie złapałam. Za to wysłałam dwie oferty o pracę do Olsztyna i jedną pod Warszawą. Zobaczymy, niech los zdecyduje. Rozmawiałam z mamą dzisiaj sporo na ten temat - jedno jest pewne, do olsztyna wracam jeśli będę miała pracę. Inaczej nie damy rady.

Okazuje się, już mogę to pomału napisać i cicho się cieszyć, ze trop związany z pasożytami jest właściwy - kaszlę dużo mniej, nie opznacza to wcale, i inaczej, a w nocy chyba w ogóle i DeeDee i Milena zaczęły przychodzić do mnie spać. :wink: Jestem po dwóch kuracjach Vermoxem. Nie robiłam sobie żadnych badań, bo szkoda mi było kasy. A dzisiaj natrafiłam na bardzo fajny artykuł na medycznym portalu i tam było m. in. opisane toksokaroza utajona, mogąca się objawiać jedynie ze strony jednego układu, czyli np. astmą, wysypkami skórnymi. I okazuje się, ze jej się nie diagnozuje poprzez jakieś badania tylko przez to, zę po zastosowaniu leczenia przeciwpasozytniczego objawy mijają. U mnie tak powoli się dzieje. Choć przewlekły , wieloletni kaszel ma najczęściej kilka przyczyn i trzeba je wszystkie wyleczyć. U mnie na pewno jest też komponenta alergiczna i nerwowa..

Idę się p[ołożyć.. jutro smutny dzień - pożegnanie pani Zosi..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 11, 2017 13:44 Re: (3)Mikunia..z trudem do przodu...Wiosna. Tato..(*)

:kotek: :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 242 gości