» Sob maja 23, 2015 14:02
Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie..Mika jest zdrowa :)
Wczoraj wzięlam Rambo na dwie godziny do pokoju - oglądanie, węszenie i zabawa wystarczyły, aby tylkoc chwilkę płakał w nocy i spał / siedział spokojnie. Niestety Rambo znaczy, fakt, ze do kuwety, ale też muszę go pilnować, bo ma zapędy i w mieszkaniu (przed chwilą nie upilnowałam i mam zaznaczone okno w pokoju). W poniedziałek przegląd u wet i jak będzie się nadawał do kastracji to zabieg , chyba we wtorek w lecznicy na talony (po historii z Majeczką nie lubię takich posunięć, ale musze zrobić to jak najszybciej to będzie możliwe).
DeeDee zjadła wczoraj troche mielonego niuęsa, ale wygląda biednie. no i udało mi się wyjść z kotkami na korytarz co też im dobrze zrobiło, choc Milena mimo otwartych drzwi długo nie wychodziła. Milena syczy na wszystkich, na mnie też i wylizała sobie albo wyrwała dwie kępki futerka z boczkow.
Duży problem z Miką - zatkała mi się. W czwartek udało jej sie wyrzucić z siebie grubego mega kłaka chyba ze dwucentymetrowego na długość, ale dzisiaj w nocy znow wymiotowała, tyle że już strawionym jedzeniem, czyli żołądek troche odetkany ale jeszcze nie do końca. Boi się mojej prawej ręki, z której smarowałam jej boki znienacka pastą. Mimo rui wcale nie jest łatwiej, bo nawet minimalny ruch ręką prawą powoduje jej natychmiastową ucieczkę. Ale miuszę jej jakoś tę pastę podawać, bo inaczej może być mało fajnie.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...