» Wto sty 25, 2005 0:10
kocur znaczy
Nasz kocur Filipek ma dwa lata.Trzy miesiące temu trafiły do nas dwa koty:5-cio mies.Cinka i Smark.To dosyć zabiedzone rodzeństwo.Po długim okresie leczenia(koci katar)koty"zaistniały" razem.Filipek na początek nie akceptował ich ale potem "dogadały się".Teraz jednak nasilił się problem:Filipek zaznacza w domu swój teren.Nie sposób go tego oduczyć.Przedtem tego nie robił,więc ma to związek z nowymi lokatorami.Wszystkie koty mają wolność-wychodzą na zewnątrz kiedy chcą ale Filipek gdy tylko wróci natychmiast zaznacza.Tropię go gdy tylko przyjdzie ale on zawsze znajdzie moment a ja potem chodzę,węszę i usiłuję zlikwidować ten straszny zapach(ostatnio na tornistrze syna).To trwa już ponad miesiąc.Kotka będzie teraz sterylizowana.Może powinnam pójść dalej i zabrać się za Filipka?Czy to może pomóc?