Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2014 11:37 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

leeann ma rację, jeżeli zostaje coś na kocie po pchłach to odchody, takie czarno, brązowe kuleczki. Jaja pchła składa w otoczeniu. Mój tymczas był calusieńki w odchodach pcheł, ale zwykła kąpiel w delikatnym szamponie pomogła, a później jeszcze dokładne wyczesanie kota. Najlepszy do tego jest grzebień o bardzo wąskim rozstawie ząbków, albo zgrzebło.

Alyss

 
Posty: 536
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto lip 29, 2014 14:41 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Zapewniam Was, że próbuję wszelkich sposobów, pcheł jest mniej, ale nadal są. Co kilka dni spryskuję dom specjalnym preparatem, albo wodą z octem ( pchły podobno tego nie lubią). Na szczęście nie mam dywanów, a psie legowiska piorę na bieżąco. Zobaczymy...
Niemniej dziękuję za wszystkie rady i proszę o jeszcze...Na pewno będę sukcesywnie z nich korzystać..:)

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Wto lip 29, 2014 14:43 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Mówiłam o tym wetce, oczywiście nie chciała wierzyć, że są takie odporne pchły :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 29, 2014 15:54 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

A stosowałaś ziołowe krople przeciw pchłom i kleszczom zooart? 1 ampułka jest na 10kg wagi i kosztuje ok.6zł. Możesz spróbować:)

Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=162601

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Wto lip 29, 2014 16:58 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Mam już spray zooart, na razie efekt mierny...:(

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Śro lip 30, 2014 7:05 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Dwoje weterynarzy stwierdziło, ze to pchle jaja. Jeden czymś spryskał, drugi zalecił wyczesywanie...
Niestety wyczesywanie jest niesamowicie mozolne i martwie się, że szybciej podrapię kotce grzbiet niż wyczeszę paskudztwo...
Kropki te znajdują się na włosach, nie na podszerstku i myślałam o tym żeby po prostu skrócić włosy na wysokości tych jaj (jak zwał tak zwał).
Nie chciałam absolutnie golić kiciuli na łyso :)
Załączam zdjęcie:
http://www.sendspace.pl/file/pic/4489136841e3212ce4dec46

Najpiękniej

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Nie lip 20, 2014 23:57

Post » Śro lip 30, 2014 8:12 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Wygląda to dziwnie, nie miałam nawet u bardzo zapchlonych kotów do czynienia z jajami na sierści.
Co do składania jaj przez pchłę, to doczytałam i faktycznie jaja pchła składa na zwierzęciu najczęściej, ale następnie one spadają. Więc nie powinny się przyklejać, w ten sposób.

Alyss

 
Posty: 536
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Śro lip 30, 2014 10:44 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Co wet to inna diagnoza.
Dokładnie takie coś jak pokazałaś na zdjęciu wet po obejrzeniu przez lupę nazwał łupieżem wędrującym.
Dla mnie to wygląda jak gnidy czyli jaja wszy ludzkiej, ale z drugiej strony pewnie wszy, pchły i wszoły jajca mają podobne.


Jest ciepło ;) możesz jej zrobić fryzurę "na jeża".
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Śro lip 30, 2014 11:13 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Na moich zwierzakach tych jajek, czy cokolwiek to jest za wiele nie widać..
Dom odkurzany codziennie, pryskany, więc myślę, ze wcześniej, czy później zwalczę to paskudztwo. Zwierzakom nie mogę zbyt często stosować preparatów, nie chcę ich otruć przecież.. :D

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Pt sie 01, 2014 13:50 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Dołączam się do wątku, jeśli można...
Wczoraj czesałam kota, bo ostatnio jakoś strasznie się kołtuni i znalazłam pchle odchody... No i powód drastycznego pogorszenia stanu futra Redzika mimo kąpieli stał się jasny :/ Pchły...
Nie wiem skąd to paskudztwo i dlaczego uparło się tylko na niego (Kokardeczka i Murika czyste), ale potrzebuję porad.

Czym najlepiej walczyć z pchłami? Nie mam doświadczenia, kiedyś babcine koty miały pchły i pamiętam, że je czymś nacierała wtedy, ale to było z 20 lat temu, od lat był u nas spokój z tymi pasożytami.
No i pierwszy raz spotykam się z pchłami na Maine Coonie :201416 Przecież Redzik ma tyle futra :roll: I jeszzce wybitnie nie lubi czesania... A w kąpieli mało zawału nie dostał...

Co kupić? Myślałam o kroplach na kark + obroże...
Co z mieszkaniem - nie chcę nas potruć (ani mnie i męża, ani zwierzaków) - mamy dwa niewielkie dywany, mogę je wynieść na podwórko, wytrzepać, spryskać czym trzeba, ale co z domem, ubraniami, kanapą, łóżkiem? Jaja mogą być przecież wszędzie...
A może skoro na Redziku zauważyłam póki co niewiele odchodów i kilka pcheł to jest szansa, ze nie opanowały jeszcze mieszkania i nie muszę panikować?

Czy u kogoś zdały egzamin naturalne sposoby - cytryna, lawenda, ocet itp?
Czy są jakieś w 100% BEZPIECZNE dla kotów środki?

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Pon sie 04, 2014 12:35 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Czy ktoś używał kropli na pchły na naturalnych olejkach eterycznych? Czy takie ziołowe krople są skuteczne? Czy ktoś może używał takich:

Obrazek

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon sie 04, 2014 15:51 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Te krople są nieskuteczne..

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Pon sie 04, 2014 16:09 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

A jakie są najlepsze?

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon sie 04, 2014 16:53 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

Zabrałam ze sobą moje 2 puchate ragdolle na urlop do domu na wsi. Nie ma tam innych zwierząt, więc nie przyszło mi do głowy zabezpieczyć niewychodzące kocury przed inwazją pcheł. I to był błąd: moje dzieci ze 3 razy zrobiły kotom spacerek w szelkach po pustym, zielonym podwórku, a po powrocie, w sobotę wieczorem, zauważyłam u 4 msc Orbisa pomykającego obcego. Załadowałam oba koty do transportera i migiem pognałam do całodobowej lecznicy. Wet znalazł między Orbisowymi łopatkami czarne paprochy - odchody pcheł. Oba koty (mimo, że u Gustawa nic nie było) dostały na skórę między łopatkami właśnie (tam kot sobie nie zliże lekarstwa) preparat Flevox 50 mg. Trzeba uważać i wetrzeć to w skórę, a nie w sierść, bo preparat skleja kotu włosy i może zrobić się kołtunek. U Gustawka właśnie zrobił się niewielki dredzik i musiałam go wyciąć. Ale pchły zniknęły, więc u nas lek okazał się skuteczny. Oczywiście posłanka poszły do prania.
Trzeba pamiętać o odrobaczeniu kota kilka dni po odpchleniu, bo pchły bywają nosicielami tasiemca jakiegoś tam. No i regularnie pryskać futra preparatem p/pchelnym przed każdym wyjściem z domu.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon sie 04, 2014 17:16 Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

My w końcu kupiliśmy Fiprex Spray.
Znalazłam kilka martwych pcheł, czyli chyba działa.

U nas jest problem, żeby nie napryskać na sierść, ale obyło się bez dredów.
Futro było trochę posklejane, po 2 dniach rozczesałam i napudrowałam koty kaolinem i jest ok.

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 547 gości