S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Jak ja kocham takie białaski :1luvu:

No my som, ale zapracowane.
Mała, co zrobić z kaflami z pieca kaflowego, że tak ni z gruszki ni z pietruszki zapytam?

Przecudne koty.
Ta biała zjawiskowa. Że też cholera taka stara już jestem.

Lidka, a nie masz płyty ze starej węglowej kuchni ? :lol:

nie do konca wiem o co chodzi, ale mój tata pilnie pszukuje

Piec kuchenny kaflowy onegdaj ukradli więc nie mam chyba. W każdym razie na razie się w oczy nie rzuciła.
To pewnie chodzi o te metalowe płyty, pamiętam, że u nas były złożone z trzech części, ciężkie jak niewiemco, ale i tak całościowo ukradli. Mama myślała, że takiego ciężkiego czegoś to nie ukradną, że będzie bezpieczna.

pewnie o to, bo poszukuje w celach kulinarnych,
buduje grilla i ma jakiś pomysł na płytę :wink:

Przepraszam, że się tak brutalnie wcinam, ale ja fretkowa jestem a nie kocia a bardzo potrzebuję pomocy kociarzy. Znajomy ma pod opieką słodkiego kociego oseska. Odnoszę wrażenie, że wet do którego chodzą może nie do końca jest "kocio-oseskowym" specjalistą. Jeśli byłybyście tak uprzejme i podzieliły się info gdzie w Bytomiu, Piekarach Śląskich, Chorzowie lub okolicy jest dobry koci wet (z naciskiem na kociego neonatologa) to byłabym bardzo zobowiązana. Żeby nie zaśmiecać jeszcze bardziej wątku to poprosiłabym info na priv lub gg: 9542301 .

no wieczorem będę aktualnie już normalnie na kompie, zdjęcia więc też
nie dałam rady w sobotę nic napisać
a co dopiero dalej

kciukasy za domki
Misio - szczególnie! :ok:

i dzięki za życzonka :201446

teraz zaś jadę na ćwiczenia kręgosłupowe

neferet pisze:Przepraszam, że się tak brutalnie wcinam, ale ja fretkowa jestem a nie kocia a bardzo potrzebuję pomocy kociarzy. Znajomy ma pod opieką słodkiego kociego oseska. Odnoszę wrażenie, że wet do którego chodzą może nie do końca jest "kocio-oseskowym" specjalistą. Jeśli byłybyście tak uprzejme i podzieliły się info gdzie w Bytomiu, Piekarach Śląskich, Chorzowie lub okolicy jest dobry koci wet (z naciskiem na kociego neonatologa) to byłabym bardzo zobowiązana. Żeby nie zaśmiecać jeszcze bardziej wątku to poprosiłabym info na priv lub gg: 9542301 .

Ja mam wrażenie, że weci nie bardzo się w kocich oseskach orientują. A przynajmniej ja nie słyszałam o takim, jak moja Majka była malunia to generalnie z forum i od stacjonarnych koleżanek więcej się dowiedziałam, a jak bywałam u weta to jeszcze ja generalnie mówiłam co robić :roll:

biała-323/14
od 13 09 w schr
tricat 15 09
przepiekna, cvalkiem biała koteczka, zostawiona w sobote wieczorem pod drzwiami schroniska w transporterku

Myślałam aby nazwać kotkę ŁAJTA od białego ale jak to ładnie i poprawnie napisać ?
WHITEE czy WHITEA albo jak ?

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

bura podrostka-320/14
od 12 09 w schr-
tricat 15 09
była uwieziona w rurze przez 36 godz, uwalniali ja strażacy
zaraz po akcji była słaba, teraz ma raczej adhd :wink:

YUKO

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

bure nowe z ranami-324/14
od 13 09 w schr
wygląda jak pogryziona przez psiaka, ma dwie rany po obu stronach grzbietu, mocno ropiejace, jest na antybiotyku
straszna chudzina

MATTA

Tvp Katowice se włączcie

Puścili teraz krótki reportaż z katowickiego schroniska. Lantka obejrzała całość, była jak zahipnotyzowana - nagrałam to komórką. Przedziwne.

za późno, byłam w trasie

a chciałam obejrzeć

Bettysolo jak dla mnie Whitee jest fajniej :kotek:

pewnie po swojemu każdy będzie przekręcał, mi wyszło np łajti :mrgreen:

Łajti czy Łajta oba są co najmniej ciekawe

ech, nie widzialam, buuu

Lidka-a jakie te kafle

neferet- z takim maluszkiem trzeba bardzo uwazać u weta, bardzo łatwo może tam coś złapać
co chcesz wiedzieć?

...a w schronisku...

dziś niosę złe wieści

Matta odeszła w nocy, nie spodziewałam się
nie bezimienna już
śpij kiciu [i]

no i Mirander jest dodatni :crying:

a wiecie ze w schronie to wyrok

z lepszych wieści

u małego czarnego w domu oki
u Misia też nieźle, syka wprawdzie, ale je i jak zwykle śpi na zmiane

Mała1 pisze:neferet- z takim maluszkiem trzeba bardzo uwazać u weta, bardzo łatwo może tam coś złapać
co chcesz wiedzieć?

Yossariana podesłała mi linki do wątków dotyczących opieki nad takimi malutkami, za co :201494

Pooglądałam też dział z polecanymi wetami- straszne tam zamieszanie + nie za bardzo wiem czyjej opinii można zaufać. Dlatego zwróciłam się do Was z pytaniem o dobrego weta, który ma doświadczenie w prowadzeniu osesków sztucznie karmionych... Najlepiej jakby się takowy znalazł w Piekarach...
Skoro już mieszam Wam w wątku, to może doradzicie czym takiego małego sierściucha karmić (bodaj w piątek dopiero otworzył oczka). Jakimś modyfikowanym mlekiem dla kociąt, czy może np. lepiej naturalnym kozim?

S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Kto przegląda forum