Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agaaa pisze:Kociaków jest 4 , o których ja wiem i , które widuje w swojej alejce.
Ja ze swojej strony myślę o domkach styropianowych , własnie jestem w trakcie załatwiania pudeł styropianowych . Kociaki koczują w chwili obecnej na trawie i pod altankami.
Myślę tez o jakimś karmniku na suchą karmę , który działałby na zasadzie karmnika dla kur i pomieścił z 10 kg karmy. Mogłabym tam podjechać ze 2 razy w miesiącu i ten karmnik uzupełnić .
Nie wiem jeszcze skąd wezmę na to wszystko pieniądze.
Zabieranie kotów do domu nie wchodzi w grę , to koty dzikie . Myślę , ze na działkach jest im lepiej niż na 45m2 w bloku.
Czarna puma pisze:Agaaa pisze:Kociaków jest 4 , o których ja wiem i , które widuje w swojej alejce.
Ja ze swojej strony myślę o domkach styropianowych , własnie jestem w trakcie załatwiania pudeł styropianowych . Kociaki koczują w chwili obecnej na trawie i pod altankami.
Myślę tez o jakimś karmniku na suchą karmę , który działałby na zasadzie karmnika dla kur i pomieścił z 10 kg karmy. Mogłabym tam podjechać ze 2 razy w miesiącu i ten karmnik uzupełnić .
Nie wiem jeszcze skąd wezmę na to wszystko pieniądze.
Zabieranie kotów do domu nie wchodzi w grę , to koty dzikie . Myślę , ze na działkach jest im lepiej niż na 45m2 w bloku.
Dzikie maluchy bardzo latwo jest oswoic,gorzej z tymi doroslymi:(
Agaaa pisze:Wątek ten jest dla kotów ,kotów działkowych , zostawionych na zimę samym sobie.
Była wiosna , lato, byli ludzie , rozpieścili do granic możliowości , teraz nie ma człowieka , a tym bardziej jedzenia .
Działki znajdują się 40 km od Wawy . Koty dokarmia mieszkająca w pobliżu działek starsza Pani .Raz w tyg. , przychodzi z miseczką do nastu kotów . Samych kociaków jest 5 ( reszta wytruta) , oraz z kolejnych 10 dorosłych ( te wytruć się nie dały ) ( To tylko te o których wiem). Całe towarzystwo mnoży się na potęgę , nie ma kto sterylizować , a przede wszystkim za co.
Henia pisze:a gdyby tej Pani która karmi raz w tygodniu zawieżc karmę to nie nasypała by jedzenia.Nawet karmik automatyczny starczy chyba max na tydzień .Zimą koty potrzebują więcej .
Mam znajomą zimą na działki jeżdzi w soboty ,a w tygodniu karmi bezdomny który nocuje na działkach ,stały mieszkaniec którego wszyscy znają ,koty też.
Agaaa pisze:Myślę tez o jakimś karmniku na suchą karmę , który działałby na zasadzie karmnika dla kur i pomieścił z 10 kg karmy. Mogłabym tam podjechać ze 2 razy w miesiącu i ten karmnik uzupełnić .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 214 gości