Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lut 28, 2014 14:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Skoro to nowość, to pewnie nikt nie próbował ;)

Maciek bierze Lotensin - na ciśnienie i na białkomocz.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 28, 2014 14:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

i jak Maciek to znosi?
nie chodzi jakis taki apatyczny? bo zastanawiam sie, czy cisnienie nie spada po tym
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 28, 2014 14:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:i jak Maciek to znosi?
nie chodzi jakis taki apatyczny? bo zastanawiam sie, czy cisnienie nie spada po tym


Wyjściowe ciśnienie miał 200/120, więc w jego przypadku dobrze by było, gdyby spadło, zresztą po to, to dostaje ;) Przy ostatnich pomiarach chyba już miał 180 na ileś tam, nie pamiętam.

Natomiast jeżeli nie ma nadciśnienia, a jest sam białkomocz, to się podaje co innego (pixie? Amlodypina tak? Bo piszę z pamięci). I może ta Semintra (czyli telmisartan) też tak działa? Bo z wstępnego przeglądu info o tym leku utkwiło mi w głowie tylko to, że zmniejsza białkomocz (i pod tym względem nie jest gorszy niż benazepril), ale nic nie było o nadciśnieniu (co dla nas jest ważne).

Aha, apatyczny nie chodzi - oba koty miewają fazy typu śpimy 12 godzin i się nie ruszamy, a potem robimy rajd po ludziach o 4 nad ranem ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 28, 2014 14:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

aaa czyli masz koty prawdziwe ;) bo moja to leniuch potworny, jak dwa razy myszke łapką pacnie, to jestem w szoku
Zośka nie miala nadciśnienia, ale ma białkomocz, ale w opisie leku jest tez info o bnizaniu ciśnienia
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 28, 2014 14:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:aaa czyli masz koty prawdziwe ;) bo moja to leniuch potworny, jak dwa razy myszke łapką pacnie, to jestem w szoku
Zośka nie miala nadciśnienia, ale ma białkomocz, ale w opisie leku jest tez info o bnizaniu ciśnienia


A nieee, one też są leniwce ;) Aczkolwiek 16-letni Maciek nadal bywa bardziej aktywny niż 8-letni brytol, bo brytol się nie bawi, tylko rusza głową. I też jak łapką coś pacnie, jestem w szoku. Natomiast Maciek potrafi się normalnie bawić jak kot.
Aczkolwiek brytolowi też potrafi czasem odwalić szajba, wtedy z mężem przerywamy wszystko i gapimy się na kota, bo to takie nietypowe ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 28, 2014 14:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

jedyny bieg Zośki moglam obserwować za rzucanym kawalkiem surowizny ;D
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 28, 2014 14:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Powiem Ci, że wobec tego pierwszy raz spotykam kota, który jest bardziej leniwy niż moje :) Bo do tej pory myślałam, że moje to jest ekstremum.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 28, 2014 14:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

:D moj kot nie bawi sie niczy, ale tak serio serio
kupowalam zabawki wszelakie, sama je robilam, laserki, myszki (tez nakrecane), wedki, golebie i papuzie piorka, kocimieta no nic

nawet jak ptaka zobaczy za oknem, to czesto nie chce jej sie dupska przekrecic i popiskuje do niego okrecajac tlyko glowe w jego strone
no masakra
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 28, 2014 16:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:jedyny bieg Zośki moglam obserwować za rzucanym kawalkiem surowizny ;D

Zawszeć to sposób na rozruszanie :mrgreen:
Moje damy uprawiają głównie truchcik do michy. Ewentualnie pacanie łapką leżąc. Zachęcanie do zabawy przez Młodego traktują jako chamską napaść i na ogół oddalają się z godnością na najbliższe leżanko
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lut 28, 2014 16:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

OlqaW pisze:i jak Maciek to znosi?
nie chodzi jakis taki apatyczny? bo zastanawiam sie, czy cisnienie nie spada po tym

Tych dwóch preparatów (benazeprilu i telmisartanu) nie można porównywać tak wprost.
Bo mają różny mechanizm działania: benazepril jest inhibitorem konwertazy angiotensyny (czyli hamuje działanie enzymu wytwarzającego angiotensynę II mówiąc w skrócie) a telmisartan - jest blokerem receptora tejże angiotensyny, czyli wpływa na wzrost jej stężenia w osoczu. Inaczej mówiąc blokuje działanie angiotensyny II, której zadaniem jest kurczenie naczyń i co za tym idzie - wzrost ciśnienia.

Dlatego trzeba poszukać informacji jak koty znoszą przyjmowanie tego konkretnego leku bo (inaczej niż benazepril) może mieć on większy wpływ na obniżenie ciśnienia.

Yagutka pisze:(...)
Natomiast jeżeli nie ma nadciśnienia, a jest sam białkomocz, to się podaje co innego (pixie? Amlodypina tak? Bo piszę z pamięci). (...)

No właśnie dokładnie odwrotnie :wink:
Benazepril u kotów (podobno) słabo obniża ciśnienie.
Podaje się go głównie jako środek ograniczający białkomocz.
Natomiast amlodypina lepiej się sprawdza jako środek obniżający ciśnienie.

Tym niemniej jeden z moich kotów w trakcie podawania benazeprilu był lekko śnięty i miał kiepskie parametry czerwonokrwinkowe. Oraz wysoki mocznik, który po odstawieniu leku - spektakularnie się obniżył...Ale to jest taka moja prywatna obserwacja, z której nie należy wyciągać pochopnych wniosków.
Yagutka pisze:(...)I może ta Semintra (czyli telmisartan) też tak działa? Bo z wstępnego przeglądu info o tym leku utkwiło mi w głowie tylko to, że zmniejsza białkomocz (i pod tym względem nie jest gorszy niż benazepril), ale nic nie było o nadciśnieniu (co dla nas jest ważne). (...)

