Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:
Gorzej, że siatka w obu osiatkowanych oknach się poluzowała - nie wiem, czy wlazły oba koty naraz, czy co - w jednym oknie to wręcz odpadł cały górny róg tzn. został wyrwany ze ściany. No i skończyło się siedzenie w otwartym oknie, czekam na naprawę gwarancyjną. Może dobrze, że pogoda nie jest rewelacyjna?
Miau.
Arcana pisze:Nul pisze:Gorzej, że siatka w obu osiatkowanych oknach się poluzowała - nie wiem, czy wlazły oba koty naraz, czy co - w jednym oknie to wręcz odpadł cały górny róg tzn. został wyrwany ze ściany. No i skończyło się siedzenie w otwartym oknie, czekam na naprawę gwarancyjną. Może dobrze, że pogoda nie jest rewelacyjna?
Miau.
Uuu, weź ich dobrze za łeb, niech całość poprawią tak, żeby się nie miało prawa wyrwać z elewacji. Zrobili chyba na gołębie, a nie dla kotów.
A ja ich radośnie polecam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości