Kot z dziurą w głowie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 27, 2015 16:59 Kot z dziurą w głowie

Witajcie.

Jeśli zły dział to przepraszam.

Kilka dni temu mój kot (niecałe 8 lat) miał bójkę z innym kotem na osiedlu po zdarzeniu wrócił do domu i wyglądał normalnie. Po nocy wyglądał dość dziwnie, jego czoło i nos jakby spuchło dość znacznie, był bez życia i nie dawał się dotykać po głowie. Mimo wszystko na szybko zrobiłem mu przegląd głowy i wyczułem coś, myślałem że to może być jakiś strup więc dałem mu spokój i dalej go nie męczyłem. Po paru godzinach zrobiłem mu kolejny przegląd głowy tym razem dokładniejszy i jakież było moje zdziwienie i szok gdy znalazłem w jego głowie złamany koci pazur. W tym momencie miałem biegunkę myśli bo nie wiedziałem co z tym zrobić bo samochodu nie mam aby go do weta zawieść a w autobusie mógłby być zestresowany więc z matką (pielęgniarką) ustaliłem, że damy mu spokój, ale doglądajmy.

Minęły 2 dni, kot nie wykazywał żadnych upośledzeń, je i śpi. Daje znać, że chce wyjść na dwór za potrzebą (w domu nie potrafi się załatwić, ale kuwetę ma) więc był wypuszczony 2 razy na 5 i 10 minut i odrazu wracał aby dalej spać. Następnego dnia z głowy zaczęła mu lecieć ropa co za tym idzie obrzęk na głowie i w okolicach nosa zaczął się zmniejszać. Gdzieś w międzyczasie ten kawałek pazura musiał mu wypaść bo go już nie widać. Obecnie leci mu przeźroczysty płyn wymieszany trochę z krwią, niestety dziura w głowie ma na oko 4-5mm średnicy i widać przez nią mózg :oops: Kot nie wykazuje żadnych upośledzeń psychoruchowych.

Kot jest kastrowany.

Ktoś może coś doradzić jak zabezpieczyć mu tą ranę bo jechać z kotem do weta i dowiedzieć się, że wystarczy opatrunek z gazy i samo się zagoi i płacić za taką poradę jakoś mi się nie uśmiecha, szkoda kota męczyć.

Nick_na_szybko

 
Posty: 5
Od: Pt lut 27, 2015 16:22

Post » Pt lut 27, 2015 17:17 Re: Kot z dziurą w głowie

No poczekaj jeszcze parę dni to kot bedzie już tylko do eutanazji.
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2015 17:28 Re: Kot z dziurą w głowie

Nie zwlekaj, jedź do weta.
Obrazek

aleusha

 
Posty: 2347
Od: Pon lip 09, 2012 14:19
Lokalizacja: okolice Mielca

Post » Pt lut 27, 2015 17:58 Re: Kot z dziurą w głowie

Mózg??????
To koci pazur zrobił dziurę w kości??-zaiste tygrys to chyba był, nie kot! 8O
Do weta jak najszybciej, bo samo ropsko wskazuje ,że jest stan zapalny, zamiast czytać w necie poświęć czas i ratuj kota.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt lut 27, 2015 18:11 Re: Kot z dziurą w głowie

Kota koniecznie musi zobaczyć weterynarz i to natychmiast. Na pewno nie skończy się na opatrunku, potrzebne będzie odpowiednie leczenie, skoro są ewidentne cechy stanu zapalnego. Raczej jakbyś ty miał dziurę w głowie, to nikt nie czekałby z pomocą lekarską, bo "szkoda męczyć". Na pewno kota bardziej męczy ból niż wizyta u weterynarza. Sama dojeżdżam z kotami autobusem do weterynarza, 40 minut w jedną stronę i zapewniam Cię, że się da, o ile masz transporter.

Alyss

 
Posty: 535
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Pt lut 27, 2015 18:31 Re: Kot z dziurą w głowie

Moim zdaniem kotu pękł ropień, który wytworzył się po tym, jak w ranie utknął pazur... Koniecznie do weta, bo trzeba zaaplikować antybiotyk...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6487
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt lut 27, 2015 19:03 Re: Kot z dziurą w głowie

kropkaXL pisze:Mózg??????
To koci pazur zrobił dziurę w kości??-zaiste tygrys to chyba był, nie kot! 8O
Do weta jak najszybciej, bo samo ropsko wskazuje ,że jest stan zapalny, zamiast czytać w necie poświęć czas i ratuj kota.

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 27, 2015 19:27 Re: Kot z dziurą w głowie

Tak, kotu trzeba wyczyścić porządnie ranę i podać antybiotyk, żeby wybić bakterie (to one powodują ropienie rany) i umożliwić szybsze gojenie.
Też jestem przekonana, że kot łapą nie przebije i nie zmiażdży czaszki drugiego kota. Duży drapieżnik może to zrobić, ale raczej nie zgubi przy tym pazura.
A swoją drogą, skoro Twoja mama jest pielęgniarką, to może niech jałowo zaopatrzy ranę na drogę do weta. Bo wet jest niezbędny. Szkoda kota, trzeba mu pomóc.
To Twój kot, jesteś za niego odpowiedzialny, więc zorganizuj transport (autobus, taksówka, zmotoryzowany sąsiad, koleżanka lub ciotka - wszystko jedno) i zawieź kota do lekarza. To ssak i odczuwa ból w bardzo podobny sposób, jak człowiek. Tylko potrafi to maksymalnie kamuflować. On też ma tylko jedno życie, które jest cenniejsze, niż pieniądze.
Życzę zdrowia Twojemu kotu, a i Tobie też życzę zdrowia. I zdrowego rozsądku. :ok: :ok: :ok: :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt lut 27, 2015 20:35 Re: Kot z dziurą w głowie

Widzę, że doszło kilka postów w temacie, ale do rzeczy.

Byłem u weterynarza i okazało się, że czaszka cała, pazur wbił się w tkankę podskórną (o ile dobrze pamiętam) Dostał antybiotyk i z jakiegoś srebrnego spreya na ranę. Okazało się dodatkowo, że ma świerzb w uszach. Będzie miał jeszcze robione 3-4 zastrzyki przez kolejne dni. Koszt całkowity jaki się przewiduje na chwilę obecną to 100-120zł

Rana wygląda paskudnie aż mam ciarki jak na kota patrzę :?

Nick_na_szybko

 
Posty: 5
Od: Pt lut 27, 2015 16:22

Post » Pt lut 27, 2015 21:24 Re: Kot z dziurą w głowie

Najważniejsze, że pojechałeś do weta i pomogłeś swojemu kotu. Rana się zagoi :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10240
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 27, 2015 21:30 Re: Kot z dziurą w głowie

Pewnie wet użył jakiegoś preparatu na bazie srebra, srebro bardzo ładnie działa p/bakteryjnie. I antybiotyk... Pięknie. Kot poczuje się lepiej. Rany mają to do siebie, ze szybko powstają i czasem długo się goją. Ale niech Cię to nie przeraża: zadbana rana zagoi się na pewno. :ok:
I świerzb w uszach wyleczysz. A to wszystko za jedyne 120 złotych. Tanio, jak barszcz.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt lut 27, 2015 22:22 Re: Kot z dziurą w głowie

Ciesz się, że tylko tyle zapłacisz. Jeden z moich kotów też oberwał i choć szybko zareagowałam, to i tak leczenie trwało ponad 2 tygodnie i kosztowało ok. 300 zł + przejazdy (ponad 20 km w 1 str). Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla kotka.
Obrazek

aleusha

 
Posty: 2347
Od: Pon lip 09, 2012 14:19
Lokalizacja: okolice Mielca

Post » Sob lut 28, 2015 7:24 Re: Kot z dziurą w głowie

Uff!
Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze, bo ropnie u kotów szybko powstaja własnie po bójkach.
Ja ostatniego tymczasa leczyłam z ropni na łapce-trzy dziury miał, a łapka była spuchnieta jak bania i bolała go strasznie.
Po serii antybiotyków wszystko cudnie sie zagoiło. Przestrzykiwałam tez ranę roztworem nadmanganianu potasu i przykładałam rivel-rivanol w żelu.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lut 28, 2015 8:14 Re: Kot z dziurą w głowie

Jak kot się dzisiaj czuje?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob lut 28, 2015 15:58 Re: Kot z dziurą w głowie

Kot czuje się dobrze, jest rozgadany, kładzie się na grzbiecie aby go po brzuchu głaskać. Z rany już nic mu nie leci więc będzie dostawał antybiotyk doustnie w domu. Z wetem ustaliliśmy, że może dostawać Amoksiklav dla ludzi w dawce 100mg 2 razy na dobę. Do czyszczenia rany poleciła maść Tribiotic, ale że mamy w domu Octenisept powiedziała, że można go stosować do płukania rany jednak może trochę szczypać.

Na ten moment koszt leczenia to 50zł + około 25-30zł na Novoscabin bo świerzb w uszach złapał. Pani wspominała coś o żelu JACUTIN który podobno bardzo dobrze zwalczał świerzb, ale kilka lat temu został wycofany z obiegu w całej Europie.

Nick_na_szybko

 
Posty: 5
Od: Pt lut 27, 2015 16:22

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 267 gości