ŚLEPACZKI cz.VIII PROSIMY O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 18, 2015 5:07 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

czekamy na zdjęcia i informacje :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 18, 2015 8:45 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

Oczy Kłaczka-niesamowita poprawa-po prostu szok!. Czy on był wolno żyjący czy wywalony z domu?
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Sob kwi 18, 2015 20:08 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

Fatimka Wadowicka
Obrazek

Oczko zdrowe wyszło na zdjęciu lekko zamglone, ale jest bez zmian. Oczko chore wczoraj wyglądało koszmarnie, po nocy w ciepłym jest ciut lepiej. Mniej więcej jak u Kłaczka, tylko nie jest takie mleczne, a bardzo ciemne. Nie będzie na nie widzieć na 99%.

Karmicielka nie miała czasu wcześniej jej łapać. W piątek też nie mogła, bo gotowała obiad :roll: W końcu Anka złapała ją sama, w ostatniej chwili.
Kot jest w ciąży, oko jak widać, ale tym w ogóle na razie się nie będę przejmować. Niech przeżyje, po prostu :(

W nocy zakichała całą klatkę ropą z krwią, temperatura niska, nie je, ma problemy z oddychaniem, choć płuca osłuchowo czyste.
Dostałam lincospectin na wynos, będzie zabawnie.
Mam receptę na krople na obniżenie ciśnienia, przepisane bez przekonania i przy okazji, bo okiem będziemy się martwić potem + solcoseryl.

W lecznicy dziś nie płaciłam.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 18, 2015 21:08 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2204
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Sob kwi 18, 2015 22:06 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

Jutro wieczorem przyjeżdża do mnie Rubin :D

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie kwi 19, 2015 10:31 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

no to super :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41978
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie kwi 19, 2015 20:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

Cześć Ślepaczki! Zacznę od przesłania mocy uścisków i buziaczków od jerzykówki i Kłaczka :1luvu: Przesyłają telefonicznie, bo chwilowo są "nieinternetowi".

A ja od siebie napiszę, że o 19.30 dojechał do mnie Rubin. Jak usiadłam z nim na kolanach, to w pierwszej chwili chciało mi się wyć... Jakoś inaczej go zapamiętałam ze schroniska...
Przyjechał cały zasiusiany, więc pierwsze co, to wpakowałam go pod prysznic. Spływał z niego brud i ewakuowały się pchły. Mówi się, że latają muchy jak samoloty, a jakie były te pchły? Hmm... nie wiem jak to określić ale bardzo duże. Rubin grzecznie zniósł kąpiel, ale był tak obezwładniony lub słaby, że moje delikatne przesunięcie go dłonią kończyło się tak, że upadał.
Obejrzałam go zawiniętego w ręcznik. Z chorego oczka lało się bardzo dużo ropy, skóra zazerwieniona, bez sierści, na pewno go piecze. Górna powieka zawija się lekko do środka, bo oko jest bardzo głęboko osadzone w oczodole. Niestety z tego powodu górna powieka jest wręcz biała, skóra wygląda aż na taką "rozpulchnioną" od tych ciągłych podrażnień.
Kotek został w schronisku oceniony na ok. 7 lat, więc zajrzałam mu w ząbki żeby to ocenić - wszystkie zabierane dotąd koty były ocenione na zupełnie inny wiek niż w rzeczywistości - a tam okropny kamień i zapalenie dziąseł.
Do tego Rubin jest wychudzony i ma bardzo brudne uszy (nie czyściłam, bo jutro ocenimy czy to świerzb).
Poza tym na razie się trochę boi ale zjadł, namruczał się na moich kolanach, pougniatał kocyk i teraz się myje.
Jutro jedziemy do lecznicy na kompleksowe badania krwi. Musimy sprawdzić zwłaszcza nerki. Będziemy się też umawiać do okulisty.
Obrazek
Obrazek
Na zdjęciach to oko nie wygląda źle, w rzeczywistości jest gorzej.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie kwi 19, 2015 20:28 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

uffff dobrze, że jest u Ciebie już. Jak coś trzeba - pytaj
mam różne inne leki jeszcze, jakby coś - dzwoń.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41978
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon kwi 20, 2015 11:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

agnieszka.mer pisze:Oczy Kłaczka-niesamowita poprawa-po prostu szok!. Czy on był wolno żyjący czy wywalony z domu?


