Nieświąteczna norka Alienorka

[Alienor]

Żyjemy, świętujemy, napiszemy kiedy indziej.

[Beasia]

Żyjemy, świętujemy, napiszemy kiedy indziej.

[morelowa]

Żyjemy, świętujemy, napiszemy kiedy indziej.

Kiedy jest 'indziej' ?

[Alienor]

Dziś wieczorem (w zasadzie w nocy) będzie to indziej. Generalnie nic ciekawego - ciągle leczymy problemy skórne Rukii, kociaste miziaste i chętne do jedzenia, jutro muszę jechać po żyrandol i go podłączyć (oraz rozmrozić lodówkę, ale to w nocy). Aha, i dziś jadę na imprezę tolkienowską do Rudego Goblina, gdzie będzie hennowała Cyda. No i mamy chwilowo ładną pogodę i zimnicę straszną na dworze. Śniegu niedużo, za to po wczorajszych porannych opadach mokrego śniegu wszędzie jest warstewka lodu. I pukają kretyni - na szczęście niezbyt często, to się towarzystwo nie stresuje.

[alessandra]

. Śniegu niedużo, za to po wczorajszych porannych opadach mokrego śniegu wszędzie jest warstewka lodu.

no właśnie, a u Ciebie wciąż szaro - pomieniaj może na weselej

[Alienor]

Ale większą część dnia na dworze jest szaro i tylko 2-3 godzinki słonka łapiemy. Miałam jechać do Goblina, jednak mróz na zewnątrz i nieciekawe odczucia z wewnątrz organizmu mnie powstrzymały. Niestety jeszcze tydzień nie mogę "siąść' zdrowotnie bo jesteśmy tylko we 2 w pracy.
Koty w trakcie odkłaczania zewnętrznego. O ile na normalne szczotki/rękawice etc. spora część reaguje atakiem, to gęsty grzebień (jak Ala była bardzo mała w przypływie rozpaczy czesałam jej rzadziutkie włoski przy jego pomocy, bo miękka niemowlęca szczoteczka nie rozczesywała) wywołuje całkiem spore zadowolenie. Nawet u Kotori, która po drugim przejechaniu szczotką gryzła szczotkę i nawet u Lary, która generalnie się boi większego zainteresowanie u człowieka.

[Alienor]

Miałam kurtka na wacie jakieś jasnowidzenie czy co? Szaro na niebie i sypie białym śniegiem jakby mu za to płacili. A tak mi lekka zima odpowiadała...

[Alienor]

Na dworze szaro - niebo było widać przez jakąś godzinę. Sypie śniegiem dzisiaj - teraz minimalistycznie na szczęście.
FB wywalił mi konto i się zastawnawiam czy robić sobie od nowa czy nie. Jeszcze przemyślę, bo FB to straszny złodziej czasu. Tylko musiałabym znaleźć to wydarzenie, na którym deklarowałam stałą wpłatę .
Ktoś (albo Fuks albo Lara albo Ciel albo Basileus) zadrapał mi nieźle powiekę - dopiero dziś zauważyłam. Poza tym wszystko OK. Mniej więcej.

[morelowa]

No, OK.. szczególnie z tym okiem
FB złodziej czasu?? Jak już wejdę , to się prześlizgnę przez wiadomości i wylogowuję się w te pędy .

[Alienor]

Co do powieki (nie oka na szczęście) to spoko - nie wyglądam jeszcze jak wiedźmin . No a FB zajmuje różną ilość czasu w zależności co się tam robi.

[klaudiafj]

Czemu Ci fb wywaliło konto? Co to za praktyki dziwne

[Alienor]

Bo nie byłam pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. I teraz się muszę zastanowić czy wrócić tam czy nie. Najbardziej mnie bawi, że w przypadku wielu ludzi ksywa jest bardziej znana od prawdziwego imienia i nazwiska, pomijając jak wiele osób ma tylko częściowo prawdziwe dane. Bo mogą woleć zachować jak najwięcej prywatności dla siebie.

[klaudiafj]

A to ciekawe, ale już coś ki świta, że słyszałam już o tym. Czyli nie można mieć nawet skrótu nazwiska w koncie prywatnym?

[Alienor]

Jak masz konto prywatne, to musisz mieć pełne imię i nazwisko. Niektorzy pomiędzy nie wstawiali ksywę, żeby znajomi wiedzieli kto zacz, ale zdaje się, że i tego się FB ostatnio czepia. No cóż - ich podwórko, ich zasady.

[Kinnia]

hihihahahuhuhehe
i na Ciebie padło z fb?
gdzie wlazłaś i komu nadepnełas na ogonek?

a tak serio - Polska część fb robi takie szopy z przymusem danych itd.
nie bardzo wiem dlaczego własciciel nie reaguje na to
może nie wie tak się zastanawiam jak mu "słodziaczki" firmę rujnują