Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lilianaj pisze:Z chłopakiem się zaraz ułoży: kto się lubi, ten się czubi. Normalka, że się ludzie czasami przytrą.
Upiekłam 4 makowce na Święta, ale jednego już nie mam, bo dzieciaki nieletnie porwały i połknęły jeszcze ciepły. Ale potem najstarszy pokroił śledzie na "po kaszubsku" i "ze śliwką", a maluchy pociapały śliwki do kapuchy. Nie mam winka do tejże kapuchy, a nie mogę wysłać młodego do sklepu, bo widać, że szkoła podstawowa, to mu nie sprzedadzą. I muszę iść sama po winko 1x w roku.
majencja pisze:Ja na Swięta / które codziennie spędzę w pracy / mam zapalenie gardła i każdy fragment mięsa mnie boli
dorcia44 pisze:o sernik ,dobry sernik to jest coś
dawno takiego nie jadłam ,ciekawe od czego to zależy sera? ilości jaj? innych składników?
ja muszę mieć kapuchę z grzybami ,całkiem o tym zapomniałam.
wędliny generalnie nie ma kto jeść ,chyba że roboty własnej .
Po za tym ,kiedyś był klimat którego ja chyba nie umiem stworzyć
Dziś np. mogła bym dopucować dom ,a wolałam wyczesać kudłacze ,jako gospodyni domowa jestem mniej niż zero ,.
Kara. pisze:Nieco inny temat niż święta, ale mogę? mogę? mogę?
Otóż chciałam się pochwalić za moją Mamę. Niedawno dorobiła się kotka. A właściwie kotki. Młoda koczowała na działkach u znajomych i cwaniara wiedziała kogo wziąć na słodkie oczka.
Zawsze mieli psy i teraz mam ogromny ubaw kiedy odkrywają starą prawdę że "pies ma pana a kot ma służbę".
Na razie telegraficzna wiadomość, ale musiałam się pochwalić bo bym pękła
Użytkownicy przeglądający ten dział: ropucha i 534 gości