Wieści z wczoraj - sorki, że dopiero teraz, ale nie dałam rady wcześniej.
Dzięki dziewczyny za szpitalik, dzięki temu mogłam zrobić małe generalki u pozostałych
Na ogólnym bałagan straszliwy, wszędzie piach, dwa pawie ze śliny.
Dziekanka oczy takie sobie, podobnie u Żurawia oczy niefajne + kichanie, Bocian pod koniec dyżuru był lekko ciepły.
Wypuściłam Irenkę i Miszkę na ogólny, Irenka syczała na wszystkich, ale nie było łapoczynów, długo siedziała w kuwecie, ale pod koniec dyżuru wyszła i biegała za piłeczką
Miszka też długi czas siedział pod sofą, ale pod koniec się uaktywnił i zaczął zwiedzać - niestety zrobił dwa razy biegunkową kupę, włączyłam mu Attapectin i zostawiłam w klatce. Irenka również na noc wróciła do siebie.
U Miśka - kupa w kuwecie
ale za to piach wszędzie. Misiek wydaje się być trochę samotny
może by mu kogoś dokoptować - tylko kogo?
U Kami dwa pawie (jeden suchy, drugi z chrupek), jedna maziasta kupa na podłodze za stolikiem, druga plackowata w kuwecie
jedzonko zjedzone.
Parapety i blaty powycierane, pranie powieszone, podłogi pomyte, w zakamarkach również się starałam.