Należy podkreślić, że niesamowite metamorfozy to w 100% zasługa tabo10, my już takie wypieszczone cuda dostaliśmy i tylko jeszcze pracujemy nad rozmiarami talii
Ahem. Właściwie to obecnie pracujemy już nad powstrzymaniem ekspansji talii, bo kiciuchy zaokrągliły się ekspresowo, zwłaszcza po kastracji - już 3.8 kg każdy. Triki w postaci labiryntów na karmę są zbyt prymitywne dla Sushi, który jest w stanie rozmontować każdy taki sprzęt w parę sekund. Na szczęście biegają za to jak szalone, ostatnio trenujemy polowanie na laser i kotki zaczęły rozwijać prędkości, o jakich nam się dotąd nie śniło. A widzieliśmy już sporo
Żeby nie było, że tylko Sushi ma cudne oczy - tu Miso, jeszcze w trakcie leczenia oczek, ale widać jakie są wielkie i piękne (bardzo podobny jest do Mei, z oczu i z pysia):
a tu relaksik (można się dopatrzyć kiełków, które wybujały i zawsze trochę wystają, prawda że straszny drapieżnik?)
Sushi za to ma dłuższy pyszczek i piękny profil, i zawsze poważną minę
i potrafi się upozować do zdjęcia