Rybnik, wyrzucona Mimi-sterylzować, nie sterylizować?????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 20, 2014 20:08 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Wiata, a czy masz moliwosc skombinowania/pozyczenia klatki albo chociaz zadekowania u Taty w lazience tej trojeczki. Im lazienka wystarczy...mala pewnie nie przezyje, zimno juz.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon paź 20, 2014 20:22 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Mam klatkę, duży kennel, ale małe przez pręty przelezie. Rodzice maja tak "wielką" łazienkę, że klatka się tam nie zmieści. Zresztą moi rodzice są starszej daty, uważają, że jak samo łazi to se ma samo radzić, wychowywali się na wsi wśród kotów, psów, krów, koni, królików, kaczek, kur, świnek i innych takich, więc i tak niesamowite, że ich podejście ewoluowało i pojechał z małą do weta, ale do domu nie weźmie i nie to, że nie uznaje kotów w domu, bo mają jednego, 10-letniego kota cukrzyka, któremu codziennie robią zastrzyki z insuliny (długa historia). Zwyczajnie nie, bo nie i ja nawet nie próbuję z nim dyskutować. Dorosła jestem, mam swoją rodzinę, ale myślę, że gdybym nadto mu narzucała swoje zdanie to jeszcze teraz prze głowę dostanę. Ten typ tak ma. Próbowałam moją siostrę namówić, mogłaby, warunki ma i ostatnio stracili kotka, ale nie i już. Pokłóciłam się nią i tyle. Nie mam kogo poprosić. Do tego wszystkiego to maleńkie jest za maleńkie żeby od mamy odstawić, tak źle i tak niedobrze. Dziś i tak już nic nie wymyślę, jutro zobaczę. Mam tylko nadzieję, że Gadułka przetrzyma noc.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon paź 20, 2014 21:50 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

To moze chociaz sklecic im styropianowa budke?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon paź 20, 2014 22:40 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Na dniach ma padać deszcz ze śniegiem i temperatura 10 st w dzień maksymalnie. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 21, 2014 8:52 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Budkę mają, tata jeździ na działkę 2 razy dziennie, karmi mamę i podaje leki. Mimi daje radę, jedno małe jest silne i zdrowe, ale Gadułka pewnie nie przetrzyma długo . Całą noc nie spałam, bo się o nią martwię. Pytam, ale nikt nie chce chorutka. Ja się łamię, przede wszystkim dlatego, że jak wezmę to wszyscy uznają, że po sprawie, a ja sama nie dam rady.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto paź 21, 2014 9:27 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

wiata - chodzi o miejsce, pieniądze, ogłoszenia? Bo z tym (częściowo) jestem w stanie pomóc. W sensie o ile inne osoby też się zadeklarują. Bo trzeba by ogarnąć mamcię z tymi 2ma co żyją. Zabieranie małej od mamy teraz mogłoby być źródłem dodatkowych problemów, ale z drugiej strony...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 21, 2014 11:10 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Gadułka umarła :(...

To ostatnie jest silne, musi tylko nie zostać skradzione, bo dom już czeka.

Mimi wysterylizuje na bon.

Tak mi cholernie źle, ech...

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto paź 21, 2014 11:13 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Gadułko[*] :cry:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 21, 2014 11:28 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

:(

edit: wiata cobędzie z mimi - ona tam zostaję na tej działce po sterylce? zmień, że 2 za tm
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Wto paź 21, 2014 13:24 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

wiata pisze:Gadułka umarła :(...

To ostatnie jest silne, musi tylko nie zostać skradzione, bo dom już czeka.

Mimi wysterylizuje na bon.

Tak mi cholernie źle, ech...


Tak strasznie przykro ... :( Gadułko śpij spokojnie [*] ...
Jak ją wczoraj zobaczyłam na tym filmiku, resztki zdrowego rozsądku poszły się bujać ... i byłam skłonna po nią jechać pod koniec tygodnia, gdyby ratunek nie znalazł się bliżej ... Gdybym przeczytała wcześniej, może malutka miałaby szansę w jakiejś lecznicy ... pożyczyłabym kasę, żeby opłacić jej leczenie i pobyt ....
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5568
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 21, 2014 15:59 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Gadułko maleńka...

Obrazek

wiata - tulę mocno
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto paź 21, 2014 16:04 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

Mimi może zostać na działkach jak długo będzie trzeba, ale oczywiście najlepszym rozwiązaniem będzie dom. Zrobię co w mojej mocy. Teraz potrzebuję chwilę na opanowanie emocji. Serce pękło mi na pół. Po dzisiejszej nieprzespanej nocy byłam już prawie zdecydowana, że ją wezmę, za długo czekałam i będę musiała z tym żyć.

Prosiłam tatę żeby spytał tego domku, który czeka czy nie wziął by małej z mamą na już, ale jak znam życie pewnie nic z tego nie będzie. Pomyślałam po prostu, że w ten sposób uchronilibyśmy i Mimi i Plamkę, która jest ostatnia z piątki.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto paź 21, 2014 18:27 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

wiat, trzeba próbować. mi udało się tak wyadoptować kocią mamę i jedną z córek. A Mimi jest ładna, więc może...
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Wto paź 21, 2014 20:01 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

wiata - powiedz im otwarcie, że to tylko czasowo i że jak Mimi odchowa malucha (czyli ok. 12tego tygodnia życia) jeśli nie będą jej chcieli, to możemy ją zabrać. Ona jest tri, więc miejmy nadzieję, że szybko dom znajdzie. Tylko sterylka zanim ją zacznie "nosić" potrzebna. Zwłaszcza że dzięki temu mają większą szansę, że się kociak nie "rozłoży" w międzyczasie. :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 21, 2014 20:15 Re: Rybnik, działki, wyrzucona kotka+miot 5-2 skradziono, 1

wiata pisze:Gadułka umarła :(...

To ostatnie jest silne, musi tylko nie zostać skradzione, bo dom już czeka.

Mimi wysterylizuje na bon.

Tak mi cholernie źle, ech...

[*] :cry:
Współczuję... :cry:
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 276 gości