Nawóz

[marcinliwiusz]

Nawóz

[sanna-ho]

[...]

[marcinliwiusz]

error text message

[Liwia]

ona malutka jest jeszcze wiec ma prawo sie gubic. Ogranicz jej przestrzen do jednego pomieszczenia z kuweta, powinna szybko zalapac. Taki malec moze sie najnormalniej w swiecie gubic w domu.
Co do statystyk: tu (jak wielbie statystyki ) tak tu nie mozna ich stworzyc. To indywidualna sprawa zalezna od wielu czynnikow, jedzenia, zdrowia, aktywnosci, picia.
Fajny masz nick

[kalair]

Natomiast chciałbym wiedzieć ile statystycznie chodzi do kuwety i w jakich godzinach? (

Przepraszam..troszkę mnie to rozbawiło..Myślę,że godzin nikt nie zapisuje..A każdy kot chodzi indywidualnie, jak chce. Wy chyba też nie chodzicie wspólnie z całą rodzinką..
A serio-moje np. co najmniej raz w nocy idą. W ciągu dnia-różnie.Jedna np. 2-3 razy-nie zawsze, druga czasem tylko raz.. Nie ma reguły.A sam piszesz, że Twoja kotka je mało.
Dawaj kotce regularnie pastę odkłaczającą. Może się zakłaczyła.
A teraz,jak pisze Sanna.

[Sylwka]

Dawaj kotce regularnie pastę odkłaczającą. Może się zakłaczyła.
A teraz,jak pisze Sanna.

Jest jeszcze za mała na podawanie pasty regularnie. Dobrze by było zwiększyć jej ilość błonnika w karmie. Można dodawać trochę gotowanej marchewki. Na forum też sprawdzała się gotowana dynia. U mojej znajomej bardzo dobrze zadziałały warzywne gerberki dla niemowląt tylko kotka oszalała na ich punkcie .

[PrzemekK]

Mam akurat kocurka w takim samym wieku - kupala robi raz dziennie, siku 2 max 3 razy dziennie.

[sanna-ho]

[...]

[marcinliwiusz]

....

[sanna-ho]

[...]

[Beata]

surowa wolowina to ma akurat efekt zatwardzajacy

moje maluchy tymczasowe (ok.6-7 tygodni maja) kupe robia minimum 2 razy dziennie, siku 4-5

[marcinliwiusz]

:lol:
Jeszcze się upewnię: mleczko dajesz specjalne dla kotów, nie krowie? 8)

[sanna-ho]

[...]

[marcinliwiusz]

Zara dostanie mleko - wypije, dostanie samą wodę - też wypije. Co do karm mokrych to nie mam do nich zaufania, kolega pracowal w zakładzie który robił karmy i po tym nie je mięsa. Nie przypuszczał, że można tak wszystko mielić (nie pytaj co tam było) i dorzucać sztuczne witaminy. Ogólnie zamierzam kotu dawać wszystko co sie tylko da i dokładnie też z mojego stołu. Naczytałem się różnych wątków na tym forum i wiem, że koty wsuwają kompletnie wszystko: począwszy od ogórków, marchewek, kalafiorów przez mięsa, kasze, kleiki a skończywszy na czekoladzie (oczywiście to przesada). Żyją po 16 lat ;).

A to chyba normalne, że raz kicia wpada z impetem po takim żarciu do kuwety i nie zdąży nawet machnąć łapką w żwirku, innym razem z kuwety wyglądają oczy jak wielkie pięciozłotówki.