Pani , po raz kolejny rozpoczyna swoją działalność wyłudzania zwierząt a następnie wyłudzania pieniędzy na ich rzekome leczenie. W konsekwencji zwierze tak czy siak ląduje u dawnego opiekuna!
Dzisiaj zainteresowała się po raz kolejnym jednym z naszych podopiecznych licząc że nie pamiętamy jej z próby wyłudzania i chęci adopcji naszego kota, który trafił do niech podobno baaaaardzo chory, w ciąży (hahahaha) szkoda pisać bo tego dużo. W konsekwencji odebraliśmy kociaka od tej niezrównoważonej osoby.
Zainteresowanym dane podam na pv.