Mao i Omu w jednym stali domu - powiesc odcinkowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 03, 2003 13:07 Mao i Omu w jednym stali domu - powiesc odcinkowa

Witam :)

Zawalona tysiacem rzeczy - praca, przeprowadzka i kotowatymi w roli glownej ;) dlugo zbieralam sie do napisania wreszcie sprawozdania z ostatnich rewolucji, ktore dokonaly sie w mojej rodzince :) Mao zyskal leśnego braciszka :D Zaczelam sobie na boku w pracy pisac, jak do tego doszlo i co z tego wyniklo - no i wyszla mi powiesc na kilkanascie stron... Mam wiec taki pomysl, zeby nie zanudzac forumowiczow na jeden raz - bede wklejac moja pisanine w odcinkach, codzinnie jeden odcinek i nowa porcja fotek? Moze byc? :D
No to startujemy:

Khm, khm, a wiec na poczatku byl Chaos... yyy.... na poczatku byl Mao, ma sie rozumiec. Mao, zwany rowniez Neo (od matrixowych skokow, obrotow w powietrzu o 180 stopni i umiejetnosci rozplywania sie w powietrzu w mgnieniu oka), tudziez Zwisem (to od ragdollowego flaczenia przy braniu na rece - ale i od klapouchych uszkow). Mao zamieszkal u nas w kwietniu jako nasz pierwszy w zyciu kotek - i wlasciwie nie przeszkolil nas dokladnie w temacie, co to znaczy miec kotka. Przez ponad pol roku nic nie zniszczyl (raz zrzucil zdechly kwiatek z parapetu, podziwiam jego wyczucie estetyki, bo kwiatek skladal sie z badylka i mizernego listka - tym niemniej po zrzceniu i zatknieciu go z powrotem byle jak do doniczki roslinka dostala dzikiego szwungu i wypuscila z 7 sztuk nowych, wielolisciastych pedow % - wiec gdyby ktos chcial poprawic stan swojej flory domowej, to sluze kocurem ;)). Mao drapie tylko pufe, ktora dla niego zostala przeznaczona (no, u moich rodzicow w pokoju drapal rowniez kanape, ale oni byli zachwyceni, ze "taki sliczny kotek sobie ostrzy pazurki". Rano nie domaga sie jedzonka, tylko spi z nami w lozku - dotad, az nie wstaniemy, jak do 9tej, to do 9tej, jak do 13tej, to do 13tej. Generalnie Mao jest buddysta, kocha i kontempluje caly swiat, przewaznie z odpowiedniego dystansu, ale kiedy sie rozbawi i rozczuli to nie zatrzyma go nawet betonowa sciana schronu przeciwatomowego :)
Mao ma tylko jedna slabosc... Mianowicie... warzywka! Za odrobine groszku z puszki, fasolki, gotowanego brokula albo kalafiora dalby sie posiekac w droba kosteczke. Mowie Wam, widok kota, ktory usiluje w zebach wyniesc cala kolbe kukurydzy z talerza jest niezapomniany...

W sobote skonczyl 9 miesiecy – wszystkiego najlepszego Mao :D Po raz pierwszy po przeprowadzce (już trzy tygonie minely) przyszedl do mnie w nocy, wepchal się na poduszke i zaczal ugniatac moje wlosy. Do rana zrobil to jeszcze dwa razy – widac nadrabia zaleglosci :]

Od poczatku wiedzialam, ze beda u mnie dwa koty - przynajmniej dwa ;)
W ubieglym roku wybralismy sie na kocia wystawe i zobaczylismy na niej... sniezna sowe. Siedziala sobie na klatce, spokojna i nieruchoma, i mruzyla migdalowoksztalne oczy otulajac sie grubym, puchatym ogonem... Wygladala jak z basni o magicznych stworach :) No i wsiaklam, TZ tak samo, wiedzielismy juz ze nasz drugi kotek tez bedzie sówką (Mao jest sówką inaczej ;)
To byl norweg, bialy jak snieg.

