Koci Osesek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2014 18:55 Re: Koci Osesek

Jaki slodki tygrynio :1luvu: :201479
:ok: :ok: Za Ciebie i Twoje malenstwa :ok: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 16, 2014 19:12 Re: Koci Osesek

Śliczne maleństwo,czytam i kibicuję :ok:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Wto wrz 16, 2014 19:56 Re: Koci Osesek

A nie będzie sensacji w brzucholku po surowym mięsie??
Jeszcze nie zbyt chętnie chce jeść inne rzeczy niż mleczko... Ten pasztecik animondy też jednorazowo smakował a teraz już nie chciał. Może potrzebuje więcej czasu. Zęby ma tylko 4:P Same kły (jak kasownik) xD

Anushka1992

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Sob sie 30, 2014 15:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 16, 2014 20:00 Re: Koci Osesek

Poki co bym nie ryzykowala.
Ewentualnie doslownie ociupinke.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 16, 2014 20:14 Re: Koci Osesek

Napisz, jak ty się czujesz Anushka 1992? W końcu Twój wielki dzień się zbliża :D

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto wrz 16, 2014 20:45 Re: Koci Osesek

Staram się nie myśleć o tym wielkim dniu;D Strasznie się boję:P Przez ostatni tydzień bardzo mi się pogorszyło... Praktycznie całą ciążę przechodziłam bez większych problemów. Czułam się bardzo dobrze a teraz bóle w podbrzuszu są czasem nieznośne;/ W dzień jeszcze jakoś daję radę ale w nocy jest tragicznie. Mam problem żeby przewrócić się z boku na bok. No i ten kręgosłup... Tragedia! Pierwszy i ostatni raz! ;D

Anushka1992

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Sob sie 30, 2014 15:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 17, 2014 6:37 Re: Koci Osesek

Będzie dobrze, na pewno! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 17, 2014 8:09 Re: Koci Osesek

Anushka1992 pisze:Staram się nie myśleć o tym wielkim dniu;D Strasznie się boję:P Przez ostatni tydzień bardzo mi się pogorszyło... Praktycznie całą ciążę przechodziłam bez większych problemów. Czułam się bardzo dobrze a teraz bóle w podbrzuszu są czasem nieznośne;/ W dzień jeszcze jakoś daję radę ale w nocy jest tragicznie. Mam problem żeby przewrócić się z boku na bok. No i ten kręgosłup... Tragedia! Pierwszy i ostatni raz! ;D

Fakt ciąża a potem poród ( jesli chodzi o to drugie to do dziś , chociaż minęło 21 lat, mam ciarki jak sobie przypomnę) to nic przyjemnego. Ale warto! Dziecko to najwspanialsza sprawa, jaka może przytrafic sie kobiecie. Totalnie bezwarunkowa miłosć. Chociaz ja poprzestałam na jednej takiej miłości, własnie ze względu na poród. Ale nie ma co się bać. Czasy sie zmieniły, kazda kobieta jest inna. Ja np ( a raczej moja głowa/psychjka) wyjatkowo źle znoszę wszelkie zabiegi medyczne. Potrafię mdleć przy pobieraniu krwi...mojemu kotu :oops:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro wrz 17, 2014 8:15 Re: Koci Osesek

Bardzo dobrze napisane :ok:
I fajnie, że dzidziuś i kiciuś będą się razem wychowywać od małego :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 17, 2014 8:29 Re: Koci Osesek

Anushka1992 pisze:A nie będzie sensacji w brzucholku po surowym mięsie??
Jeszcze nie zbyt chętnie chce jeść inne rzeczy niż mleczko... Ten pasztecik animondy też jednorazowo smakował a teraz już nie chciał. Może potrzebuje więcej czasu. Zęby ma tylko 4:P Same kły (jak kasownik) xD

Po mięsie nie będzie sensacji, w każdym razie ja nie zanotowałam żadnych u kociaków. A dostają to na pierwszy stały posiłek. Kot to mięsożerca. :)
Po puszkach natomiast zanotowałam i to kilkukrotnie - rozwolnienia. I puszki kociakom daję jak najpóźniej.

