DT u Hani3, czyli + .......

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 30, 2014 20:04 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

Mania2 pisze:
OKI pisze:Chyba masz za mało kotków, skoro w bezsenne noce masz czas pomyśleć :twisted:


ostatnio już śpię jak kamień, dziękuję :twisted:

Pellet po drodze do pieca może się przecież przekompostować, to załatwi sprawę amoniaku :roll:


jutro lecę do Urzędu Patentowego, odpalę Ci tantiemy :mrgreen:

Nie zaszkodzą :smokin:
Tylko taki przekompostowany pellet to w zasadzie szkoda do pieca pchać.
Można popakować w woreczki i sprzedawać jako eko-nawóz :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 30, 2014 20:09 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

zabiłaś końcept- chodziło o to, żeby nie trzeba było nic pakować do woreczków :roll:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Wto wrz 30, 2014 20:12 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

Zawsze można pakować bezpośrednio na jaką naczepę :roll:
Tylko kompostownik musiałby być odpowiednio wysoko :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 30, 2014 20:18 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

To może tak: nadwyżki energii (szczególnie poza sezonem grzewczym) zamieniać na prund i ten prund sprzedawać? - tyż eko :201452

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Wto wrz 30, 2014 20:43 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

jak masz plac pod elektrownię, to czemu nie :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 01, 2014 6:08 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

Połamało mnie kompletnie :|
W nocy tak często budził mnie ból pleców promieniujący aż dalej wzdłuż nogi, że aż nałykałam się prochów p/bólowych, ja która od leków trzymam się z daleka już kilka razy miałam przyjemność mieć reakcje alergiczne. Dziwię się, bo wczorajsze sprzątanie nie było niczym niezwykłym i myślę czy to nie kolejny objaw odreagowywania stresu :|
Teraz jest ciut lepiej, ale to pewnie właśnie te leki. A muszę dzisiaj jechać na Ursynów i zostać z Tatą, żeby Mama mogła załatwić swoje wizyty lekarskie, a przy okazji zajmę się Bursztynem. Popołudnie też zresztą będzie w miarę aktywne. Jak nie urok, to..... :?

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 01, 2014 9:23 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

Haniu - to rwa kulszowa jak na moje wyczucie.
Przedźwiganie , nieprawidłowa budowa kręgosłupa daje właśnie takie bóle.
Polecam drobne ćwiczenia domowe w stylu rozgrzewki wf-owej. Pomaga

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2014 6:48 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]

Dzięki za podpowiedzi.
Zaraz wychodzę i jadę m.in. do swojego ludzkiego weta, to poproszę o coś celowanego, bo drugą noc mam do tyłu, a rano ledwo kuwety dałam radę czyścić. Boli już przy każdym ruchu :|

Od wczoraj zamieszkała w naszej łazience nowa kocia bida o imieniu Opieńka.
Tak się kończą weekendowe wyprawy, zamiast grzybów w koszyku lub wiaderku, to moje fundacyjne koleżanki przywożą kotecki w kontenerkach :?
Mała spędziła ostatnie dwa dni pod opieką naszej Alix76, ale że ja mam więcej czasu i możliwość szybszego reagowania, to postanowiłyśmy przeprowadzić dziewczynkę do mnie.
Opieńka jest bardzo mocno wychudzona i ma silne zapalenie płuc. Każdy jej oddech sprawia wrażenie jakby się dusiła, tak jej gra w środku.
Wczoraj była nawet dosyć ożywiona, pojadła, spokojnie zniosła kroplówkę i wszystkie tabletki. Po nocy miseczki były pełne, ale rano znów zjadła. Jesteśmy po kroplówce i pierwszej dawce leków. O dziwo siusiu znalazło się w kuwecie z pelletem, bo do tej pory bywało różnie.
Kicia jest mega miziasta, bardzo domaga się pieszczot i zainteresowania. Wygląda, że to wyrzucony domowy kot :(
Jutro jedziemy na kontrolę.
Reszta stada bez zmian.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2014 9:26 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

Ubiłąbym każdego co uważa,że kot zawsze sobie daje radę. każdego. Bo głupek nie wie nawet na jakie cierpienie skazuje swgo kota. Trzymajcie się Haniu. Powodzenia u weta ludzkiego.
Opieńko :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw paź 02, 2014 9:28 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

Haniu, jesteś wielka! :201494 :201494 :201494

Kciuki za Opieńkę, niech szybko dochodzi do siebie! :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2014 9:54 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

Za Opieńkę mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw paź 02, 2014 15:16 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

:201412 Haniu, jestem bezbrzeżnie wdzięczna za opiekę nad Opieńką, oby przysporzyła jak najmniej kłopotów. Dobrze, ze pelletem sobie radzi :wink: . Wygląda na to, ze po nocy jest w lepszej formie niż pod wieczór, u mnie było podobnie.

:ok: za wizytę u weta :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw paź 02, 2014 21:21 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

Jesteśmy w komplecie.
Po dzisiejszym dniu już wiem, że trzeba małej dawać jedzonko częściej w mniejszych porcjach, bo zostawienie większej ilości w misce kończy się wyrzuceniem tego po kilku godzinach. Po południu Opieńka zaczęła zajadać Conva mięsnego i jak na razie dobrze jej wchodzi. Staram się ją maksymalnie wzmocnić.
Porozmawiałam sobie dzisiaj z wetami i wiem, że największym zagrożeniem byłby ropień opłucnej, tego się najbardziej obawiają. Odstawiłam kroplówki i antybiotyk dożylny, w to miejsce kicia dostaje nowy antybiotyk dopyszczny i do tego dosyć bolesny podskórny. Są też leki ułatwiające oddychanie i odksztuszanie.
Na razie siuśki wciąż lądują w kuwecie z pelletem, qupolka jeszcze nie było.
Opieńka zaczyna mruczeć i udeptywać jak tylko uchylam drzwi od łazienki, nawet nie muszę wchodzić, a najszczęśliwsza jest na kolanach, gdy ją głaszczę i tulę. Za każdym razem jak wychodzę, ona popłakuje :( Mówię jej, że ma już dom i ludzia i że nie musi się bać, ale muszę zostawiać ja tam w łazience samą i wtedy znów pewnie nie wie co będzie dalej. Może za kilka dni nabierze pewności i się uspokoi.
Bardzo się boję czy wszystko będzie dobrze i uda mi się zrobić wszystko, żeby postawić ją na łapki.
Tak bardzo chciałabym jej pomóc :|
To kolejny kot kradnący serce.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2014 22:02 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

A ja tutaj przyszłam za Opieńką :) Mogę liczyć na jakieś zdjęcie?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 03, 2014 4:34 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ Szarusia[*]+nowa Opieńk

Zyta, mam zdjęcia z pierwszego dnia, jeśli Hania się nie pogniewa to wstawię :oops: ale są dość okropne :( . Za ok 1,5 kota kg i litr antybiotyków kicia będzie bardzo piękna :wink:
Obrazek Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cvAwaib, Google [Bot], kasiek1510, Vi i 548 gości