przyznam z doświadczenia, że sprawa żwirku lub małej ilości moze byc przyczyną, jesli wyklucza sie sprawy zdrowotne (kiedy kot ma kłopoty z drogami moczowymi, kuweta kojarzy mu sie z bólem i wówczas siusia poza kuwetą), sprawa miejsca może być przyczyną- u mnie tak było-po pzreprowadzce kuwetę przeniosłam na werandę/oranżeria,aby wśród zieleni było im przyjemnje
w starym mieszkaniu kuweta była w toalecie- oczywiście powstał bunt na pokładzie: sikali obok kuwety z wymownym spojrzeniem i musiałam przestawic kuwete do łazienki (obecnie mam łazienkę razem z toaletą)- w końcu kot zawsze wygra