Od kiedy zamieszkal u nas Mao, zaczelam rozgladac sie za braciszkiem. Klopot tylko w tym, ze w Polsce nie ma bialych norwegow... Ale w koncu od czego mamy internet ;) Norskskovkaty webowa reprezentacje maja naprawde solidna - kluby, zwiazki, organizacje, porzadnie prowadzone strony z listami hodowli i aktualnymi listami miotow. Okazalo sie, ze kupienie kotka za granica nie jest takie trudne (z drugiej strony okazalo sie, ze jest - ale o tym pozniej). W czerwcu zaczelam korespondowac z kilkoma hodowlami z Danii, i Szwajcarii. Okazalo sie, ze biale koty, mimo slusznych niestety kontrowersji, sa oczkiem w glowie kilku propagatorow i pierwszych hodowcow tej rasy i ciesza sie ogromna popularnoscia :) Tak wiec, kiedy tylko przeczytalam swieze info o narodzinach maluszkow, decyzja zapadla... i zaczelo się. Grzebanie po wszelkich możliwych, dostepnych i niedostepnych dokumentach dotyczacych wwozu kociaczka do Polski - oczywiście okazuje się, ze każdy zainteresowany urzad ma inne zdanie, ustawy nie precyzuja szczegolow – typowe :P. Gdyby ktos potrzebowal przeprowadzic wwoz zwierzaka do Polski tudziez wywoz za granice – sluze informacjami, zweryfikowanymi w ubieglym miesiacu :)
Tak wiec, zaczelismy sobie pisac z hodowcami...

... i .c.d.n

Ale zdradze juz teraz, co z tego wszystkiego wyniklo:
http://poligon.mv.pl/a/mao_omu/

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Pon lis 03, 2003 13:12

Gratulacje !! :)
masz oba sliczne koty :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 03, 2003 13:12

:)
Zerknelam do waszej galerii juz jakis czas temu i Omu powalila mnie na nogi... slicznosci :love: (mam nawet 2 fotki na dysku :) ) ... Jak ogladalam galerie nie wiedzialam jeszcze jak ma na imie i czy to norweg czy syberyjczyk... naprawde slicznosci ... i te niebieskie oczeta.... :love: (heh, chcialabym ja w ziemie na sniegu zobaczyc ;) ... Mao oczywiscie tez super (jego juz wczesniej poznalam behemot.pl ;) ... A jak im sie razem uklada?
Ostatnio edytowano Pon lis 03, 2003 13:16 przez ktosia, łącznie edytowano 3 razy

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Pon lis 03, 2003 13:13

evi, ciesz sie ze znowu z nami jestes :lol: Mao jest piekny jak zwykle, a Omu jest po prostu place lizac :lol: :1luvu:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lis 03, 2003 13:14

:D Nie moge sie doczekac kolejnych odcinkow, a zdjecia sa :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon lis 03, 2003 13:15 przez ara, łącznie edytowano 1 raz

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 03, 2003 13:14

Czekam na dalsze odcinki :)
A Omu jest prześliczny :love:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lis 03, 2003 13:18

A mozna tak po kilka na dzien ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 03, 2003 13:18

Aaaaaale piekny biały malec :love: :love: :love:
Pisz o kotuchach, pisz, jak najwięcej i zarzucaj nas fotkami.
Nie będę ukrywac, że mnie najbardziej to białe cudo interesuje :oops:

Obejrzałam zdjecia... odlot po prostu :love:
Ostatnio edytowano Pon lis 03, 2003 13:24 przez Oberhexe, łącznie edytowano 1 raz

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 03, 2003 13:21

A czy te odcinki nie mogłyby być 1 rano i 1 wieczorem?? PLISSSS!!!!
A koty masz boskie, oba :lol:

Kretka

 
Posty: 614
Od: Śro paź 15, 2003 14:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 03, 2003 13:25

Brak mi słów.............są piękne. a o niebieskich oczach to nawet nie wspomknę 8O
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Pon lis 03, 2003 13:32

Jestem caly czas na forum ;)
Stad mniej wiecej biora sie moje zaleglosci w pracy, bo zamiast projektowac czytam forum, a layouty i tak musza byc gotowe :oops:
W domku pracuje nad zoo-sklepikiem Kasi D. - i efekt jest taki, ze od trzech tygodni mieszkamy bez podlaczonej plyty w kuchni, grzejnika z lazience, z pudlami kartonowymi na schodach, zeby koci nie wlazily na gore (Mao i tak wlazi, nigdy bym go nie podejrzewala o umiejetnosc wskoczenia na wysokosc 1,8 m z ziemi, a tu jednak - za to cudownie obserwuje nas z antresoli - zartujemy sobie, ze sowy nam sie zalegly pod sufitem ;)

Jutro kolejne zdjecia, tak jak obiecalam - i ciag dalszy powiesci przygodowej :)

Omu to facet :lol: O tym, skad takie imie, tez bedzie z pol ekranu, pewnie wypadnie pojutrze (heh, bede do konca roku powiesciowac).

