» Pt sie 28, 2015 6:33
Re: Tymczasowe Niekochane VII
26 dostałam takiego maila:
Dobry wieczór. Wczoraj było ciężko, Śledzik był obrażony i ani z Sawą, ani z nami nie chciał mieć kontaktu, ale dzisiaj jest już o wiele lepiej, nawet już razem spali na fotelu. Czasami ją zaczepia, aby się bawić, ale ona zupełnie nie reaguje, chyba jeszcze nie wie jak. W każdym razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Sawa wobec nas jest bardzo ufna, ciągle chce być trzymana na rękach, albo na kolanach. Bardzo ładnie je i już mniej-więcej wie, gdzie jest kuweta, czasami zdarza jej się zapomnieć, ale obserwujemy ją ciągle i jak widzimy, że zaczyna drapać w podłogę, to trzeba ją do kuwety zanieść. Ogółem wszystko jest w najlepszym porządku.