Koty miały dziś radochę, odwiedziła na Ciocia, która lubi a koty a na razie nie może mieć własnego. Wymiętosila kogo sie dało. Koty się popisywał jak umaiły - Zidane siedział na ramieniu, Bandido na kolankach albo obserwował z wysoka, kocice pokazały swe bujne osobowości a Charlie naturę drania w mały, uroczym, słodkim ciałku
. Po namyśle pofatygował się też Krokiet i dał po całości jaki uroczy, namolny przytulasek
Żeby jeszcze na PA się tak lansowały