wywalony, byl już wykastrowany

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 20, 2015 11:26 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

Michasiu, jak to dobrze, że Rubinek już u Ciebie a z reszta coś będziemy myśleć :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 20, 2015 11:36 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

KotwKratke pisze:zapraszam na bazarki :)

viewtopic.php?f=20&t=168536
viewtopic.php?f=20&t=168535


bardzo dziękujemy i serdecznie zapraszamy :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Pon kwi 20, 2015 11:42 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

jerzykowka pisze:

Kochani, przepraszamy za długie milczenie w sprawie Kłaczka

Niestety jego stan jest tak poważny, że pochłonął cały czas Waszego skryby, który się nim opiekuje.
Wizyta u okulisty wyjaśniła przyczyny ślepoty - zwichnięcie soczewek i jaskra
:(
Kłaczek nigdy nie odzyska wzroku, ale dzięki stosowanym kroplom ciśnienie w oczkach spada i są coraz ładniejsze. Jedno stało się przejrzyste, a drugie powoli zmniejsza się, choć woloocze się nie cofnie zupełnie. Oczka chłopaka nie bolą!
Stan Kłaczka wyklucza zastosowanie narkozy, nawet wziewnej. Tym bardziej się cieszymy, że operacja oczu nie jest potrzebna!
Kocio zmaga się z niewydolnością nerek, hiperkaliemią, bardzo silnym stanem zapalnym. Jego stan jest znacznie gorszy niż wyniki, niestety
:(
To starszy kot, który trafił do schroniska w stanie totalnego wyczerpania. Jest przeraźliwie chudy i słaby. Długie włosy, a raczej kołtuny, które staramy się systematycznie i delikatnie usuwać powodują, że na zdjęciach tego nie widać, ale nasz Kłaczek to pergaminowa skóra i kosteczki
:(

Apetyt miewa różny, raczej bardzo słaby. Jedyne co je to mokra karma renal Royal Canin i whiskas. Inne karmy nerkowe i nienerkowe nie interesują go wcale, sucha karma również.
Dzięki niezastąpionemu w takich sytuacjach whiskasowi z milionem chemicznych "polepszaczy" "zaskoczył" z jedzeniem i przypomniał sobie, że lubi saszetki renal RC
:D
Niestety czasem apetyt jest tak słaby, że musimy go stymulować farmakologicznie, ale coraz rzadziej, na szczęście.
Poza tym biedulek dostaje 5 razy dziennie krople do oczu (dwa rodzaje) wszystkie potrzebne leki, z amerykańskim Azodylem włącznie, jest nawadniany kroplówkami codziennie i przytulany maniacko, bo to też element terapii, jak wiecie!
Dzisiaj czekają Kłaczka kolejne badania krwi, czekamy też na część badań, która ma spłynąć z laboratorium Idexx.
Wierzymy, że uda nam się podarować Kłaczkowi uśmiech i szczęście. Już teraz tulony w ramionach mruczy i wtula główkę w ciepłego Ludzia. Ciepło uwielbia, jego ulubionym kumplem stał się reniferek - termoforek, na którym wygrzewa swe zabiedzone, wyniszczone ciałko. Przepada też za smyraniem za uszkiem
:D

Nie poddamy się, zrobimy wszystko by było dobrze!!!!!!!!!!!
Oczywiście nigdy nie pozwolimy Kłaczkowi cierpieć!!!

Drodzy nasi, walka o Kłaczka jest bardzo kosztowna, dlatego baaardzo gorąco prosimy Was o pomoc!!! Tym razem każda złotówka naprawdę na wagę życia...
Całym sercem i z całych sił dziękujemy za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc!!! Wspólnymi siłami możemy mnóstwo
:ok: Emotikon like

Dziękuje też Kłaczek pokazując serduszko, które ma nosku :201461


ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56



Post » Pon kwi 20, 2015 12:29 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- Kłaczek str.34, 35

Nie znam się na kotach - nie poznaję! Jakieś grube futrzaki rozleniwione :mrgreen: Niby małe??

Najważniejsze, że oczka Kłaczka nie bolą, jeśli reszta też nie boli to da radę się ogarnąć przytulak jeden.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22903
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, Google [Bot] i 191 gości