» Czw paź 13, 2005 18:16
Leczenie Florka
Kotulek z działki, buraseczek, jest nadal leczony z kk, codziennie jeździmy
do weta na zastrzyki, powoli zaczyna zdrowieć, jeszcze troszkę kichanie, kilka razy dziennie ma zakraplane oczka, zaczyna już zaczepiać inne kotki, no i bawi się, ma ogromny apetyt, ale jedzonko trzeba dawkowac ze wzgledu na przepuklinę, nie wiem kiedy będzie miał operację przepukliny,
to zostanie ustalone, zabieg może kosztować 100 do 150 zł, wet nie określił narazie konkretnej kwoty, w tej chwili leczymy kocisko,
za dotychczasową pomoc w imieniu Florka dziękujemy,
dzięki ludziom o dobrych sercach, zostało ocalone jeszcze jedno kocie życie....
Gdyby pozostał na działce już by nie żył...