Ale to jest zdecydowanie lek na nadciśnienie. U ludzi.
Przypuszczam, że informacje dotyczące zastosowania go w weterynarii filtrowane są marketingowo - ma pomagać na to czego oczekujemy (ograniczać białkomocz), bonus w postaci obniżenia ciśnienia jest pomijany.
Ale być może - jest to lek lepszy niż benazepril dla kotów z nadciśnieniem właśnie bo on nie zwalnia pracy serca.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 28, 2014 19:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ani_ pisze:Witam,
czy ktoś z Warszawy ma jakiś sposób/miejsce na tańsze kroplówki, jedna z zestawem do przetaczania kosztuje mnie 15 złotych - starcza na 3 dni, podaje codziennie od pół roku, sumarycznie leczenie kosztuje niemało miesięcznie plus inne leki z dietą renal.
Pozdrawiam,
Zorganizuj sobie recepty.
Mnie wypisywał vet. Odpłatność jest 100%, ale i tak wychodzi taniej.
np. NaCl 500ml kosztuje 5 zł
http://www.doz.pl/apteka/p12291-Aqua_pr ... ter_500_ml
Na niektóre wlewy (np. z glukozą) apteki wymagają specjalnego druczku zapotrzebowania, czy coś w tym stylu. Dowiedz się w aptece, w które zwykle kupujesz - podaj im nazwy płynów i spytaj, jaki typ recept. I o takie poproś lek. wet.

przyrządy to przetaczania kosztują poniżej 2 złotych:
http://www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj?va ... zetaczania
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24676
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lut 28, 2014 21:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pixie, dzięki za info.

Zobaczę w dłuższym okresie, jak benazepril działa, jak wyglądają parametry i będę mysleć potem. Aczkolwiek niestety założę się, że jak za parę miesięcy pójdę do jakiejś wetki (nie mojej, bo moja w ciąży i teraz na zastępstwie są takie młode, fajne, ale zaraz po studiach) i powiem, że słyszałam o takim leku jak Semintra, to się dowiem, cooo?

Aczkolwiek u nas by się przydało coś, co i dobrze obniża ciśnienie, i dobrze zmniejsza białkomocz ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 28, 2014 21:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

No toż właśnie dopytaj takich młodych, fajnych, zaraz po studiach. Im się jeszcze czasem chce jeździć na rozmaite szkolenia a coś mi się kołacze, że niedawno były jakieś dwa seminaria organizowane przez firmy farmaceutyczne ale nie pamiętam o jakie leki chodziło. Jeden był chyba kardiologiczny...Dopytam.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 28, 2014 23:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

mam jeszcze pytanie, pewnie glupie, ale co tam: czy ograniczenie wydalania bialka z moczem jest konieczne? jesli tak, to dlaczego? co takie ogarniczenie daje, bo rozumiem, ze uszkodzenie nerek, przez ktore to bialko "wycieka" pozostaje, jakie bylo
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 01, 2014 7:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Nie ma głupich pytań.

Były prowadzone rozmaite badania, które miały wyjaśnić czy ograniczenie białkomoczu wpłynie na czas przeżycia chorych kotów. Albo raczej udowodnić, że stosowanie odpowiednich leków ten białkomocz ograniczy i wydłuży czas przeżycia...
Tutaj na przykład jest artykuł (po angielsku) na ten temat:
http://www.mediafire.com/download/6ax7w ... inuria.rar

Parę lat temu istniał świetny portal pod nazwą vetserwis, prowadzony przez lekarzy weterynarii, na którym można było znaleźć mnóstwo cennych informacji. Tak cennych, że najprawdopodobniej inni lekarze weterynarii doprowadzili do jego zamknięcia...
Pisano tam między innymi:
"Inhibitory ACE - Inhibitory ACE (ACE-I) to leki, których działanie polega głównie na rozszerzaniu naczyń krwionośnych, co wydaje się poprawiać funkcję nerek oraz i zmniejszać białkomocz. Najczęściej stosowanym lekiem z tej grupy jest benazepril (preparat Fortecor). Niestety, nadal nie ma naukowych dowodów na to, że leki te dają pozytywne efekty w leczeniu kotów z niewydolnością nerek, szczególnie gdy podawane są przez długi okres czasu. Mimo początkowo obiecujących wyników benazepril nie powoduje także wydłużenia życia kota. U niektórych kotów podawanie benazeprilu wiąże się ze znacznym pogorszeniem dopływu krwi do nerek i gwałtownym podniesieniem poziomu mocznika we krwi. Dlatego zalecana jest duża ostrożność w stosowaniu tego leku, a także regularne kontrolowanie ciśnienia krwi, a także badania krwi i moczu".

W książce Canine and feline nephrology and urology znajduje się takie zdanie:

Whether targeted intervention with ACE inhibitors to lower their urinary protein excretion will increase survival times has yet to be proven.

Badania o których mowa pochodzą z 2006 r.
Dokładniej to taki wniosek wynika z niewielkiej ilości próbki/dużej zmienności w próbkach. Bo wyniki były dość obiecujące:
"Cat with UPC>1 had mean (+/- std. dev.) survival times of 402+/-202 days with benazap. (n=4) compared with 149+/- 90 days with placebo (n=9) hovewer this difference was not statistically significant"
źródło: Therapies for feline chronic kidney disease - What is the evidence (Polzin i inn.)

Trzeba by poszukać nowszych informacji na ten temat bo te powyższe mogą być nieaktualne.
Ale ja skłonna jestem twierdzić, że chodziło w nich o to aby wykazać przydatność "ludzkiego" leku w weterynarii i tym sposobem poszerzyć sobie rynek zbytu...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości