jednodniowa znajda [*]

[mir.ka]

smoczki są różne i nie każdy pasuje kociakowi, szczególnie takiemu małemu, ale z tym co masz to chyba nie jest najgorzej bo gdyby mu nie pasował to by wcale nie chciał ssać

kociej mamki nie znam bo sama za taką robię, trafiają do mnie porzucone maluszki do wykarmienia, teraz mam takiego 7 tygodniowe, jeszcze ma ochotę na butlę na noc

[Gosiagosia]

Ciesze sie ze wszystko dobrze, dziewczyny ktore do Ciebie pisza juz nie jedno kocie wychowaly wiec maja o tym pojecie. Ja bede Cie wspierac trzymajac kciuki za malenstwo. Czytaj posty i pytaj, kup podklady w aptece te najwieksze bo mozna je pociac na mniejsze i wychodzi taniej. Goraco Was pozdrawiam,

[FElunia]

My w czerwcu mieliśmy 2 kociaki na butli. Udało nam się wtedy kupić w Rossmannie fajny termoforek - w polarowym pokrowcu. Kociaki lubiły na nim spać.
Trzymam kciuki za maluszka.

[viosna000]

Niestety kotek nie przeżył tej nocy. Jeszcze w nocy go karmiłam, a rano... Jest mi tak strasznie przykro. Nie wiem, co zrobiłam nie tak. Mam straszne wyrzuty. Może mogłam zrobić dla niego więcej...

[Madie]

Przytulam...

Tak się zdarza z takimi maleństwami, winna nie jesteś Ty tylko bezmyśle rozmnażanie zwierząt, albo zapobieganie sterylizacji/kastracji.

Szkoda biednego maleństwa, ale przynajmniej umarł w domu, bezpieczny.

((

[Gosiagosia]

Niestety kotek nie przeżył tej nocy. Jeszcze w nocy go karmiłam, a rano... Jest mi tak strasznie przykro. Nie wiem, co zrobiłam nie tak. Mam straszne wyrzuty. Może mogłam zrobić dla niego więcej...

Tak mi przykro, nie miej wyrzutow sumienia. Zrobilas wszystko co w twojej mocy
Tak czasami bywa byl malenki i bez kociej mamy mial mala szanse.

[marysienka]

Maluszku [*]

[FElunia]

Jesteś bardzo dzielna, że podjęłaś się opieki nad takim maleństwem. Na pewno zrobiłaś wszystko co mogłaś. Po prostu był bardzo maleńkim, opuszczonym przez mamę kotkiem... a Ty podarowałaś mu opiekę,kawałek serca i kilka godzin życia więcej...

[Gosiagosia]

Jesteś cudowna, że go wzięłaś pod swoją opiekę.

[Cindy]

Dzieki, ze sie nim zaopiekowalas Chcialas pomoc a to bardzo duzo. Zostan z nami na tym portalu - tu wszyscy pomagaja na rozne sposoby - moze jeszcze kiedys pomozesz kociej biedzie jesli stanie na Twojej drodze. Takich ludzi ciagle za malo, a kotkow w potrzebie.....niestety wiele
Maluszku [*]

[Meteorolog1]

Wielki szacunek dla Ciebie. Szkoda kotka

[mir.ka]

maluszek [*]

[Prakseda]

Nie miej żadnych wyrzutów, absolutnie.
Jesteś wspaniałym człowiekiem. Kociakowi nie było dane żyć ale nie odszedł głodny i w samotności.
Umieralność wśród tak małych kociąt jest duża. Jest bardzo prawdopodobne, że on mógł mieć jakaś wadę genetyczną, może dlatego matka go porzuciła.
Serdecznie ściskam.