Dziwna wada skóry mojego rudzielca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 18, 2008 18:18 Dziwna wada skóry mojego rudzielca

Mieszkam w Radomiu z 12 kotami i resztą rodzinki. W moim stadzie jest słodki roczny rudzielec o imieniu Sorbet (jak był mały miał kolor brzoskwiniowego sorbetu ze śmietanką). Zabrałam go ze śmietnika jako miesięczne kocię chore i zapchlone. Szybko okazało się jednak, że Sorbet nie jest takim szczęściarzem. Ma bowiem wadę skóry powodującą, że każde najmniejsze draśnięcie skutkuje rozdzieraniem się skóry jak papier, przy tym prawie nie krwawi. Po pierwszym rozdarciu, kiedy jeszcze nie wiedziałam o tej wadzie, lekarka miała trudności z zaszyciem dziury, skóra się rozłaziła podczas szycia (widziałam to, bo byłam obecna przy zabiegu). I tak już zostało. Ponieważ w moim domu jest więcej kotów, każda gonitwa, zabawa, czy "pacanka łapą" kończy się dla Sorbeta kolejną dziurą. Żeby on chociaż nie lubił się bawić... To jest kot ze złota! Sama radość, buziaki w nos i spanie na moim brzuchu. Kocham go bardzo, ale boję się, że kolejna zabawa skończy się oskórowaniem! Mam dwa wyjścia: albo znajdę lekarza, który umie tę przypadłość wyleczyć (w Radomiu nikt tego nie potrafi!) albo muszę znaleźć Sorbetowi nowy dom, bez towarzystwa innych kotów (!). Jeśli ktoś z Kociarzy jest w stanie pomóc mojemu Sorbetowi, bardzo proszę o kontakt.

_________________
Sorbet
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 18, 2008 18:45

"Wątłość skóry
Syndrom Ehlers-Danlos jest również nazywany
dermatosporaxis lub syndromem
„gumowego szczenięcia”."

http://www.google.com/search?q=Wady+kol ... s=C5n&sa=2


Pierwszy link na stronie, nie umiem skopiowac tak, zeby wkleic caly artykul.

Kazia

 
Posty: 14031
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 18, 2008 20:37

Dzięki za odpowiedź. Przeczytałam artykuł o tej chorobie i jestem przerażona! Czy to można jakoś leczyć albo chociaż łagodzić?
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 18, 2008 20:48

O ile wiem, to leczyc nie mozna.
Niedawno znajoma uspila sunie-szczeniaka ok 4-miesieczna z ta choroba.
Mysle, ze z tym artykulem mozesz sie zglosic do weta, znajoma robila jakies badania, ktore te chorobe potwierdzily. Na pewno kotu tez mozna zrobic.
Ale.
Z tego co piszesz, u Sorbeta nie jest to w takiej nasilonej postaci.
Moze rzeczywiscie wystarczylaby zmiana domu ?
Z tym, ze to sie pogarsza w miare rosniecia zwierzecia, a Sorbet juz jest dorosly, wiec moze u niego juz jakis stan stabilny sie zrobil i gorzej nie bedzie.

Tu jest o tym u ludzi.
W tabelce sa odnosniki do roznych postaci, ale po angielsku, trzeba klikac w ostatniej rubryce.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_Ehlersa-Danlosa
Ostatnio edytowano Wto sie 19, 2008 7:14 przez Kazia, łącznie edytowano 1 raz

Kazia

 
Posty: 14031
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 18, 2008 21:15

Sorbet, trzeba to różnicować z martwica rozpływną naskórka. Choć w sumie w tzw. efekcie końcowym dla kociaka to żadna różnica. Jednak nie jest to tak drastyczne, jak przy zespole wspomnianym przez Kazię.