Twój kociak jest jeszcze maleńki. Niech jeszcze pojedzie na mleku aż wszystkie zęby się pojawią, a mięsko na razie tylko na smak. :)
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro wrz 17, 2014 9:08 Re: Koci Osesek

Anushka, ja nie na temat kota, tylko na ten drugi temat :P
Ponieważ tutaj odezwały się osoby, które poród wspominają jako coś okropnego, muszę dołożyć swoje trzy grosze, bo się obawiam, że nabierasz coraz większej obawy przed porodem.
Mam dwóch chłopów w przedziale 25-27 lat, a więc rodziłam w czasach bardzo przaśnych, gdy nie było mowy o znieczuleniu i w ogóle o żadnych ekstrawagancjach typu "przyjmij taką pozycję, w jakiej ci będzie dobrze". Obydwa porody były bolesne ale pamiętam je jako coś wspaniałego :lol:
Natychmiast po porodzie zapomniałam o bólu i wpadłam w euforię, że oto zostałam matką. Do dziś pamiętam ten stan euforii, a bólu w ogóle nie mogę sobie przypomnieć. Tak więc nie zawsze się ma negatywne wrażenia i złe wspomnienia po porodzie i tego się trzymajmy! :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Śro wrz 17, 2014 9:22 przez mavi, łącznie edytowano 1 raz

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Śro wrz 17, 2014 9:22 Re: Koci Osesek

Jak na lżejszego rozwiązania. Troszkę będzie boleć;-) ale jak weźmie z maleństwo do rąk....wszystko minie. Trzymamy kciuki :-)

Hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 127
Od: Wto wrz 09, 2014 17:57

Post » Śro wrz 17, 2014 11:52 Re: Koci Osesek

Też się do kciuków przyłączam :ok: :ok: :ok:

mam troje dzieci, z których najmłodszy liczy sobie 36 wiosenek. I jakoś żaden z porodów nie stanowił dla mnie szczególnej traumy.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 17, 2014 13:40 Re: Koci Osesek

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie słowa otuchy!:) Może gdybym się nie napatrzyła na praktykach na porody to inaczej bym do tego podchodziła:P Sama miałam przyjemność przywitać Maluszka odbierając poród w domu (Pani odeszły wody i rozpoczęły się systematyczne skurcze ale "nie wiedziała czy to już" więc zamiast chłopa do auta i do szpitala to zadzwoniła po pogotowie;D ludzka wyobraźnia nie zna granic) i wbrew pozorom ten domowy poród przebiegał dużo lżej i spokojniej niż porody widziane na oddziałach porodowych. Więc może lepiej jak "nie zdążę" dojechać do szpitala?;D Jejuś żebyście wiedziały jakie paranoje łapę w tych ostatnich tygodniach...
Ale macie rację ciąża i możliwość urodzenia dziecka to chyba najlepsze co dostałyśmy od natury:) Zawsze mówiłam że to niesprawiedliwe że to my musimy tak cierpieć i te okresy co miesiąc i porody a faceci nic tylko same przyjemności najgorsza "robota" zostaje dla nas:P Ale szybko zmieniłam zdanie:) Chyba warto "troszkę" pocierpieć dla tych wszystkich miłych chwil:) Czuć jak maleństwo się przekręca w brzuchu czuć jak kopie jak reaguje na bodźce z zewnątrz:) Coś pięknego. A biedni mężczyźni może i nie będą cierpieć jak my ale mogą sobie to wszystko jedynie wyobrazić.

Erin pisze:I fajnie, że dzidziuś i kiciuś będą się razem wychowywać od małego :)

Już się nasłuchałam że jestem głupia że małego kota chcę trzymać z noworodkiem. Bo "się położy w nocy na twarzy i dziecko udusi" albo zrobi krzywdę bo będzie zazdrosny ;| Zgroza... Nie wiem załączył mu się teraz tryb wariowania ale chyba nie będzie stwarzał problemów? Planuję od razu po urodzeniu dziecinki przyzwyczajać kota do obecności małej istotki. No i odwrotnie - mała niech też się oswaja ze zwierzakiem. Więc wydaje mi się że jak tak razem będą dorastać to nie będzie problemów. Chociaż tak tylko mi się wydaje bo nigdy nie miałam kociaków więc jedyne co mogę to się domyślać jak będzie. A Wy jak uważacie? Maleńkie dziecko + mały kot to zły pomysł?

Anushka1992

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Od: Sob sie 30, 2014 15:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 17, 2014 13:46 Re: Koci Osesek

Absolutnie nie - chociaż na pewno pod nadzorem.
Dziecko będzie się uczyło empatii i odpowiedzialności - i o to chodzi :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, kicalka, magnificent tree, Zeeni i 545 gości