Figaro ma tłuszczaka i musi być zoperowany. są już pieniądze na to.
ale kiciek nie ma gdzie dojść do siebie. w schronisku wszyscy się boją do niego podejść, bo mówią że jest dziki. a on się po prostu boi pracowników.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
yvet pisze:mialam doczynienia z dzikuskami, i to akurat nie problem, watek przeczytam zaraz po powrocie z przychodni i postaramy sie cos wykombinowacNie mozna zmarnowac szansy kiciusia ..
yvet pisze:najlatwiej bedzie ja pogadamy przez gg. to moj nr.9059842
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], JamesEmbet i 61 gości