Mam persicę z tym schorzeniem. Jest to o tyle upierdliwe, że Kudłatą trzeba czesać. Na szczęście Kudłata się już nie bawi - ma ok. ośmiu lat.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 18, 2008 21:26

Siedzę i szukam w necie. Sporo jest po angielsku, szkoda, że nie po rosyjsku , sama bym przetłumaczyła... Właśnie przeczytałam , że są różne rodzaje tego schorzenia (art. był o ludziach - ale chyba u kotów jest podobnie) i tam napisali, że chorym pomaga podawanie kwasu askorbinowego w dawce 500mg/dzień. Jaką dawkę podać kotu i w jakiej formie? Może to złagodzi objawy... u ludzi ponoć pomaga...tak tam napisali :roll:
Ostatnio edytowano Pon sie 18, 2008 21:29 przez Sorbet, łącznie edytowano 1 raz
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 18, 2008 21:28

Tego niestety nie wiem.
Ale przy takiej dawce kotu nie grożą kryształy w moczu...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 18, 2008 21:30

Może taką dawkę jak małemu dziecku? Żebym znów ja nie przesadziła. Czy wit C jest wydalana w nadmiarze?
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 18, 2008 21:32

Sorbet z Radomia nie ejst daleko do Wawy, a tu wiecej specjalistow dermatologow. Sadze, ze tylko wysokiej klasy specjalista moze leczyc z efektami tak powazna chorobe.


Moze ktos na forum poleci dobrego specjaliste od chorob skory?

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 18, 2008 21:35

Chętnie się dowiem coś o kosztach leczenia. Mam jeszcze oprócz Sorbeta 11 "byłych bezdomnych" na utrzymaniu :wink:
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 18, 2008 21:38

Marta Chrusciel pisze:
Moze ktos na forum poleci dobrego specjaliste od chorob skory?


Doktor Kourou Dembele w lecznicy na Białobrzeskiej w W-wie - taki zwierzecy "guru" od chorób skóry (a klinika jedna z bj. polecanych w W-wie)
http://www.bialobrzeska.waw.pl/

koszt wizyty - 60 zł (+ ew. leki)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 18, 2008 21:40

zielona.ona pisze:
Marta Chrusciel pisze:
Moze ktos na forum poleci dobrego specjaliste od chorob skory?


Doktor Dembele w lecznicy na Białobrzeskiej w W-wie
http://www.bialobrzeska.waw.pl/

koszt wizyty - 60 zł (+ ew. leki)


Bylam dzis u Dr Dembele:) bardzo mily :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 18, 2008 21:41

Znalazłam publikację o astenii skóry. Jedynym znanym leczeniem jest podawanie witaminy C która wspomaga syntezę kolagenu. Dawka dla kota to 50mg na zwierzę dwa razy dziennie. W opisanym przypadku rany przestały się pojawiać po 6-ciu miesiącach leczenia. Autorem publikacji jest dr n. wet. Marcin Szczepanik z AR w Lublinie. Może warto się z nim skontaktować.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 18, 2008 21:47

Dzięki. Spróbuję po pensji, mam nadzieję, że dam radę. Serce mnie boli jak patrzę na moje "dziecko" całe w strupach. Jeden nie zdąży się zgoić i jest 3 następne... :cry: Muszę coś zrobić. Pewien wet zaproponował mi w Radomiu radykalne zakończenie tego problemu :evil: TO NIE WCHODZI W GRĘ.
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 18, 2008 21:49

Sylwka! budzisz moją nadzieję. Wygląda, że u ludzi i u kotów leczenie jest podobne. W końcu wit.C niewiele kosztuje. Oczywiście, że się skontaktuję z dr z Lublina!
Ostatnio edytowano Pon sie 18, 2008 21:51 przez Sorbet, łącznie edytowano 1 raz
Bóg stworzył Koty żeby człowiek "miau" się Kim zachwycać. Obrazek

Sorbet

 
Posty: 47
Od: Wto sie 05, 2008 16:20
Lokalizacja: Radom

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Maniek19 i 122 gości