PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 08, 2014 17:08 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

trzymam z całej siły dziewczyny


ja łapałam na galaretkę z konserw mięsnych
(znaczy wszystko podziabane z puszki, ale galaretka kusiła najbardziej)

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto lip 08, 2014 17:12 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Jutro spróbujemy z pasztetem. Co za zwierzaki! Starchurka twierdzi że uda nam się wejść na ten teren zakładu zamknięty, jak ładnie poprosimy. No to będziemy prosić, ja już widziałam Anię, która najróżniejsze osoby przekonywała do różnych rzeczy :twisted: .

Malec jutro przeprowadza się do mamki, kotki Kasi, z Fundacji Stawiamy na Łapy. Dla karmicielki to wielka ulga, dla maluszka szansa na przeżycie. Oby się udało. Mało to wobec szansy dla malca, ale w ramach próby odwdzięczenia się Operacja Zabieg wysterylizuje kocią mamkę po tym wszystkim, czy się uda z maluchem, czy nie.

Kocią mamę też :evil: . Jak tylko się ją złapie :strach: .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 15, 2014 12:25 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

viewtopic.php?f=20&t=162918

Foczka-skoczka wylicytowała i opłaciła chlebek na OZ - ale nie ma jak go zjeść. Może ktoś chętny do przetestowania? :-).

Dzisiaj zostały wypuszczone 5 kotów z Wawrzyńca. Faktura z niezwykle korzystnymi cenami, ale jednak do opłacenia - a zgłoszeń teraz bez liku...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 21, 2014 18:09 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Przeklejam z wątku fundacyjnego:
luelka pisze:Ale zwariowane te ostatnie tygodnie - podwórko na Wawrzyńca okazało się bogate w koty i... przygody. Niekoniecznie miłe. Pisałam o tym na bieżąco w wątku OZ. Między innymi został mi wręczony koci noworodek - urodzony przez kotkę, która nie chciała się nam złapać. To jedna z najmłodszych koteczek, nie miałyśmy pojęcia, że w ciąży... Karmicielka znalazła go w piwnicy, piszczącego i wzywającego pomocy. Nikt nie wiedział, czy kotkę ktoś przepędził z piwnicy, czy po prostu porzuciła malca, ale wyglądało na to, że to jedyne jej kocie.

W normalnej sytuacji, gdybym ja go znalazła, to pewnie nie wahałabym się aż tak, żeby go zawieźć na uśpienie...Choć - bądźmy szczerzy - to zawsze jest chwila porażki dla każdego, kto zajmuje się zwierzakami, ale alternatywy zwyczajnie brak....

Ale dostałam go już po tym, jak przez całą noc był dogrzewany i dokarmiany, zawiniętego w ręczniczek, z butelką. I nie miałam już serca nie spróbować :cry:

Szukaliśmy mamki - dzielną i bardzo uprzejmą koteczkę Milo, która kończyła właśnie karmić swoje maluchy, udostępniła nam Fundacja Stawiamy na Łapy. Próba przystawienia malca do kotki - u kotki - zawiodła, ale u mnie w mieszkaniu dość szybko się udało. Ale to wcale nie był koniec zmartwień. Nie mam żadnego praktycznego doświadczenia z takimi malcami, miałam gorącą linię z Ryśką - i były pierwsze sukcesy, malec ssał, był żywszy, przytulał się, zaczął mruczeć... Kotka Milo go zaakceptowała. Niestety później przyszło pogorszenie, najpierw gorszy apetyt, później coraz większa apatia... 10 lipca malcowi zaczęła spadać temperatura i aktywność. RTG wykluczyło zachłystowe zalanie płuc. Tuż po północy, gdy mimo dogrzewania maluszkowi spadała temperatura i doszły drgawki - po konsultacji z weterynarzem zdecydowaliśmy się na uśpienie maluszka.

Maluch na tę chwilę życia dostał imię - Farcik. Od początku wiedziałam, że jeśli kotka się nim nie zajęła - to szansa na powodzenie nieduża. Ale uwierzcie - i tak nie zmniejsza to poczucia niesprawiedliwości. Koty nie powinny się rodzić w takich miejscach, na takich podwórkach.

Naprawdę możemy robić tylko jedno: sterylizować. Inaczej wszystko traci sens.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 21, 2014 19:43 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Od siebie tylko dodam, że na jutro Operacja Zabieg ma zaplanowany zabieg sterylizacji kotki Milo (pisalam o niej w poście powyżej) - to w Krakowie.

Być może odbędzie się też jeszcze jeden zabieg "na odległość" - ale czekam jeszcze na potwierdzenie. Kotka podrzucona na podwórko.. Kotka podobno rodzi i rodzi i rodzi...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 22, 2014 7:49 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Zabieg potwierdzony - koteczka z Rakszawy k. Łańcuta na Podkarpaciu właśnie jedzie do weterynarza :-).

Z maila od pani Pauliny:
[...] 4 lata temu ktoś podrzucił do nas małą kocice, która była głodna i wystraszona. Dawaliśmy jej jedzenie, jednak nie pozwalała się do siebie zbliżyć. Dopiero po kilku tygodniach, gdy zaczęło się robić zimniej, zaczęła przychodzić bliżej domu. I tak kotka znalazła u nas swój dom. Na chwilę obecną mamy 9 kotów, w tym dwie dorosłe kocice i 4 maluchy. Do tej pory jakoś udawało nam się rozdać małe kotki, jednak w tym roku zainteresowanie jest niewielkie, ponieważ urodziły się 3 kotki i jeden kocurek, a druga dorosła kocice prawdopodobnie jest w ciąży. Każdego roku musimy zostawić u siebie jakiegoś kota, którego nikt nie chce przygarnąć, jednak rodzice są już stanowczo przeciewni temu. Wszyscy kochamy nasze kotki i nie mamy serca zabijać maluchów zaraz po urodzeniu, dlatego zawsze staramy się je komuś oddać, jednak nie zawsze się to udaje. Choć mamy duże podwórze i miejsce gdzie kotki moga mieszkać, to jednak taka ilość jest dość sporym obciążeniem, ponieważ trzeba kupować dla nich karmę i o nich dbać, dlatego chcielibyśmy je wysterylizować.


Popatrzcie na ślicznotkę:
Obrazek

I trzymajcie mocno kciuki za zabieg :ok: :ok: :ok:

Ja postaram się wystawić bazarek dzisiaj na rzecz faktury, która powinna dotrzeć do nas w ciągu tygodnia, ale może ktoś po prostu po spojrzeniu na to słoneczne zdjęcie stwierdzi, że chce się dołożyć do tego, że ten kot umknie Bezdomności?
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 22, 2014 18:22 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Druga kicia sterylizowana dzisiaj w ramach OZ dochodzi do siebie u mnie w mieszkaniu - pisałam o niej wcześniej. Piękna, długowłosa Milo z Fundacji Stawiamy na Łapy - była bardzo troskliwą mamą i widać po stanie jej futerka, że w swoje potomstwo wpakowała wszystkie swoje siły. Mamy nadzieję, że teraz nabierze ich trochę... dla siebie... Ja mam - tak jak pisałam wyżej - u niej prywatny dług wdzięczności za jej troskliwą pomoc przy kocim noworodku, który do mnie trafił.

Czuje się już w miarę dobrze, chociaż ja tam zawsze się stresuję przy kotkach po zabiegu - ale próbuje już wyjść z łazienki :twisted: , choć na niepewnych łapkach.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 23, 2014 14:05 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Zdjęcie Milo sprzed zabiegu:

Obrazek

Kicia dzisiaj już zupełnie dobrze, dostała zastrzyk przeciwbólowy i rozłożyła się w królewskiej pozie na podnóżku :1luvu:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 24, 2014 7:13 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Potrzebna pilnie sterylizacja aborcyjna dla kotki w Przemyślu!
https://www.facebook.com/kotlownia/post ... 7542088988

"Za @Ewa Tur

Witam. Pilnie poszukiwany jest dom tymczasowy dla koteczki w ciąży. Kotka została znaleziona na jednej z ulic w Przemyślu. Była w bardzo złym stanie i jak się okazało, w ciąży. Aktualnie przebywa u pani, która ją znalazła, jednak z uwagi na trudną sytuację mieszkaniową i zdrowotną tej pani, kotka musi opuścić lokum. Ja nie mogę jej przygarnąć, ponieważ mam już 3 koty. Sytuacja koteczki jest naprawdę dramatyczna. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł jak pomóc w tej sytuacji, podaję telefon do osoby, która zna wszystkie szczegóły tej sprawy: 605 668 285 (p. Iga). Kotka aktualnie przebywa w ‪#‎Przemyśl‬."

Ktoś dał namiar na lecznicę w Przemyślu, może się zgodzi na tańszy zabieg???
https://www.facebook.com/lecznicaada?hc ... n=timeline
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2014 13:11 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

*Anika*, dobrze że piszesz, zadzwonię tam później.

W tym momencie wróciłam do domu ze Stachurką - jestem od 4 na nogach, ale udało się całą jedną spójną akcję przeprowadzić od początku do końca. 7 kociaków złapanych i przekazanych karmicielce, 2 kocie mamy złapane, zawiezione na sterylizacje do lecznicy. 1 kontenerek w plecy, bo dożył właśnie swoich ostatnich dni.

10 h na nogach. Spać.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 26, 2014 8:16 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

luelka pisze:Zabieg potwierdzony - koteczka z Rakszawy k. Łańcuta na Podkarpaciu właśnie jedzie do weterynarza :-).


od przyszłego miesiąca postaram się Was wspierać regularnie, na razie skromnie, ale mam nadzieję na poprawę. I mam nietypowe pytanie - inna osoba z Łańcuta chce ciachnąć kotkę we własnym zakresie, ale wet "zaśpiewał" 270 zł, to dla nich za dużo. Będę wdzięczna za namiary (na PW) na tańszego weta w tej okolicy, może być ten od p. Pauliny. Dzięki wielkie :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lip 30, 2014 11:10 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

VeganGirl, każda wpłata jest dla kotów na wagę złota :1luvu: . Na serio - jest środek lata, ludzie "oprzytomnieli" - rodzą się po wsiach kociaki, z którymi nie ma co zrobić. Dzwonią i pytają o zabiegi, kurcze - każdej chwili szkoda, a póki co wybieramy te najpilniejsze i próbujemy to kolejkować.

I tak uważam, że ten rok jest "sterylizacyjnie" przełomowy - dzwonią do mnie karmicielki, że są kociaki, że znajdą dla nich domy - ale żeby kotkę sterylizować. Coś się zmienia. Wreszcie :!: Razem możemy zdziałać naprawdę dużo.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 04, 2014 13:24 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Sabinalas przysłała ostatnią brakującą informację, więc mogę dołączyć do naszej ewidencji OZowej kolejne cztery kotki:

Kotka wysterylizowana 17.06.2014:
Obrazek

Kotka wysterylizowana 01.07.2014
Obrazek

Kotka wysterylizowana 02.07.2014:
Obrazek

Kotka wysterylizowana 03.07.2014:
Obrazek

Czarna i bura pochodzą z Koksowni w Leszczynach, Sabina leczyła je u siebie.
Dwie pozostałe są z działek, półdzikie.

WSZYSTKIE były w zaawansowanej ciąży i tylko dzięki niestrudzonej Sabinie udało się zatrzymać te kolejne strumyczki kociej bezdomności...
Kosztem tego, że manewrujemy tak terminami płatności, żeby się ze wszystkim zmieścić, żeby nikomu niczego nie zalegać - ze wszystkich sił.

Wsparcie nieustająco BARDZO potrzebne.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 11, 2014 14:10 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

Ostatnio było u mnie trochę bardziej nerwowo prywatnie, stąd więcej ciszy na wątku - ale za tym ciągle kryją się kolejne zabiegi i starania o to, żeby Operacja Zabieg mogła związać koniec końców, mogła pomóc jak największej ilości kotów.

O mały włos bym nie zdążyła osobiście otworzyć nowego wątku, ale pewien Młody Człowiek jeszcze dał mi dodatkową chwilę czasu 8) :ok: :lol: .

Więc biorę naszą fundacyjną ekstra lekką klatkę-łapkę i przeprowadzam się - a Was zapraszam ze sobą :ok: :ok: :ok: :1luvu:

Nowy wątek:

viewtopic.php?f=1&t=164029


Obrazek

W imieniu Ekipy PJD chciałabym ogromnie Wam podziękować za te kolejne 100 stron z nami, za te 516 wysterylizowanych kotów, za Waszą pomoc i obecność i wsparcie :1luvu: .

To co, do zobaczenia w nowym wątku? :201461
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 11, 2014 20:46 Re: PJD-Operacja ZABIEG Akcja Mobilizacja - Bezdomność NIE C

PS. Podziękowania to ważna rzecz - więc żeby nie umknęło, cytuję jeszcze tutaj:

luelka pisze:Jeśli od czegoś zaczynać, to na pewno warto od WDZIĘCZNOŚCI :201461 .

Dziękujemy przeogromnie tym, którzy wsparli koty w ramach Operacji Zabieg w lipcu:

Katarzyna Cz. :aniolek: Magdalena H. :1luvu: Batka :aniolek: Wojciech Z. :1luvu: AXA76 :aniolek: Andrzej L.:1luvu: Iwona W. :aniolek: foczka.skoczka :1luvu: Monika M. :aniolek: elza8989 :1luvu: Monika J. :aniolek: Ziółko :1luvu:

Obrazek

DZIĘKUJEMY!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 214 gości