Jak poszlo dwukocanie? Hmm, zgadnijcie, kto yl "zlym glina"? Taaak, dokladnie, oczywiscie, ze nie Mao. Omu robilo grzbieta i wydawalo z siebie dzwieki z piekla rodem. Po dwoch dniach wszystko ucichlo - to znaczy ucichly jęki, zaczely sie galopady.
Na dzien dzisiejszy do ulubionych zabaw naleza m.in.:
- sarmaci - dwa koty siedza naprzeciwko siebie i (za przeproszeniem) wala sie po pyskach; takie policzkowanie moze trwa dosc dlugo i przechodzi w "przeminelo z wiatrem" (patrz nizej)
- czarna skarpeta - Omu ze skarpeta w pysku (to zapewne dodaje mu powagi) gania Mao, ktory udaje, ze sie go bardzo boi
- sumo fight - raz ja przygniatam ciebie, raz ty mnie
- w tym domu straszy - Omu, owiniety gustownie torba foliowa tudziez odziany na przyklad w recznik lub pozostajacy wewnatrz swetra - gania za Mao. Straszenie wystepuje rowniez w wersji statycznej - kiedy lesne Omu zaczai sie w miejscu i nic nie spodziewajacy sie Maot podejdzie blisko - nastepuje wtedy polmetrowy skok do gory :)
- przeminelo z wiatrem - czyli tajfun na dwa koty: biada temu, co za bardzo wystaje i znajdzie sie na ich drodze. Bosh, jak mi one dzis w nocy tupaly (to te male, miekkie stopki robia taki lomot? niemozliwe ;)

Poza tym mam jeszcze takie widoczki, jak spanie w jednym transporterku (troche ciasno, co? Maot ty grubasie), picie i jedzenie z jednej miseczki i Mlody, ktory co rano wita zaskoczonego Maota robiac mu serie ocierania sie o jego szacowna facjate mokrym nosem :D

Jesli ktos z czytajacych ma jeszcze jednego kota - natychmiast (!) lapac za drugiego! Mowie serio :)

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Pon lis 03, 2003 13:40

evi pisze: Omu to facet :lol:


:roll: :oops: :roll:
... ta delikatna biel i blekit oczu jakos mi podpasowaly do kotki :) ... a tu jednak facet ... tak czy siak CUDO !!! :love:

Jesli ktos z czytajacych ma jeszcze jednego kota - natychmiast (!) lapac za drugiego!

Ja to wiem, i co z tego :roll: :( jeszcze ta druga strona musi to "poczuc" ...

Z niecierpliwoscia czekam na dalsze czesci i na ocywiscie foty, foty i jeszcze raz foty :twisted:

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Pon lis 03, 2003 14:16

Posikalam sie prawie jak sobie zaczelam wizualizowac ich ulubione zabawy...a ta czarna skarpeta w pysku Omu to po prostu odlot :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lis 03, 2003 15:04

No pieknie - ja jako hodowca norwegów i wielbiciel białych norwegów, nawet w pewnej chwili swojego życia posiadacz białej norweżki, zadam kilka bardzo wąznych dla mnie pytań: z jakiej hodowli cudo? czy słyszy? czy masz zgodę na wystawianie (jeśli słyszy), czy zamierzasz ocalić mu jajka (jeśli słyszy).
Zawsze marzył mi się biały norweg. Nawet, tak, jak napisałm na wstępie, w pewnym momencie miałam białą norweżkę, urodzoną u mnie śliczną Imeczkę, jednak słyszącą inaczej, więc absolutnie nie do hodowli. Z wielkim trudem w wieku pół roku znalazła nowy dom. Mieszka w Katowicach i najszczęśliwszym kotem na świecie. W Polsce jednak jest kłopot ze stwierdzeniem, czy kot słyszy, a jeśli tak, to w jakim stopniu i czy na oba uszy. O badaniach audiometrycznych nikt nie słyszał :( Kłopot jest też ze znalezieniem domu kotu słyszącemu inaczej. I na nic sie zdjaą zapewnienia, że to normalny kot, że pierwszy jest przy miskach, że przychodzi, jak się go zawoła. No bo przecież, to niepełnosprawne zwierzę :? To wszystko zniechęca do hodowli tych pięknych kotów.
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 03, 2003 17:52

:ok: Co dwa kotuchy to nie jeden... Sama wiem! :D

Wampirek i bieluch są super! :mrgreen:


:cat3:
Kika i Mikadusia pozdrawiają (wraz ze mna:)

elfka

 
Posty: 68
Od: Pt wrz 19, 2003 8:59
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 83 gości