Kotka jest młodziutka- może roczna- może jeszcze nie... Kompletnie ufna, pcha się do każdego ludzia, pcha się do domu, płacze za człowiekiem, który nie nawiązuje z nią kontaktu...
Serce pęka. No i ... natychmiast trzeba ją z tego podwórka zabrać. Roześlijcie wici- bo kocia bardzo pilnie potrzebuje domu.
A oto kilka pierwszych zdjęć:
Kotka jest w Łodzi- w każdej chwili jest do adopcji. Im prędzej tym lepiej. Potrzebny choćby tymczas... Najważniejsze, żeby ją zabrać z tego podwórka, gdzie pcha się na kolana każdemu człowiekowi- a bydlaków w centrum Łodzi nie brak...
Monika




Czy ktoś może ją przygarnąć ??