Zacytuję ze swoje wątku viewtopic.php?f=1&t=159953
Anna61 pisze:Koteczka dzika, pchyka na mnie ale to tylko tak na razie mam nadzieję. Ma apetyt, bo gdy postawiłam jej miseczkę z saszetką felixa z domieszką karmy i/d to ładnie zjadła. Leży na podkładach, bo nie chodzi a tylko się ciąga z powodu złamanej tylnej łapy jak i, co dopiero się dzisiaj dowiedziałam z problemem przedniej łapki, co zresztą widać na zdjęciach.
Kotka prawdopodobnie zaatakowana przez psa, ogon praktycznie był odgryziony i wyrwany odbyt. Jest zoperowana, ładnie się wszystko goi, ale też z powodu odleżyn przy paszce musiała być szyta bo rana głęboka.
i miednica
Proszę o pomoc dla niej, na leczenie, karmę i/d Hillsa, saszetki felixa, podkłady, bo kicia dostała szansę na życie, ale do jakiegoś tam funkcjonowania upłynie jeszcze dużo czasu.
Wiem też, że nie powinnam brać kolejnego kota, do tego jeszcze w takim stanie. Tak wiem, serce co innego i rozum co innego, najlepiej byłoby odwrócić oczy od tego nieszczęścia i po prostu ''przejść obok'' ale czy wtedy miałabym czyste sumienie?
Anna61 pisze: 27 X 2014
Zdjęcia koteczki w lecznicy, tej co ma wyrwany ogonek i złamaną łapkę.
Koteczka ma +3 latka, osoby opiekujące się nią mogą już ją głaskać, na mnie pchyka(ale widziała mnie dopiero drugi raz).
Dalej nie chodzi, załatwia się pod siebie, ale rany już ładnie zagojone.
Nie wiem czy ktoś ją zechce w takim stanie...................
Anna61 pisze: 17 X 2014
A taki czarnuszek, przyniesiony w ciężkim stanie do lecznicy prosi o kciuki.
Kotek nie ma ogonka, wyrwany odbyt, złamaną łapę tylną. Jest już zoperowany i Pani doktor daje mu 5 dni aby się załatwiał(na razie coś tam tylko popuszcza) i zaczął stawać na łapki bo teraz się przemieszcza po klatce ale czołgając się.
Pani doktor martwi się tylko, że nikt takiego kaleki nie weźmie ale ja poprosiłam, aby go ratowała i zrobiła wszystko by mógł funkcjonować gdzieś w nowym domku (tu mam na myśli jeden bardzo domek, i mam nadzieję, że jeżeli kotek zaczął by jakoś sobie radzić, to domek by nie odmówił mu kącika i skrawka serca za tyle bólu i cierpienia ).