Koteczka,którą zabrałam do siebie na tymczas z elbląskiego schroniska.
Koteczka ma okoo 5 lat, pochodzi z intrwencji od kobiety, która miała w domu rozmnażalnię- oprócz niej obecnie w schronisku przebywa jej braciszek Orjent.
Kuśtyczka jest kotem po wypadku samochodowym- ma przednią prawą łapkę totalnie pogruchotaną, dawno źle zrośniętą, krzywą, bez mięśni już.
Nie podpiera się nią w trakcie chodzenia, ale jest całkowicie sprawna- chodzi, biega, nawet wspina sie na wersalke i segment

Opróćz tego ma ucioęty u nasady ogonek- kikutkiem rusza, akby miała pięny długi ogon.
Czaszka tez doznałą urazu- jest leciutko zdeformowana- prawe oko nie jest okrągłę tak jak lewe.
Zdaję sobie sprawę, ze to wszystko łącznie stanowi defekt wizualny, i że potrzeba dla niej WYJĄTKOWEGO domu, który zaakceptuje jej wygląd.
Ja powiem dziś o jej chaakterze- własciwe wystarczy jedno zdanie- kot, który ciągle siedzi na kolanach i chce głasków.
Niezwykle łagodna, ideaslnie od pierwszej chwili zgrana z kotami i psem.
Jest zaszczepiona, wysterylizowana, ma książczekę zdrowia.









W schronisku:
